[Tylko u nas] dr Rafał Brzeski: Niby niemieckie a jakby rosyjskie. Tak się robi dezinformację

Od 1945 roku w Berlinie ukazuje się centrolewicowy dziennik Berliner Zeitung utworzony krótko po kapitulacji sił zbrojnych III Rzeszy. Kolportowany był w tak zwanej „sowieckiej zonie” przemianowanej później na Niemiecką Republikę Demokratyczną. Prawie 30 lat później w zachodnim sektorze Berlina ukazał się w kioskach pierwszy numer dziennika Die Tageszeitung, który określa się jako gazeta niezależna o lekko lewicujących tendencjach. Oba dzienniki prowadzą własne portale internetowe, obok których pojawił się kilka lat temu portal Berliner Tageszeitung, który przedstawia się jako liberalno-konserwatywny. Wszystkie trzy portale konkurują o odbiorców o podobnych poglądach, mają zbliżoną formę, wygląd i teoretycznie reprezentują pokrewne poglądy polityczne. Z drobną wszakże różnicą. W głębi tak zwanej stopki Berliner Tageszeitung można przeczytać, że realizuje on „linię redakcyjną właściciela portalu”. Jak się dobrze szuka to w innym miejscu portalu można znaleźć informację, że właścicielem jest holding Siewodnia z siedzibą w Tyraspolu, w Mołdawii, natomiast właściciel nazwy, Berliner Tageszeitung, ma siedzibę w Moskwie.
 [Tylko u nas] dr Rafał Brzeski: Niby niemieckie a jakby rosyjskie. Tak się robi dezinformację
/ screen YouTube

Linię redakcyjną niemieckiego, sądząc z opakowania, portalu zdradzają źródła publikowanych materiałów informacyjnych, zdjęciowych i filmowych. Są to: Wszechrosyjska Państwowa Kompania Telewizyjna i Radiowa, 1 Kanał rosyjskiej telewizji państwowej, kanał telewizyjny ministerstwa obrony Zwiezda a także lokomotywy rosyjskiej wojny informacyjnej, czyli telewizja RT (dawniej Russia Today), sieć radiowa Sputnik, agencje TASS i Nowosti. Portal nie ukrywa, że współpracuje też z Fundacją Aleksandra Gorczakowa, klubem dyskusyjnym Wałdai, programem RIA FAN, czy Klubem Zinowiewa. Brzmi to imponująca, ale...

  • Fundacja Gorczakowa, to agenda rządowa powołana dla promocji poza granicami Rosji kremlowskiej wizji świata.

  • Klub dyskusyjny Wałdai to elitarny think-tank stanowiący zaplecze intelektualne Władimira Putina, który nieodmiennie bierze udział w jego dorocznych konferencjach. Uczestniczą w nich również minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, premier Dmitrij Miedwiediew, minister obrony Siergiej Szojgu, szef prezydenckiego sztabu Siergiej Iwanow oraz inni notable kremlowscy.

  • Pod nazwą RIA FAN kryje się Federalna Agencja Informacyjna, „córka” słynnej już petersburskiej fabryki trolli, czyli Agencji Studiów Internetowych, prywatnej inicjatywy Jewgienija Prigożyna, chłopca od brudnych zadań specjalnych Władimira Putina. Tak jak „fabryka trolli”, RIA FAN mieści się w Petersburgu, a jej flagowym projektem jest program „Obudź się Ameryko”, czyli „promowanie informacji i problemów wyciszanych przez duże korporacje medialne kontrolowane przez amerykańską elitę polityczną”.

  • Klub Zinowiewa to ukierunkowana na odbiorców niemieckojęzycznych grupa ekspertów i analityków politycznych sponsorowana przez holding Siewodnia, właściciela Berliner Tageszeitung.

Na swoim twitterowym profilu Berliner Tageszeitung zaszalała na całego insynuując, że jest następczynią szacownego dziennika Berliner Tageblatt, założonego w 1872 roku i zamkniętego wraz z wybuchem wojny w 1939 roku, gdyż ministerstwo propagandy Goebellsa uznało, iż jest politycznie podejrzany.

