Zbigniew Kuźmiuk: Opozycja i wspierający ją ekonomiści cały czas toczą wojnę z programem 500 plus

Już za 3 miesiące minie 4 lata od wprowadzenia w życie programu Rodzina 500 plus, który od 1 kwietnia 2016 roku dotyczył wsparcia rodzin z dwójką i większą ilością dzieci (a w przypadku pierwszego dziecka wsparcie dotyczyło rodzin, w których dochód na głowę nie przekraczał 800 zł), a od 1 lipca 2019 roku dotyczy już wszystkich dzieci bez żadnych ograniczeń dochodowych.
/ pixabay.com
Przypomnijmy, że rozszerzony program Rodzina 500 plus znosi dotychczasowe kryterium dochodowe jeżeli chodzi o wsparcie pierwszego dziecka, co oznacza, że teraz wsparcie uzyskają wszystkie dzieci do 18 roku życia.

Od 1 lipca 2019 roku programem jest objęte aż 6,8 mln dzieci, to jest blisko 2 razy więcej niż do tej pory w ok. 4,4 mln rodzin, a jego całoroczny koszt został szacowany w budżecie na 2020 rok na kwotę około 41 mld zł.

Przypomnijmy także, że program 500 plus w dotychczasowym wydaniu (z istnieniem progu dochodowego przy wsparciu pierwszego dziecka) według danych na koniec 2018 roku, obejmował ponad 3,74 mln dzieci do 18 roku życia, uczestniczyło w nim 2,45 mln rodzin, którym wypłacono do połowy 2019 roku około 73 mld zł.

Świadczenia otrzymywało wtedy 54,1% wszystkich dzieci do 18 roku życia, przy czym aż 61% mieszkało w gminach wiejskich (1,31 mln), 55% w gminach wiejsko-miejskich (0,91 mln) i 47% - w gminach miejskich (1,47 mln).

Do tej pory programem było objęte 570 tysięcy rodzin z jednym dzieckiem, 1503 tysiące rodzin z dwójką dzieci (w tym 548 tysięcy rodzin uprawnionych do świadczenia na pierwsze dziecko), 304 tysiące z trojgiem dzieci (w tym 166 tysięcy uprawnionych do świadczenia na pierwsze dziecko), 54 tysiące z czworgiem dzieci (w tym 38 tysięcy ze świadczeniem na pierwsze dziecko), 13 tysięcy z pięciorgiem dzieci (w tym 10 tysięcy ze świadczeniem na pierwsze dziecko) i 6 tysięcy z sześciorgiem i większą liczbą dzieci (w tym 5 tysięcy ze świadczeniem na pierwsze dziecko).

Mimo tego, że program Rodzina 500 plus poważnie ograniczył ubóstwo w rodzinach wychowujących dzieci (a wielu rodzinach w ogóle je wyeliminował), a także wyraźnie powiększa liczbę urodzeń opozycja a także związani z nią ekonomiści co i rusz atakują program twierdząc, że to nie są dobrze wydawane pieniądze publiczne.

Ataki na ten program nasiliły się szczególnie po niedawnej wypowiedzi nowej wiceminister w resorcie rodziny Barbary Sochy, która stwierdziła, że „urodzenia nie wzrosły i nie wzrosną” w kontekście spadającej liczbie kobiet w wieku rozrodczym (jest ich przynajmniej o 100 tys. mniej w każdym roczniku w stosunku do roczników wyżowych).

To uzasadnienie jednak z wypowiedzi wiceminister jednak pominięto i natychmiast pojawiły się wypowiedzi polityków opozycji i wielu ekonomistów o tym ,że rząd nieefektywnie wydaje 41 mld zł rocznie.

Ale liczba urodzeń od roku 2016 jest wyraźnie wyższa niż ta wynikająca z prognozy demograficznej GUS z 2014 roku , a więc okresu kiedy nie zakładano wprowadzenia żadnego programu pronatalistycznego.

W 2016 według prognozy GUS miało się urodzić 348,8 tys. dzieci, a urodziło się 382,3 tys. , a więc o 33,5 tys. dzieci więcej, w 2017 roku według prognozy miało się urodzić 345,9 tys. dzieci, a urodziło się aż 402 tys. dzieci, a więc urodziło się aż o 56,1 tys. dzieci, w 2018 roku według prognozy miało się urodzić 345 tys. dzieci, a urodziło się 388, 2 tys. dzieci , a więc o 43,2 tysięcy dzieci, w 2019 roku według prognozy miało się urodzić 342 tys dzieci , urodziło się ponad 380 tysięcy (nie ma jeszcze ostatecznych danych za ostatni rok).

