„Oprawca chodzi nadal na wolności, a ja codziennie drżę, czy nie podpali mojego domu”

Zobacz również: Debata w PE o Polsce. Kłótnia Szydło z Sikorskim: „Jest Pan kłamcą!”
Opowiedziała również swoja historię z grudnia 2017 roku, kiedy to zostały podpalone drzwi jej biura poselskiego. Sebastian K., który przyznał się do czynu, wyjaśniał że działał z powodu przynależności politycznej Beaty Kempy.
W czerwcu 2018 roku wrocławski sąd umorzył postępowanie prowadzone wobec sprawcy i zastosował środek zapobiegawczy polegający na umieszczeniu Sebastiana K. w zakładzie psychiatrycznym. W lutym ubiegłego roku mężczyzna decyzją sądu został zwolniony ze szpitala.
Czy pani wie, że ja również jestem poszkodowana?
– zapytała wiceszefową KE europosłanka Kempa
– Spalono mi biuro poselskie. Oprawca chodzi nadal na wolności, a ja z moim mężem codziennie drżę o to, czy nie podpali mojego domu. I takich ludzi są tysiące – wyznała, podczas środowej debaty europosłanka Prawa i Sprawiedliwości.
Zobacz również: [WIDEO] „Wzięliście dzisiaj urlop, żeby bawić się w polityków?”. Jaki w ostrych słowach do sędziów w PE
Źródło: tvn24.pl
kpa