Na TT redakcja Berliner Tageszeitung była niezwykle aktywna, gdyż rozsyłała przeciętnie po 65 postów dziennie, czyli znacznie więcej niż poważny portal Spiegel on-line. W maju bieżącego roku profil miał około 24 tysięcy followersów, ale w większości albo „martwych” albo mało aktywnych. Wśród aktywnych niektórzy byli jednak interesujący. Na przykład rosyjskie ambasady w Senegalu i Austrii, nowojorskie biuro delegacji rosyjskiej przy ONZ, kilka instytucji rządowych w Moskwie oraz jedno z biur partii Alternatywa dla Niemiec. Dalsza obserwacja i analiza jest już jednak niemożliwa, gdyż profil Berliner Tageszeitung został niedawno zamknięty przy okazji zarządzonej przez dyrekcję TT czystki kolporterów „fejków”.

Tematyka narracji sączonych przez Berliner Tageszeitung wpisuje się w standardy rosyjskich ośrodków wojny informacyjnej. Za próbę otrucia dezertera z GRU Siergieja Skripala odpowiadają zachodnie służby wywiadowcze, a najpewniej brytyjskie. Niemcy są wasalem Stanów Zjednoczonych a kanclerz Angela Merkel zgodziła się na przyjazd dodatkowego personelu CIA. Ukraina skacze tak jak zagra Berlin. Politycy w Berlinie, Brukseli i Waszyngtonie gotowi są wydawać miliony z pieniędzy podatników, byle tylko podtrzymać Ukrainę widząc w niej kłującą Rosję szpilę i protezę którą mogą szarpać Rosję nie brudząc sobie rąk..

Skuteczność takich narracji i rozpowszechnianych fejków jest trudna do ocenienia, ale zarzut Berliner Tageszeitung, że hiszpański wymiar sprawiedliwości jest już tak uzależniony od władz, że stanowi kopię czasów dyktatury generała Franco, został podchwycony portal w Hiszpanii i zaprezentowany jako opinia autorytatywnej i cenionej gazety niemieckiej. Skutkiem był dalszy rezonans w hiszpańskiej sieci i dyskusja na katalońskim twitterze, a o taki właśnie efekt chodzi dezinformatorom starającym się zarządzać świadomością odbiorców.

Rafał Brzeski


 

POLECANE
Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było tylko u nas
Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było

Wes Anderson powraca na ekrany z filmem, który równie łatwo rozpoznać, co sobie odpuścić albo się zakochać. "Układ fenicki", pokazany premierowo podczas 78. Festiwalu Filmowego w Cannes, na polskie ekrany trafił 6 czerwca.

Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu z ostatniej chwili
Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu

Premier przedłużył drugi stopień alarmowy BRAVO i BRAVO-CRP na terenie całej Polski do 31 sierpnia 2025. Wyjaśniamy, co to oznacza i dlaczego władze proszą obywateli o czujność.

Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona z ostatniej chwili
Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona

Drony Sił Systemów Bezzałogowych ukraińskich wojsk zaatakowały w Rosji fabrykę radarów, wykorzystywanych w dronach i rakietach, które ostrzeliwują Ukrainę – powiadomił w sobotę Sztab Generalny w Kijowie.

Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą tylko u nas
Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą

Ciągle się zastanawiam skąd bierze się głębokie przekonanie niektórych środowisk o ich wyższości, lepszym wykształceniu, europejskości nad „prostakami” z prawicy, którzy nic nie kumają z otaczającej ich rzeczywistości tkwiąc mentalnie w Średniowieczu (nie będę, jaśnie oświeconym, wyjaśniał co wniosły w legacie do naszego dzisiejszego życia wykpiwane wieki średnie bo zajęłoby to zbyt wiele czasu a oni i tak by tego nie pojęli – przy okazji tylko i na końcu przypomnijmy, że między innymi ich guru Bronisław Geremek był mediewistą, zajmującym się, o zgrozo, prostytucją…) i nie wychodząc od miejscowego proboszcza (alternatywnie ”z kruchty”).

Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins z ostatniej chwili
Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins

Iga Świątek awansowała do czwartej rundy wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym tenisistka pewnie pokonała Amerykankę Danielle Collins 6:2, 6:3. Jej kolejną rywalką w Londynie będzie Dunka Clara Tauson.