Jednocześnie wskaźnik dzietności wzrósł z 1, 26 w 2014 roku do 1,45 w 2017 roku i 1,44 w 2018 roku, a więc w ciągu zaledwie 3 lat wzrósł o 0,2 punktu procentowego co jest rezultatem bez precedensu w historii współczesnej Europy.

A więc po wprowadzeniu programu corocznie rodzi się w Polsce więcej o 40-50 tysięcy dzieci niż wynikało to z prognozy GUS z 2014 roku, wskaźnik dzietności wzrósł bardzo wyraźnie przybywa w rodzinach „drugich i trzecich dzieci” ,a mimo tych twardych faktów, w dalszym ciągu opozycja i związani z nią ekonomiści walczą z programem Rodzina 500 plus.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu

Nie żyje James Ransone, znany m.in. z legendarnego serialu "Prawo ulicy" (ang. The Wire). Aktor miał tylko 46 lat.

Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony z ostatniej chwili
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony

Władze Norwegii przed Bożym Narodzeniem zaostrzyły przepisy azylowe. Od czwartku wyjazd z tego kraju, by w okresie świątecznym odwiedzić rodzinę, może skończyć się dla uchodźców utratą statusu czy cofnięciem zezwolenia na pobyt.

Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków z ostatniej chwili
Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Paweł Wąsek był 13., Kamil Stoch - 18., a Maciej Kot - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem i Niemcem Felixem Hoffmannem.

Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka z ostatniej chwili
Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka

Na warszawskiej Białołęce doszło do awantury domowej, podczas której mężczyzna wyprowadził z mieszkania 9-letniego chłopca i oddalił się z dzieckiem w nieznanym kierunku – informuje Onet. Policja rozpoczęła obławę.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

IMGW prognozuje na poniedziałek i wtorek duże zachmurzenie, lokalne mgły oraz opady deszczu.

Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. Nie ma pani prawa mnie wypraszać z ostatniej chwili
Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. "Nie ma pani prawa mnie wypraszać"

Decyzja Unii Europejskiej o wielomiliardowej pożyczce dla Ukrainy doprowadziła do ostrego sporu w studiu TVP Info. W trakcie programu doszło do kłótni między doradcą prezydenta RP Błażejem Pobożym a prowadzącą.

Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację z ostatniej chwili
Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację

W Gdyni przy ul. Władysław IV kierowca samochodu marki volvo z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, potrącił 16-latkę, a następnie uderzył w budynek restauracji.

Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego z ostatniej chwili
Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego

Pałac Elizejski poinformował w niedzielę, że z zadowoleniem przyjął deklarację przywódcy Rosji Władimira Putina o gotowości do rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem – podała agencja AFP. W najbliższych dniach podjęte zostaną decyzje w sprawie dalszych kroków – dodano w oświadczeniu.

Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy? pilne
Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy?

Podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie Karol Nawrocki poruszył temat relacji polsko-ukraińskich. Po rozmowie obu prezydentów odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono główne wątki spotkania.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

W okresie świątecznym Transport GZM wprowadza zmiany w kursowaniu. – Czymś nowym jest obowiązywanie 24 grudnia niedzielnych i świątecznych rozkładów jazdy – zapowiada Zarząd Transportu Metropolitalnego.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Opozycja i wspierający ją ekonomiści cały czas toczą wojnę z programem 500 plus

Już za 3 miesiące minie 4 lata od wprowadzenia w życie programu Rodzina 500 plus, który od 1 kwietnia 2016 roku dotyczył wsparcia rodzin z dwójką i większą ilością dzieci (a w przypadku pierwszego dziecka wsparcie dotyczyło rodzin, w których dochód na głowę nie przekraczał 800 zł), a od 1 lipca 2019 roku dotyczy już wszystkich dzieci bez żadnych ograniczeń dochodowych.
/ pixabay.com
Przypomnijmy, że rozszerzony program Rodzina 500 plus znosi dotychczasowe kryterium dochodowe jeżeli chodzi o wsparcie pierwszego dziecka, co oznacza, że teraz wsparcie uzyskają wszystkie dzieci do 18 roku życia.

