Pracownica kolei została opluta przez zakażonego koronawirusem. Zmarła dwa tygodnie później

47-letnia Mujinga, matka jedenastoletniej córki, została przyjęta do szpitala w Barnet. Mimo podłączenia jej do respiratora, zmarła 5 kwietnia.
Belly Mujinga, a railway ticket office worker, was coughed and spit at by someone who said he had COVID-19. She later died of the virus. https://t.co/AnlLR0PQ9T
— philip lewis (@Phil_Lewis_) May 12, 2020
Dziennik donosi również, że kobieta informowała wcześniej swojego pracodawcę, że ma problemy z oddychaniem i chciałaby nie pracować poza kasą, stykając się z podróżującymi pasażerami. "The Guardian" ujawnił, że 47-letnia kobieta, a także inni pracownicy kolei nie mieli zapewnionych środków ochrony osobistej.
Śledztwo w sprawie zajścia na Victoria's Station prowadzi teraz policja. Zaapelowano do każdego, kto był świadkiem zdarzenia, bądź ma jakieś informacje na temat, by zgłosił się do odpowiednich służb.
/The Guardian
kpa
