Piotr Duda w „Gościu Wiadomości”: Nie możemy być kolonią niskich wynagrodzeń, to dumping społeczny

– dodał przewodniczący, który podkreślił, że ważne jest by pensja minimalna w Polsce zbliżała się do tej w pozostałych częściach Europy.– W 2010 r. przygotowaliśmy projekt obywatelski, zebraliśmy pod nim 350 tys. podpisów, procedowaliśmy nad tym projektem w Sejmie dwa razy bo, raz skończyła się kadencja. PO i PSL wyrzuciły ten projekt do kosza, tak się „troszczyły” o tych, którzy zarabiają w naszym kraju najmniej
– ocenił Piotr Duda.– Solidarność prowadziła kampanię – „godne wynagrodzenie, godna emerytura”. Jaką emeryturę będzie miał pracownik, który ma 4-5 zł na godzinę, jak miał jeszcze kilka lat temu? Jeśli Prawo i Sprawiedliwość spełni swoje postulaty w sprawie pensji minimalnej to będziemy zbliżać się do Grecji, gdzie płaca minimalna wynosi 645 euro. To duży skok do przodu. (…) Rynek sam tego nie wyreguluje. W Polsce musi nastąpić restrukturyzacja zarobków. Nie możemy być kolonią niskich wynagrodzeń w Europie. Duże korporacje inwestowały w Polsce bo były niskie wynagrodzenia. Niektóre firmy chcą uciekać, bo wynagrodzenia będą za duże. W trakcie spotkań ze związkowcami z Zachodu chociażby związkowcy ze Skandynawii oskarżali nas, że niskie zarobki w Polsce to dumping społeczny. Czas to zmienić
A jak przewodniczący „S.” ocenia ostrą reakcję na wzrost pensji minimalnej ze strony pracodawców?
– Dziwię się, że pracodawcy, którzy wchodzą w skład Rady Dialogu Społecznego nigdy nie chcieli tego zrozumieć. Do 15 czerwca każdego roku rząd przedstawia propozycję pensji minimalnej, a Rada w 30 dni powinna przyjąć wspólne stanowisko. Nigdy w RDS nie dogadaliśmy się w tej kwestii z pracodawcami. W tym roku zaproponowaliśmy 530 zł podwyżki pensji minimalnej, a pracodawcy chcieli ją podnieść o 80 zł. Sytuacja jest kuriozalna, pracodawcy powinni zrozumieć, że lepiej wyposażony pracownik jest wydolniejszy. Powinniśmy doganiać państwa starej 15-stki Unii Europejskiej
– dodał przewodniczący Komisji Krajowej „S.”, który podkreślił rolę układów zbiorowych w relacjach pracodawca – pracownik.
– mówił Piotr Duda.Układy zbiorowe to coś więcej niż kodeks pracy. W Niemczech nie ma kodeksu pracy, są duże układy zbiorowe pracy. One bywają korzystne i dla pracowników i dla pracodawcy
A jak układają się relacje Solidarności z rządem?
To trudny partner. Na pewno z poprzednim rządem nie było dialogu społecznego, wyszliśmy z komisji trójstronnej. Tu dialog jest trudny, ale dochodzimy do wspólnych wniosków, negocjacje przynoszą wymierne efekty, jak odmrożenie wynagrodzeń w budżetówce, jak podniesienie funduszu socjalnego Teraz w kwestii płacy minimalnej początkowo rząd przedstawił kwotę 2450 zł., nie ukrywam, że rozmawiałem z premierem i prosiłem by to przemyślał, że trzeba iść w kierunku tych 50 proc. To się udało i dziękuję za to premierowi. Profesjonalny pracownik musi być dobrze wynagradzany. Tylko tyle i aż tyle.
Solidarność wspiera kościół, który atakowany jest przez lewicowe środowiska. Dlaczego?
– zakończył Piotr Duda.Widzimy co się dzieje wokół, jak atakuje się kapłanów, profanuje Jana Pawła II, wizerunek Matki Bożej. To dla nas nie do przyjęcia, przecież Solidarność rodziła się pod krzyżem, w 1980 r. te wartości były najważniejsze. Naszym patronem jest ks. Jerzy Popiełuszko, zamordowany przez SB. Dla nas to ważne, że kościół otworzył przed nami drzwi w 1980 r., my teraz musimy otworzyć serca dla kapłanów, jak dla abp Jędraszewskiego, który jest hejtowany za mówienie prawdy.
Źródło: TVP Info