Komu służycie?. Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji z ostatniej chwili
"Komu służycie?". Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji

Robert Bąkiewicz ostro skrytykował decyzję policji o wprowadzeniu zakazu lotów dronów przy granicy z Niemcami. Jak twierdzi, ograniczenia uderzają w działania obywatelskie mające na celu kontrolę migracji; zakaz ogłoszono dwa dni po tym, jak Ruch Obrony Granic zakupił własne drony do patrolowania pasa przygranicznego.

Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego

W sobotę uruchomiono wakacyjną, bezpłatną linię autobusową z Kielc na Święty Krzyż. Kursy realizowane będą w każdą sobotę i niedzielę do 28 września. Pasażerom towarzyszyć będzie przewodnik, który opowie o atrakcjach turystycznych regionu i zaprezentuje najciekawsze miejsca na Łysej Górze.

Awaria gazociągu w Gdańsku. Nowe informacje z ostatniej chwili
Awaria gazociągu w Gdańsku. Nowe informacje

Służby zakończyły działania na terenie terminala promowego na półwyspie Westerplatte w Gdańsku, gdzie w południe doszło do uszkodzenia gazociągu z gazem ziemnym. Nikomu nic się nie stało.

Nie czuję lewej nogi. Polska wokalistka bardzo chora Wiadomości
"Nie czuję lewej nogi". Polska wokalistka bardzo chora

Maja Hyży ponownie trafiła do szpitala. Wokalistka przeszła już dziewiątą operację związaną z rzadką chorobą biodra, na którą cierpi od dzieciństwa. Niestety, zabieg nie przebiegł bez komplikacji. W mediach społecznościowych artystka podzieliła się z niepokojącymi informacjami.

Zamknięte popularne kąpieliska. Nowy komunikat GIS z ostatniej chwili
Zamknięte popularne kąpieliska. Nowy komunikat GIS

Upały, brak wiatru i opadów to idealne warunki do pojawienia się sinic w jeziorach i zalewach. Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) poinformował 4 lipca o czasowym zamknięciu trzech kąpielisk śródlądowych z powodu zakwitu tych bakterii. Czerwona flaga oznacza całkowity zakaz kąpieli – nawet chwilowy kontakt z wodą może być niebezpieczny dla zdrowia.

REKLAMA

[Tylko u nas] dr Rafał Brzeski: Niby niemieckie a jakby rosyjskie. Tak się robi dezinformację

Od 1945 roku w Berlinie ukazuje się centrolewicowy dziennik Berliner Zeitung utworzony krótko po kapitulacji sił zbrojnych III Rzeszy. Kolportowany był w tak zwanej „sowieckiej zonie” przemianowanej później na Niemiecką Republikę Demokratyczną. Prawie 30 lat później w zachodnim sektorze Berlina ukazał się w kioskach pierwszy numer dziennika Die Tageszeitung, który określa się jako gazeta niezależna o lekko lewicujących tendencjach. Oba dzienniki prowadzą własne portale internetowe, obok których pojawił się kilka lat temu portal Berliner Tageszeitung, który przedstawia się jako liberalno-konserwatywny. Wszystkie trzy portale konkurują o odbiorców o podobnych poglądach, mają zbliżoną formę, wygląd i teoretycznie reprezentują pokrewne poglądy polityczne. Z drobną wszakże różnicą. W głębi tak zwanej stopki Berliner Tageszeitung można przeczytać, że realizuje on „linię redakcyjną właściciela portalu”. Jak się dobrze szuka to w innym miejscu portalu można znaleźć informację, że właścicielem jest holding Siewodnia z siedzibą w Tyraspolu, w Mołdawii, natomiast właściciel nazwy, Berliner Tageszeitung, ma siedzibę w Moskwie.
 [Tylko u nas] dr Rafał Brzeski: Niby niemieckie a jakby rosyjskie. Tak się robi dezinformację
/ screen YouTube

Linię redakcyjną niemieckiego, sądząc z opakowania, portalu zdradzają źródła publikowanych materiałów informacyjnych, zdjęciowych i filmowych. Są to: Wszechrosyjska Państwowa Kompania Telewizyjna i Radiowa, 1 Kanał rosyjskiej telewizji państwowej, kanał telewizyjny ministerstwa obrony Zwiezda a także lokomotywy rosyjskiej wojny informacyjnej, czyli telewizja RT (dawniej Russia Today), sieć radiowa Sputnik, agencje TASS i Nowosti. Portal nie ukrywa, że współpracuje też z Fundacją Aleksandra Gorczakowa, klubem dyskusyjnym Wałdai, programem RIA FAN, czy Klubem Zinowiewa. Brzmi to imponująca, ale...

  • Fundacja Gorczakowa, to agenda rządowa powołana dla promocji poza granicami Rosji kremlowskiej wizji świata.

  • Klub dyskusyjny Wałdai to elitarny think-tank stanowiący zaplecze intelektualne Władimira Putina, który nieodmiennie bierze udział w jego dorocznych konferencjach. Uczestniczą w nich również minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, premier Dmitrij Miedwiediew, minister obrony Siergiej Szojgu, szef prezydenckiego sztabu Siergiej Iwanow oraz inni notable kremlowscy.

  • Pod nazwą RIA FAN kryje się Federalna Agencja Informacyjna, „córka” słynnej już petersburskiej fabryki trolli, czyli Agencji Studiów Internetowych, prywatnej inicjatywy Jewgienija Prigożyna, chłopca od brudnych zadań specjalnych Władimira Putina. Tak jak „fabryka trolli”, RIA FAN mieści się w Petersburgu, a jej flagowym projektem jest program „Obudź się Ameryko”, czyli „promowanie informacji i problemów wyciszanych przez duże korporacje medialne kontrolowane przez amerykańską elitę polityczną”.

  • Klub Zinowiewa to ukierunkowana na odbiorców niemieckojęzycznych grupa ekspertów i analityków politycznych sponsorowana przez holding Siewodnia, właściciela Berliner Tageszeitung.

Na swoim twitterowym profilu Berliner Tageszeitung zaszalała na całego insynuując, że jest następczynią szacownego dziennika Berliner Tageblatt, założonego w 1872 roku i zamkniętego wraz z wybuchem wojny w 1939 roku, gdyż ministerstwo propagandy Goebellsa uznało, iż jest politycznie podejrzany.

Na TT redakcja Berliner Tageszeitung była niezwykle aktywna, gdyż rozsyłała przeciętnie po 65 postów dziennie, czyli znacznie więcej niż poważny portal Spiegel on-line. W maju bieżącego roku profil miał około 24 tysięcy followersów, ale w większości albo „martwych” albo mało aktywnych. Wśród aktywnych niektórzy byli jednak interesujący. Na przykład rosyjskie ambasady w Senegalu i Austrii, nowojorskie biuro delegacji rosyjskiej przy ONZ, kilka instytucji rządowych w Moskwie oraz jedno z biur partii Alternatywa dla Niemiec. Dalsza obserwacja i analiza jest już jednak niemożliwa, gdyż profil Berliner Tageszeitung został niedawno zamknięty przy okazji zarządzonej przez dyrekcję TT czystki kolporterów „fejków”.

Tematyka narracji sączonych przez Berliner Tageszeitung wpisuje się w standardy rosyjskich ośrodków wojny informacyjnej. Za próbę otrucia dezertera z GRU Siergieja Skripala odpowiadają zachodnie służby wywiadowcze, a najpewniej brytyjskie. Niemcy są wasalem Stanów Zjednoczonych a kanclerz Angela Merkel zgodziła się na przyjazd dodatkowego personelu CIA. Ukraina skacze tak jak zagra Berlin. Politycy w Berlinie, Brukseli i Waszyngtonie gotowi są wydawać miliony z pieniędzy podatników, byle tylko podtrzymać Ukrainę widząc w niej kłującą Rosję szpilę i protezę którą mogą szarpać Rosję nie brudząc sobie rąk..

Skuteczność takich narracji i rozpowszechnianych fejków jest trudna do ocenienia, ale zarzut Berliner Tageszeitung, że hiszpański wymiar sprawiedliwości jest już tak uzależniony od władz, że stanowi kopię czasów dyktatury generała Franco, został podchwycony portal w Hiszpanii i zaprezentowany jako opinia autorytatywnej i cenionej gazety niemieckiej. Skutkiem był dalszy rezonans w hiszpańskiej sieci i dyskusja na katalońskim twitterze, a o taki właśnie efekt chodzi dezinformatorom starającym się zarządzać świadomością odbiorców.

Rafał Brzeski



 

Polecane
Emerytury
Stażowe