Kandydat Konfederacji apeluje do marszałka Grodzkiego: "Nie ma powodu, by przeciągać prace"

Jak mówił, jeżeli przepisy o głosowaniu korespondencyjnym nie zostaną przegłosowane czeka nas albo kryzys konstytucyjny, albo wprowadzenie stanu nadzwyczajnego i odsunięcie wyborów prezydenckich na lato lub jesień. – Jeżeli zostaną przegłosowane, to czeka nas bardzo szybka ścieżka przygotowania do wyborów w tej nieznanej nigdy wcześniej w Polsce formule – powiedział Bosak.
– W obu wariantach Senat powinien dołożyć wszelkich starań, żebyśmy jak najszybciej wiedzieli jak będzie, nie ma żadnego powodu, żeby przeciągać prace w Senacie, każdy dzień jest tutaj na wagę złota – podkreślił Bosak.
– Gorący apel do marszałka Senatu: panie marszałku, proszę nie okładać się grabkami w piaskownicy, jak to w tej chwili widzimy PiS z Platformą. Proszę jak najszybciej zwrócić nam do Sejmu przepisy, proszę dać nam szansę nad nimi zagłosować w Sejmie. Każdy zagłosuje zgodnie z własnym sumieniem i przekonaniem politycznym jak powinny być przeprowadzone wybory, miejmy to z głowy. Proszę odesłać nam jak najszybciej tę ustawę, a my ją w Sejmie odrzucimy – zadeklarował kandydat Konfederacji na prezydenta.
Ustawa autorstwa PiS zakładająca zorganizowanie wyborów prezydenckich w tym roku wyłącznie korespondencyjnie obecnie jest Senacie. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki zapowiedział, że izba wykorzysta pełne 30 dni, jakie ma na zajęcie stanowiska w sprawie ustawy.
/PAP
kos/ par/
