Gdy bycie w Elicie jest marzeniem...
Okiem farmera
Gdy pomysłów na kampanię brak, wtedy wszelkie strategie z przeszłości są tylko kamieniem młyńskim u szyi...
Co oczywiście nie oznacza iż trzeba o nich zapomnieć, a już koniecznie trzeba wyciągać z nich wnioski i na ich podstawie dokonać rachunku sumienia.
Prawda niby oczywista, ale dla ,,elyt'' z POKO już niedostępna, być może z tej prostej przyczyny że dominują tam ludzie którzy poza czubkiem własnego nosa nie widzą innych, w ich mniemaniu prostaczków niewykształconych, spoza wielkich miast. Co było widać po traktowaniu ludzi z Węgrowa przez Arłukowicza i jego grupkę prześmiewców. A o tym jak jest daleko im do bycia elitą, było widać po zachowaniu niczym z podstawówki, gdy prowodyr wspierany przez pomagierów dokucza młodszym i słabszym a reszta mu wtóruje swym rechotem.
W takim przypadku wiem iż ci którzy takich ludzi z POKO wspierają, oraz wmawiają innym że to są ,,elity'' zwyczajnie mijają się z rzeczywistością.
To jest całkowite zaprzeczenie elitarności, bycie elitarnym nie jest dane z wykształceniem czy pochodzeniem. Bo wykształcenie to tylko kolejny stopień, a pochodzenie bez dobrych manier, patriotycznej postawy i skromności właściwej ludziom wrażliwym na uczucia innych współobywateli.
Tego wszystkiego brak tej ekipie objazdowej z opozycji totalnej.
Bycie elitą jest pożądanym elementem kampanii, co widać po zachowaniu prawdziwych elit z PiSu, a widać tu solidną przepaść dzielącą od działaczy POKO.
Ta elitarność objawia się w dotrzymywaniu słowa danego przed wyborami, w prawidłowym gospodarowaniu i dbaniu o przestrzeganie prawa. W kształtowaniu reguł działania państwa na poziomie najmniejszych nawet jednostek organizacyjnych. A także na poziomie unijnym, gdzie interes Polski jest twardo broniony i nie jest sprzedawany za jałowe funkcje i poklepywanie po plecach.
To są jasne przesłanki na kogo trzeba głosować jesienią, ja na pewno wybiorę te prawdziwe, które się nie wstydzą wiary ani patriotyzmu, te co dbają o Polskę w rzeczywistości, w odróżnieniu od tych farbowanych co z Polską im po drodze, ale tylko wtedy gdy czerpią z tego osobiste korzyści.
grafika pixabay.com
farmerjanek