Odszedł Zbigniew Kruszyński. Nasz kolega i przyjaciel. Zasłużony dla NSZZ „Solidarność”.

W nocy z 29-30 marca odszedł na wieczną służbę wspaniały człowiek, związkowiec, nasz kolega i przyjaciel Zbyszek Kruszyński. Wieloletni kierownik działu eksperckiego, tytan pracy i chodząca encyklopedia. - "Kruszyna" zawsze wiedział gdzie, co i kiedy - mówią zgodnie jego współpracownicy z Komisji Krajowej.
 Odszedł Zbigniew Kruszyński. Nasz kolega i przyjaciel. Zasłużony dla NSZZ „Solidarność”.
/ Fot. M. Żegliński/Tygodnik Solidarność

- Zbyszek Kruszyński, człowiek oddany całym sercem sprawie „Solidarności” i dialogowi społecznemu. Całe swoje życie poświęcił na pomaganie słabszym i potrzebującym. Upominając się o godność człowieka, często zapominał o samym sobie, ale nigdy się nie skarżył. Zawsze znakomicie przygotowany do pracy, skupiony, otoczony stosami dokumentów, ale nie tracąc z oczu sensu swojej pracy…. drugiego człowieka. Jako szef był wyjątkowo serdeczny i cierpliwy, wręcz koleżeński,  a swoją postawą dawał przykład, że  trzeba umieć współpracować z każdym, bez względu na osobisty stosunek do danej osoby, gdyż nadrzędną wartością jest ochrona praw pracowników. Taką postawą wzbudzał podziw i szacunek nie tylko współpracowników, ale wszystkich kolegów i koleżanek w KK NSZZ „Solidarność” - wspominają Jego współpracownicy.

- Pan Zbyszek przez ponad 10 lat był moim Szefem. Poprawnie byłoby powiedzieć przełożonym, kierownikiem, ale dla mnie i dla innych pracowników działu był Szefem. Myślę, iż dając na co dzień przykład ogromnego zaangażowania w pracę, ukształtował mnie jako pracownika. Niekłamany podziw wzbudzało we mnie jego perfekcyjne przygotowanie. Czy to do rozmów czy to do przygotowania opinii. Niezapomniana jest jego kupkowa metoda przechowywania dokumentów. Stosy dokumentów zalegały każdy wolny skrawek powierzchni biura. Pozornie chaos - z którego potrafił w oka mgnienia wyciągnąć potrzebny dokument. Pan Zbyszek nauczył mnie, iż trzeba umieć współpracować z każdym, bez względu na osobisty stosunek do danej osoby, gdyż nadrzędną wartością jest ochrona praw pracowników. Myślę, że gdybym wtedy nie pracowała w Dziale Polityki Społecznej, nie byłabym w tym miejscu rozwoju zawodowego, w którym jestem teraz. Jego odejście jest dla mnie wielką stratą - wspomina z kolei Ewa Kędzior.


Urodził się 14 XI 1947 roku we Wrocławiu. Absolwent Politechniki Szczecińskiej, Wydział Budowy Maszyn. W „Solidarności”  od września 1980. Przedstawiciel „Solidarności” w Komisji Rektorskiej Politechniki Szczecińskiej. W 1981 członek Zespołu Płacowego Ogólnopolskiego Komitetu Porozumiewawczego Nauki.

Od 1989 delegat na kolejne WZD Regionu Pomorze Zachodnie, od 1992 członek ZR, 1992-1995 członek Prezydium ZR, od 1990 delegat na KZD, od 1995 członek KK, od 1997 członek Prezydium KK, od 2002 kierownik Biura Polityki Społecznej KK. W 1993 sekretarz Komitetu Strajkowego pracowników sfery budżetowej. W 1998 członek Komisji Trójstronnej (uczestnik prac zespołów ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych, ds. prawa pracy i układów zbiorowych, ds. ubezpieczeń społecznych).

Odznaczony tytułem Zasłużony dla NSZZ „Solidarność”  nie zdążył odebrać nagrody.

Źródło: Encyklopedia Solidarności
kk

 

POLECANE
Donald Trump: Kanada powinna być 51. stanem USA z ostatniej chwili
Donald Trump: Kanada powinna być 51. stanem USA

– Kanada to bardzo trudny partner. Kocham Kanadę. Szczerze mówiąc, Kanada powinna być 51. stanem, bo całkowicie zależy od USA. My nie jesteśmy zależni od Kanady – oświadczył prezydent USA Donald Trump.

Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego. Jasna deklaracja marszałka Sejmu z ostatniej chwili
Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego. Jasna deklaracja marszałka Sejmu

Szymon Hołownia zapowiada, że 6 sierpnia odbierze przysięgę od Karola Nawrockiego, jeśli Sąd Najwyższy nie unieważni wyborów.

Policja szuka mężczyzny, który uprowadził samochód z 13-latką z ostatniej chwili
Policja szuka mężczyzny, który uprowadził samochód z 13-latką

Policja szuka mężczyzny, który uprowadził busa należącego do pracownika firmy zajmującej się obsługą hulajnóg elektrycznych, a po przejechaniu kilku ulic porzucił pojazd. W samochodzie znajdowała się 13-letnia córka właściciel busa. Dziecku nic się nie stało.

Strzelanina pod Limanową. Pilny alert RCB z ostatniej chwili
Strzelanina pod Limanową. Pilny alert RCB

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało pilny alert dla mieszkańców powiatu limanowskiego.

Wyłączenia prądu w Warszawie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu w Warszawie. Jest komunikat

Mieszkańcy Warszawy muszą przygotować się na planowane przerwy w dostawie prądu. Sprawdź, gdzie 1 i 2 lipca 2025 roku nastąpią wyłączenia.

Tragiczna śmierć księdza prałata Józefa Hassa i jego siostry z ostatniej chwili
Tragiczna śmierć księdza prałata Józefa Hassa i jego siostry

W czwartek, 26 czerwca, doszło do poważnego wypadku drogowego, w którym uczestniczył ksiądz prałat Józef Hass oraz jego siostra Irena. Niestety, kobieta zginęła na miejscu, a duchowny z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala w Kozienicach. Po dwóch dniach walki o życie, w sobotnie popołudnie, 28 czerwca, zmarł.

Popularny przysmak pod lupą eksperta. Wyniki mogą zaskoczyć Wiadomości
Popularny przysmak pod lupą eksperta. Wyniki mogą zaskoczyć

Od dłuższego czasu czekolada dubajska cieszy się ogromną popularnością w mediach społecznościowych. Kusi pistacjowym nadzieniem i opakowaniem sugerującym ekskluzywność, ale czy naprawdę różni się od innych słodyczy? Dietetyk Michał Wrzosek w rozmowie z RMF FM przyjrzał się składowi popularnego produktu i nie pozostawił złudzeń.

Imigranci przywożeni z Niemiec. Mentzen: Dlaczego Tusk dba o niemieckie interesy, a nie polskie? z ostatniej chwili
Imigranci przywożeni z Niemiec. Mentzen: Dlaczego Tusk dba o niemieckie interesy, a nie polskie?

Dlaczego wjazdu do Niemiec pilnuje niemiecka policja, a wjazdu do Polski zwykli Polacy? Gdzie jest nasze państwo wtedy, kiedy jest potrzebne? – pyta Sławomir Mentzen i ostro krytykuje premiera Donalda Tuska.

Dlaczego ścigany ze Starej Wsi wrócił pod dom? z ostatniej chwili
Dlaczego ścigany ze Starej Wsi wrócił pod dom?

Nie da się na ten moment oszacować, jak długo będzie trwało poszukiwanie 57-latka podejrzanego o zabójstwa w Starej Wsi - ocenił ekspert ds. przestępczości z Collegium Civitas Andrzej Mroczek. Rozmówca podkreślił, że mężczyzna, który trudnił się kłusownictwem, ma doświadczenie w ukrywaniu się. Dlaczego jednak ścigany pojawił się przy zabudowaniach podczas trwającej obławy?

„To prawdziwa masakra”. Masowe śnięcie ryb w Czarnej Orawie Wiadomości
„To prawdziwa masakra”. Masowe śnięcie ryb w Czarnej Orawie

Niepokojące informacje napłynęły z rejonu Jabłonki-Bory, niedaleko granicy ze Słowacją. W rzece Czarna Orawa zaobserwowano setki martwych ryb. Na dramatyczny widok natknął się wędkarz, który natychmiast powiadomił lokalne media.

