Młody mężczyzna w trakcie podróży poślubnej wpadł do… wulkanu

Niestety w trakcie zejścia pękła lina, która zabezpieczała turystę, który stracił równowagę i groźnie upadł. Na ratunek mężczyźnie ruszyła jego żona, która podążyła tą samą drogą, odnajdując po drodze telefon oraz pomarańczową chustę swojego męża. Jak przyznała w rozmowach z mediami – w trakcie poszukiwań w jej głowie rodziły się najczarniejsze myśli.
Acaime odnalazła rannego męża, jednak w pobliżu nie było innych ludzi, postanowiła więc samemu wyprowadzić go z krateru. Na szczęście w trakcie powrotu odzyskała zasięg w telefonie, udało się jej więc zadzwonić na pogotowie.
Po hospitalizacji okazało się, że niefortunny, świeżo upieczony pan młody ma poważny wstrząs mózgu, pęknięte kręgi, złamaną czaszkę oraz stracił słuch w prawym uchu. Życie uratowała mu… bujna roślinność, która zamortyzowała upadek, ta sama bujna roślinność, którą zamierzał podziwiać.
Państwo Chastainowie oczekują na powrót do domu, jednak pokrycie kosztów transportu wyniesie 35 tys. dolarów. Na jednym z portali prowadzących zbiórki publiczne trwa akcja wsparcia dla młodego małżeństwa.
Źródło: Wprost
kos