Jak podaje "Fakt", pięściarz został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji w Warszawie, gdzie próbował wjechać na zamknięte dla ruchu Krakowskie Przedmieście. Sprawa zakończyłaby się mandatem lub pouczeniem gdyby nie fakt, że "Diablo" ma zakaz sądowy prowadzenia pojazdów do 2020 roku.
Za złamanie prawomocnego zakazu prowadzenia pojazdów grozi nawet
do 5 lat pozbawienia wolności. Oprócz tego "Fakt" informuje, iż samochód, którym jechał Włodarczyk, był poszukiwany.
Wszystko wskazuje na to, że auto jest leasingowane i szukała go firma, która jest właścicielem samochodu. Włodarczyk najprawdopodobniej nie płacił rat za leasing
- powiedział w rozmowie z "Faktem" funkcjonariusz policji.
źródło: "Fakt", dziennik.pl
raw
#REKLAMA_POZIOMA#