Po posiedzeniu sztabu protestacyjnego. Pierwsze wyroki sądu potwierdzają łamanie prawa w Castoramie!

–W warszawskiej siedzibie Komisji Krajowej NSZZ Solidarność zebrał się sztab protestacyjny, który dokonał podsumowania dzisiejszych działań w obronie zwolnionych, chronionych prawem, działaczy NSZZ Solidarność w Castorama Polska. Omówiony został przebieg posiedzenia zespołu ds. dialogu Rady Dialogu Społecznego w Warszawie, który obradował w zeszłym tygodniu pod przewodnictwem Wojciecha Ilnickiego, z udziałem rządowych ministrów. Omówiliśmy również to na jakim etapie w sądzie pracy znajdują się sprawy zwolnionych pracowników. Już w najbliższym czasie będą odbywały się pierwsze posiedzenia, mamy już jeden przypadek, w województwie dolnośląskim, gdzie sąd przyznał, że pracodawca złamał prawo, co potwierdza nasze działanie i to co twierdzimy od dłuższego czasu, że Castorama łamie prawo pracownicze. Po zrelacjonowaniu dotychczasowego przebiegu omówiliśmy kwestie na najbliższą przyszłość. Z wiadomych względów nie mogę zdradzić jakiego rodzaju działania będziemy podejmowali żeby przypomnieć zarządowi Castoramy, że jesteśmy w stanie konfliktu. Na najbliższym posiedzeniu Komisji Krajowej, która odbędzie się w dniach 19-20 lutego będziemy chcieli uzyskać akceptację naszych planów i przystąpimy do kolejnych akcji, które „utrudnią” życie zarządowi Castoramy
– zdradził nam Tadeusz Majchrowicz.
Więcej szczegółów na temat wygranej sprawy w Zgorzelcu opowiedział nam Bogusław Wojtas, zastępca przewodniczącego regionu jeleniogórskiego NSZZ Solidarność.– To wyrok nakazowy Sądu Rejonowego II Wydział Karnego w Zgorzelcu z wniosku Państwowej Inspekcji Pracy we Wrocławiu wobec dyrektora Castorama Polska sklep w Zgorzelec pana Sławomira S. w zakresie wypowiedzenia i zmiany warunków na niekorzyść chronionego działacza związkowego w kwietniu ubiegłego roku. Chodzi o zastępcę przewodniczącego komisji zakładowej oraz zwolnienie przewodniczącego komisji zakładowej Solidarność Castorama pana Wojciecha Kasprzyka. Sąd orzekł, że nie budzi żadnych wątpliwości, że czyny wskazane przez Państwową Inspekcję Pracy to naruszenie prawa przez pana dyrektora. Dyrektor został skazany karą grzywny w wysokości 3 tysięcy złotych. To wyrok nakazowy, od którego przysługuje odwołanie. Z doświadczenia jednak wiem, że wyrok nakazowy w 99 proc. nie zostaje zmieniony, szczególnie w wydziale karnym
– informuje Bogusław Wojtas, który dodaje, że
Wkrótce kolejne informacje na temat konfliktu w Castoramie.– to dla nas duże światełko w tunelu w kwestii sądu pracy. Jeśli w Wydziale Karnym orzeczenie sądu pokazuje, że dyrektor jest winny to podobnie powinno być w sądzie pracy, szczególnie, że to dyrektorzy wręczali zwolnienia, a nie centrala.