REKLAMA

Odszedł Zbigniew Kruszyński. Nasz kolega i przyjaciel. Zasłużony dla NSZZ „Solidarność”.

W nocy z 29-30 marca odszedł na wieczną służbę wspaniały człowiek, związkowiec, nasz kolega i przyjaciel Zbyszek Kruszyński. Wieloletni kierownik działu eksperckiego, tytan pracy i chodząca encyklopedia. - "Kruszyna" zawsze wiedział gdzie, co i kiedy - mówią zgodnie jego współpracownicy z Komisji Krajowej.
 Odszedł Zbigniew Kruszyński. Nasz kolega i przyjaciel. Zasłużony dla NSZZ „Solidarność”.
/ Fot. M. Żegliński/Tygodnik Solidarność

- Zbyszek Kruszyński, człowiek oddany całym sercem sprawie „Solidarności” i dialogowi społecznemu. Całe swoje życie poświęcił na pomaganie słabszym i potrzebującym. Upominając się o godność człowieka, często zapominał o samym sobie, ale nigdy się nie skarżył. Zawsze znakomicie przygotowany do pracy, skupiony, otoczony stosami dokumentów, ale nie tracąc z oczu sensu swojej pracy…. drugiego człowieka. Jako szef był wyjątkowo serdeczny i cierpliwy, wręcz koleżeński,  a swoją postawą dawał przykład, że  trzeba umieć współpracować z każdym, bez względu na osobisty stosunek do danej osoby, gdyż nadrzędną wartością jest ochrona praw pracowników. Taką postawą wzbudzał podziw i szacunek nie tylko współpracowników, ale wszystkich kolegów i koleżanek w KK NSZZ „Solidarność” - wspominają Jego współpracownicy.

- Pan Zbyszek przez ponad 10 lat był moim Szefem. Poprawnie byłoby powiedzieć przełożonym, kierownikiem, ale dla mnie i dla innych pracowników działu był Szefem. Myślę, iż dając na co dzień przykład ogromnego zaangażowania w pracę, ukształtował mnie jako pracownika. Niekłamany podziw wzbudzało we mnie jego perfekcyjne przygotowanie. Czy to do rozmów czy to do przygotowania opinii. Niezapomniana jest jego kupkowa metoda przechowywania dokumentów. Stosy dokumentów zalegały każdy wolny skrawek powierzchni biura. Pozornie chaos - z którego potrafił w oka mgnienia wyciągnąć potrzebny dokument. Pan Zbyszek nauczył mnie, iż trzeba umieć współpracować z każdym, bez względu na osobisty stosunek do danej osoby, gdyż nadrzędną wartością jest ochrona praw pracowników. Myślę, że gdybym wtedy nie pracowała w Dziale Polityki Społecznej, nie byłabym w tym miejscu rozwoju zawodowego, w którym jestem teraz. Jego odejście jest dla mnie wielką stratą - wspomina z kolei Ewa Kędzior.


Urodził się 14 XI 1947 roku we Wrocławiu. Absolwent Politechniki Szczecińskiej, Wydział Budowy Maszyn. W „Solidarności”  od września 1980. Przedstawiciel „Solidarności” w Komisji Rektorskiej Politechniki Szczecińskiej. W 1981 członek Zespołu Płacowego Ogólnopolskiego Komitetu Porozumiewawczego Nauki.

Od 1989 delegat na kolejne WZD Regionu Pomorze Zachodnie, od 1992 członek ZR, 1992-1995 członek Prezydium ZR, od 1990 delegat na KZD, od 1995 członek KK, od 1997 członek Prezydium KK, od 2002 kierownik Biura Polityki Społecznej KK. W 1993 sekretarz Komitetu Strajkowego pracowników sfery budżetowej. W 1998 członek Komisji Trójstronnej (uczestnik prac zespołów ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych, ds. prawa pracy i układów zbiorowych, ds. ubezpieczeń społecznych).

Odznaczony tytułem Zasłużony dla NSZZ „Solidarność”  nie zdążył odebrać nagrody.

Źródło: Encyklopedia Solidarności
kk


 

Polecane
Emerytury
Stażowe