Nie chodźmy w Tatry!

Mimo niedawno wprowadzonego przez dyrekcję Tatrzańskiego Parku Narodowego zakazu wejścia w najwyższe polskie góry nadal wędrują po nich niefrasobliwi turyści.
             Naczelnik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jan Krzysztof wystąpił z apelem, żeby w związku z zagrożeniem epidemicznym zrezygnować z wyjść w Tatry, ponieważ jego podwładni obawiają się, że sami mogą zostać zarażeni koronawirusem podczas akcji - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
            Mimo niedawno wprowadzonego przez dyrekcję Tatrzańskiego Parku Narodowego zakazu wejścia w najwyższe polskie góry nadal wędrują po nich niefrasobliwi turyści. Ostatnio jeden z nich prosił o pomoc w zejściu ze Świnicy, a inny spadł z Rysów. Strażnicy TPN zawrócili ze szlaków kilkadziesiąt nie przestrzegających zakazu osób.
            TOPR prosi również nieobjętych zakazem mieszkańców powiatu tatrzańskiego, aby nie wybierali się na górskie wędrówki.
            - Jeżeli dojdzie u nas do konieczności kwarantanny, to nasze możliwości działania będą mocno ograniczone. Obawiamy się, że z uwagi na wytyczne, możemy nie udzielić pomocy potrzebującym, jeśli sami będziemy objęci kwarantanną. Zespół ratowników, pilotów i mechaników śmigłowca jest tak mały, że w krótkim czasie nawet podejrzenie zachorowania w tym gronie może spowodować drastyczne ograniczenie możliwości działania - powiedział PAP Jan Krzysztof.
            Zamknięto już wszystkie punkty wejścia do Tatrzańskiego Parku Narodowego, kierownicy schronisk nie przyjmują rezerwacji i proszą przebywających w  nich jeszcze turystów o wykwaterowanie, nieczynne są parkingi przy wejściach na szlaki oraz wyciągi narciarskie na obszarze polskich Tatr.
            Mimo to zdarzają się nieodpowiedzialni amatorzy wędrowania po tatrzańskich szlakach, którzy narażają życie  i zdrowie własne oraz TOPR-owców.
 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Deutsche Quelle: Od 2 maja ekologiczne Niemcy konsumują surowce kosztem innych państw Wiadomości
Deutsche Quelle: Od 2 maja ekologiczne Niemcy konsumują surowce kosztem innych państw

W tym roku Niemcy już od 2 maja konsumują surowce naturalne na koszt innych państw – odnotowała lewicowa Tageszeitung, powołując się na dane organizacji Footprintnetwork monitorującej poziom zużycia surowców na świecie. Jak wynika z obliczeń Global Footprint Network, Niemcom zaledwie w cztery miesiące udało się wykorzystać wszystkie „przypisane im” na 2004 r surowce, a miniony czwartek stał się tym samym Dniem Przekroczenia Zasobów Ziemi. Podobno, gdyby wszystkie państwa świata zachowywały się jak Niemcy, nie starczyłoby nam trzech Ziem.

Tragiczny wypadek na warszawskim Wilanowie z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek na warszawskim Wilanowie

Trzy osoby zginęły w wypadku w warszawskim Wilanowie. Kierowca BMW zjechał z drogi i uderzył w drzewo po czym samochód spłonął. Na miejscu trwa akcja służb - poinformowała PAP stołeczna policja.

Burza w Barcelonie. Wymowny komentarz ws. Lewandowskiego z ostatniej chwili
Burza w Barcelonie. Wymowny komentarz ws. Lewandowskiego

Robert Lewandowski przerwał złą passę i w ostatnim meczu Barcelony z Valencią (4:2) pokazał świetną formę. Dzięki temu znalazł się na świeczniku mediów i rozwiał krążące od miesięcy plotki dotyczące potencjalnego transferu do innego klubu.

Jasna deklaracja Lewicy. Chodzi o zasadę jednomyślności w UE z ostatniej chwili
Jasna deklaracja Lewicy. Chodzi o zasadę jednomyślności w UE

Lewica będzie walczyła o to, żeby w przyszłej kadencji Parlamentu Europejskiego znieść zasadę jednomyślności w UE - poinformowali na piątkowej konferencji współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń i ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Według Biedronia prawo weta to narzędzie do "niszczenia UE od środka".

Uczestniczka Tańca z gwiazdami przerwała milczenie z ostatniej chwili
Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" przerwała milczenie

Aktualna edycja "Tańca z gwiazdami" cieszy się dużym zainteresowaniem telewidzów. W walce o Kryształową Kulę już wkrótce zmierzą się trzy pary. Wraz z profesjonalnymi tancerzami będą to: Anita Sokołowska, Roksana Węgiel oraz Julia Kuczyńska.

Tragiczny wypadek w Gdańsku. Ucierpiała kobieta z dzieckiem  z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek w Gdańsku. Ucierpiała kobieta z dzieckiem

Samochód osobowy wjechał w pieszych, a następnie uderzył w budynek przy ul. Lawendowe Wzgórze w Gdańsku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 50-letni mężczyzna zasłabł za kierownicą. Poszkodowani: kobieta z dzieckiem zostali przewiezieni do szpitala.

Prezydent na Święto Konstytucji 3 maja: Potrzebna jest silna armia i CPK z ostatniej chwili
Prezydent na Święto Konstytucji 3 maja: Potrzebna jest silna armia i CPK

O potrzebie obrony polskiej suwerenności i odradzającym się rosyjskim imperializmie mówił prezydent Andrzej Duda w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja. Wśród wyzwań wymienił budowę silnej armii i wielkie inwestycje transportowe, w tym lotnisko, które byłoby "centrum logistyczno-transportowym".

Dramat gwiazdora Dzień dobry TVN z ostatniej chwili
Dramat gwiazdora "Dzień dobry TVN"

Marcin Prokop, który od lat jest prezenterem w "Dzień dobry TVN" podzielił się ze swoimi fanami przykrą opowieścią. Chodzi o jego pupila, który w ciężkim stanie trafił do weterynarza.

Toksyczna chmura nad Berlinem. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Toksyczna chmura nad Berlinem. Trwa akcja służb

W Berlinie, w dzielnicy Lichterfelde doszło do groźnego pożaru. Przed południem w płomieniach stanęła hala fabryczna, w której znajdowały się rozmaite substancje chemiczne m.in. cyjanek miedzi oraz kwas siarkowy. Wiadomo, że część budynku zawaliła się.

Niemieckie media: Polska chce wykorzystać słabość Niemiec z ostatniej chwili
Niemieckie media: Polska chce wykorzystać słabość Niemiec

Do tej pory Stany Zjednoczone przechowywały swoją broń jądrową w Niemczech. Polska stała się lepszą lokalizacją, a Warszawa wydaje ponad cztery procent swojej produkcji gospodarczej na zbrojenia - co czyni ją krajem numer jeden w sojuszu – pisze niemiecki Die Welt.

REKLAMA

Nie chodźmy w Tatry!

Mimo niedawno wprowadzonego przez dyrekcję Tatrzańskiego Parku Narodowego zakazu wejścia w najwyższe polskie góry nadal wędrują po nich niefrasobliwi turyści.
             Naczelnik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jan Krzysztof wystąpił z apelem, żeby w związku z zagrożeniem epidemicznym zrezygnować z wyjść w Tatry, ponieważ jego podwładni obawiają się, że sami mogą zostać zarażeni koronawirusem podczas akcji - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
            Mimo niedawno wprowadzonego przez dyrekcję Tatrzańskiego Parku Narodowego zakazu wejścia w najwyższe polskie góry nadal wędrują po nich niefrasobliwi turyści. Ostatnio jeden z nich prosił o pomoc w zejściu ze Świnicy, a inny spadł z Rysów. Strażnicy TPN zawrócili ze szlaków kilkadziesiąt nie przestrzegających zakazu osób.
            TOPR prosi również nieobjętych zakazem mieszkańców powiatu tatrzańskiego, aby nie wybierali się na górskie wędrówki.
            - Jeżeli dojdzie u nas do konieczności kwarantanny, to nasze możliwości działania będą mocno ograniczone. Obawiamy się, że z uwagi na wytyczne, możemy nie udzielić pomocy potrzebującym, jeśli sami będziemy objęci kwarantanną. Zespół ratowników, pilotów i mechaników śmigłowca jest tak mały, że w krótkim czasie nawet podejrzenie zachorowania w tym gronie może spowodować drastyczne ograniczenie możliwości działania - powiedział PAP Jan Krzysztof.
            Zamknięto już wszystkie punkty wejścia do Tatrzańskiego Parku Narodowego, kierownicy schronisk nie przyjmują rezerwacji i proszą przebywających w  nich jeszcze turystów o wykwaterowanie, nieczynne są parkingi przy wejściach na szlaki oraz wyciągi narciarskie na obszarze polskich Tatr.
            Mimo to zdarzają się nieodpowiedzialni amatorzy wędrowania po tatrzańskich szlakach, którzy narażają życie  i zdrowie własne oraz TOPR-owców.
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe