Prawy Sierpowy: Wirus głupawki wyborczej

Okiem farmera
Ponoć Polska służba zdrowia ostatnio ma się coraz lepiej, ja niestety nie jestem tego pewien. Otóż cały czas nikt nie pomyślał o stworzeniu terapii dla zarażonych wirusem głupawki wyborczej. Co wybory to mamy istną pandemię, a skoro nikt tego nie leczy, to i rozmiary są coraz większe. Lekarzy ci u nas dostatek, specjalistów od groma!
A ja nawet bym już tą kopertę wypchał walutą z prezydentem w dość dużej ilości, byleby terapię zaczął! Niestety ten od kopert chyba ma prywatne laboratorium które opracowuje szczepionkę przeciw tym co by go chcieli usunąć z posady. Inny znany lekarz chirurg obiecuje że zszyje otwarte rany, ale dopiero po wyborach jak go wybiorą pierwszym doktorem, a on w ramach wdzięczności otworzy klinikę w pałacu. Będzie szył grubymi nićmi lub ewentualnie strunami z niepotrzebnej gitary pewnego muzyka, co to zmienił wiarę z anty systemowej na systemową.
O tym że kazał sobie pluć w twarz gdyby tak zrobił to już niewielu pamięta.
A on sam na pewno zapomniał, kto by tam się przywiązywał do słów gdy inna kapela angaż zapewnia wraz z repertuarem.
Kogo by tu jeszcze o pomoc w terapii poprosić?
Feministki! O to powinno pomóc! Wszak to kobiety wrażliwe, niestety tylko wobec siebie, gdy ofiarą pada inna Kobieta, na jej nieszczęście z obozu przeciwnego...
Nie ma przebacz, wrażliwość i solidarność jajników diabli.... Tyle szczytnych haseł na czarnych marszach a jak coś się dzieje to żadnej nie ma w obronie. Bo poszły w ataku jak rasowe rottweilery. Bo gryźć to tylko im wolno, a hejterowi który dusił kobietę to krzywda się straszliwa stała. Został ugryziony! Jak ona śmiała się bronić??! Jeszcze pomyślałem o kilku redakcjach, nawet o tej jedynej, szczególnej! Gdzie nadredaktor pilnuje praworządności z oddaniem godnym podziwu! To że podziwia go twórca powiedzenia ,,Rząd sam się wyżywi'' dodaje jej tylko splendoru.
Niestety znów się zawiodłem, tam też pandemia zebrała swe straszliwe żniwo.
Chodzą słuchy że już niedługo z powodu rozmiarów epidemii redakcje opuszczą kolejni redaktorzy. A kilka stanowisk pracy musiało zostać wyłączonych z użytkowania! Tak były zalane śliną że groziło to porażeniem prądem!
Może jakiś naukowiec w końcu wymyśli lekarstwo?
Jakoś nie wierzę w aż tak dobry zbieg okoliczności, podejrzewam że epidemia będzie zbierać swe obwite żniwo jeszcze długo, a im mniej zarażonych, tym objawy będą bardziej gwałtowne.
O sądach nie piszę. To inna zaraza i inne objawy, tam już terapia została wdrożona i widać dość dobra rokowania na wyzdrowienie po długiej bolesnej rehabilitacji.
Niektórzy widzą szanse w pewnym szamanie przybyłym z dalekiej Brukseli.
Z doświadczenia wiem ze szaman w którego czary jego własny pacjent nie wierzy, nie ma żadnej skuteczności. Tak więc ta ofiara z białego konia poszła na darmo, koń poszedł do kotła, został zjedzony a kości rzucone do Renu...
farmerjanek
grafika pixabay.com