Od 1 lipca 2019 roku programem jest objęte aż 6,8 mln dzieci, to jest blisko 2 razy więcej niż do tej pory w ok. 4,4 mln rodzin, a jego całoroczny koszt został szacowany w budżecie na 2020 rok na kwotę około 41 mld zł.

Przypomnijmy także, że program 500 plus w dotychczasowym wydaniu (z istnieniem progu dochodowego przy wsparciu pierwszego dziecka) według danych na koniec 2018 roku, obejmował ponad 3,74 mln dzieci do 18 roku życia, uczestniczyło w nim 2,45 mln rodzin, którym wypłacono do połowy 2019 roku około 73 mld zł.

Świadczenia otrzymywało wtedy 54,1% wszystkich dzieci do 18 roku życia, przy czym aż 61% mieszkało w gminach wiejskich (1,31 mln), 55% w gminach wiejsko-miejskich (0,91 mln) i 47% - w gminach miejskich (1,47 mln).

Do tej pory programem było objęte 570 tysięcy rodzin z jednym dzieckiem, 1503 tysiące rodzin z dwójką dzieci (w tym 548 tysięcy rodzin uprawnionych do świadczenia na pierwsze dziecko), 304 tysiące z trojgiem dzieci (w tym 166 tysięcy uprawnionych do świadczenia na pierwsze dziecko), 54 tysiące z czworgiem dzieci (w tym 38 tysięcy ze świadczeniem na pierwsze dziecko), 13 tysięcy z pięciorgiem dzieci (w tym 10 tysięcy ze świadczeniem na pierwsze dziecko) i 6 tysięcy z sześciorgiem i większą liczbą dzieci (w tym 5 tysięcy ze świadczeniem na pierwsze dziecko).

Mimo tego, że program Rodzina 500 plus poważnie ograniczył ubóstwo w rodzinach wychowujących dzieci (a wielu rodzinach w ogóle je wyeliminował), a także wyraźnie powiększa liczbę urodzeń opozycja a także związani z nią ekonomiści co i rusz atakują program twierdząc, że to nie są dobrze wydawane pieniądze publiczne.

Ataki na ten program nasiliły się szczególnie po niedawnej wypowiedzi nowej wiceminister w resorcie rodziny Barbary Sochy, która stwierdziła, że „urodzenia nie wzrosły i nie wzrosną” w kontekście spadającej liczbie kobiet w wieku rozrodczym (jest ich przynajmniej o 100 tys. mniej w każdym roczniku w stosunku do roczników wyżowych).

To uzasadnienie jednak z wypowiedzi wiceminister jednak pominięto i natychmiast pojawiły się wypowiedzi polityków opozycji i wielu ekonomistów o tym ,że rząd nieefektywnie wydaje 41 mld zł rocznie.

Ale liczba urodzeń od roku 2016 jest wyraźnie wyższa niż ta wynikająca z prognozy demograficznej GUS z 2014 roku , a więc okresu kiedy nie zakładano wprowadzenia żadnego programu pronatalistycznego.

W 2016 według prognozy GUS miało się urodzić 348,8 tys. dzieci, a urodziło się 382,3 tys. , a więc o 33,5 tys. dzieci więcej, w 2017 roku według prognozy miało się urodzić 345,9 tys. dzieci, a urodziło się aż 402 tys. dzieci, a więc urodziło się aż o 56,1 tys. dzieci, w 2018 roku według prognozy miało się urodzić 345 tys. dzieci, a urodziło się 388, 2 tys. dzieci , a więc o 43,2 tysięcy dzieci, w 2019 roku według prognozy miało się urodzić 342 tys dzieci , urodziło się ponad 380 tysięcy (nie ma jeszcze ostatecznych danych za ostatni rok).

Jednocześnie wskaźnik dzietności wzrósł z 1, 26 w 2014 roku do 1,45 w 2017 roku i 1,44 w 2018 roku, a więc w ciągu zaledwie 3 lat wzrósł o 0,2 punktu procentowego co jest rezultatem bez precedensu w historii współczesnej Europy.

A więc po wprowadzeniu programu corocznie rodzi się w Polsce więcej o 40-50 tysięcy dzieci niż wynikało to z prognozy GUS z 2014 roku, wskaźnik dzietności wzrósł bardzo wyraźnie przybywa w rodzinach „drugich i trzecich dzieci” ,a mimo tych twardych faktów, w dalszym ciągu opozycja i związani z nią ekonomiści walczą z programem Rodzina 500 plus.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane