Serce kobiety zaczęło znów bić po 6 godzinach. "To, co mnie spotkało, to cud"

34-letnia Brytyjka Audrey Schoeman wyruszyła z mężem w góry, gdzie zaskoczyła ich śnieżyca. Temperatura zaczęła błyskawicznie spadać. San kobiety gwałtownie się pogorszył. Zanim pojawiła się pomoc, zapadła na głęboką hipotermię - temperatura jej ciała spadła do 18 stopni Celsjusza, a serce przestało bić. Wznowiło pracę dopiero po 6 godzinach.
 Serce kobiety zaczęło znów bić po 6 godzinach. "To, co mnie spotkało, to cud"
/ pixabay.com

Para wyjechała na wycieczkę w Pireneje. Gdy pogoda nagle się załamała, stan kobiet szybko się pogarszał.Mąż Audrey wezwał pomoc, ale z powodu złej pogody śmigłowiec przyleciał dopiero po dwóch godzinach. Wtedy kobieta już nie oddychała, jej serce nie pracowało, a temperatura ciała spadła do zaledwie 18 stopni Celsjusza.

Okazuje się, że hipotermia, na którą zapadła, uratowała jej życie. Serce przestało pracować, ale jednocześnie w takiej temperaturze układ nerwowy mógł dłużej wytrzymać bez uszkodzeń - tłumaczą lekarze. Metabolizm tkanek i organów maksymalnie wyhamował. Dopiero wieczorem ciało Audrey osiągnęło temperaturę 30 stopni Celsjusza i dopiero wtedy lekarze spróbowali przywrócić pracę serca za pomocą defibrylatora. Od przybycia ratowników na szlak do wznowienia pracy serca minęło ponad sześć godzin.

- Nie jestem wierząca, ale myślę, że to, co mnie spotkało, to cud. (...) Trochę boli mnie mostek. Mam też niedowłady w palcach, dlatego nie mogę na przykład zawiązać butów. Ale w głowie nie mam żadnych zmian. Myślę zupełnie jasno i logicznie. Mogę wrócić do pracy i do życia - mówi Brytyjka, która zaledwie po 6 dniach została wypisana ze szpitala.


/ Źródło: Tvn24.pl

pec

 

POLECANE
Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic

Trzy osoby w szpitalu po wykolejeniu tramwaju na ul. Chorzowskiej w Katowicach. Ruch jest utrudniony, trwa akcja służb.

Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują z ostatniej chwili
Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują

Warszawa walczy z dzikami. Lasy Miejskie stosują metodę odławiania z uśmiercaniem, by ograniczyć zagrożenie dla mieszkańców.

Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty Wiadomości
Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty

28-latka, która w nocy z piątku na sobotę zaatakowała lekarzy na oddziale SOR gdyńskiego szpitala, usłyszała zarzuty. Prokuratura zastosowała wobec kobiety dozór policyjny i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.

Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego Wiadomości
Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski znów trenuje z drużyną i jest gotowy do gry po kontuzji. Klub pokazał zdjęcie z treningu, na którym Polak ćwiczy razem z nowym trenerem - Hansim Flickiem.

„Cała Polska go przejrzała”. Kibice Lecha Poznań z jasnym przekazem Wiadomości
„Cała Polska go przejrzała”. Kibice Lecha Poznań z jasnym przekazem

W sobotę, 3 maja, Lech Poznań rozbił Puszczę Niepołomice aż 8:1. Mecz odbył się w ramach 31. kolejki Ekstraklasy. Już od początku było jasne, kto tu rządzi. Ale głośno było nie tylko o wyniku - kibice Lecha wywiesili bowiem mocny transparent dotyczący kandydata na prezydenta z ramienia KO Rafała Trzaskowskiego.

Sam na siebie podpisał wyrok. Szczerba szybko skasował udostępniony film, ale w internecie nic nie ginie z ostatniej chwili
"Sam na siebie podpisał wyrok". Szczerba szybko skasował udostępniony film, ale w internecie nic nie ginie

Seria kontrowersyjnych spotów Fundacji „Twój Głos Jest Ważny” wywołała burzę. Padają zarzuty o manipulację i finansowanie z państwowych spółek. Tymczasem nagranie fundacji udostępnił europoseł KO Michał Szczerba.

Nie mogę w to uwierzyć. Emocjonujący finał w „The Voice Kids” Wiadomości
"Nie mogę w to uwierzyć". Emocjonujący finał w „The Voice Kids”

Za nami wielki finał 8. sezonu „The Voice Kids” - programu, który od lat odkrywa młode wokalne talenty w Polsce. W ostatnim odcinku dziewięcioro uczestników dało z siebie wszystko, by zdobyć prestiżową statuetkę, kontrakt płytowy oraz nagrodę pieniężną w wysokości 50 tysięcy złotych.

To wygląda na złamanie przepisów. Baner Rafała Trzaskowskiego na terenie lubelskiego ratusza z ostatniej chwili
"To wygląda na złamanie przepisów". Baner Rafała Trzaskowskiego na terenie lubelskiego ratusza

Baner wyborczy Trzaskowskiego na parkingu ratusza w Lublinie. Popularny bloger sugeruje złamanie przepisów Kodeksu wyborczego.

Śmierć nastolatka w pożarze. Do aresztu trafiło 14 dzieci Wiadomości
Śmierć nastolatka w pożarze. Do aresztu trafiło 14 dzieci

Grupa 11 chłopców i trzech dziewczynek została aresztowana pod zarzutem zabójstwa po śmierci 14-latka w pożarze budynku w parku przemysłowym w Gateshead w północno-wschodniej Anglii – podała w niedzielę stacja Sky News.

Skandal w Niemczech. Polska telewizja nie wpuszczona na obchody rocznicy wyzwolenia obozu Ravensbruck z ostatniej chwili
Skandal w Niemczech. Polska telewizja nie wpuszczona na obchody rocznicy wyzwolenia obozu Ravensbruck

- Ekipa Telewizji Republika nie została wpuszczona na obchody wyzwolenia w byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbruck. To bardzo niepokojące wieści - przekazał dziennikarz Telewizji Republika Adrian Stankowski.

REKLAMA

Serce kobiety zaczęło znów bić po 6 godzinach. "To, co mnie spotkało, to cud"

34-letnia Brytyjka Audrey Schoeman wyruszyła z mężem w góry, gdzie zaskoczyła ich śnieżyca. Temperatura zaczęła błyskawicznie spadać. San kobiety gwałtownie się pogorszył. Zanim pojawiła się pomoc, zapadła na głęboką hipotermię - temperatura jej ciała spadła do 18 stopni Celsjusza, a serce przestało bić. Wznowiło pracę dopiero po 6 godzinach.
 Serce kobiety zaczęło znów bić po 6 godzinach. "To, co mnie spotkało, to cud"
/ pixabay.com

Para wyjechała na wycieczkę w Pireneje. Gdy pogoda nagle się załamała, stan kobiet szybko się pogarszał.Mąż Audrey wezwał pomoc, ale z powodu złej pogody śmigłowiec przyleciał dopiero po dwóch godzinach. Wtedy kobieta już nie oddychała, jej serce nie pracowało, a temperatura ciała spadła do zaledwie 18 stopni Celsjusza.

Okazuje się, że hipotermia, na którą zapadła, uratowała jej życie. Serce przestało pracować, ale jednocześnie w takiej temperaturze układ nerwowy mógł dłużej wytrzymać bez uszkodzeń - tłumaczą lekarze. Metabolizm tkanek i organów maksymalnie wyhamował. Dopiero wieczorem ciało Audrey osiągnęło temperaturę 30 stopni Celsjusza i dopiero wtedy lekarze spróbowali przywrócić pracę serca za pomocą defibrylatora. Od przybycia ratowników na szlak do wznowienia pracy serca minęło ponad sześć godzin.

- Nie jestem wierząca, ale myślę, że to, co mnie spotkało, to cud. (...) Trochę boli mnie mostek. Mam też niedowłady w palcach, dlatego nie mogę na przykład zawiązać butów. Ale w głowie nie mam żadnych zmian. Myślę zupełnie jasno i logicznie. Mogę wrócić do pracy i do życia - mówi Brytyjka, która zaledwie po 6 dniach została wypisana ze szpitala.


/ Źródło: Tvn24.pl

pec


 

Polecane
Emerytury
Stażowe