Kraków: Prezydent złożył kwiaty pod pomnikiem Wincentego Witosa

Prezydent Andrzej Duda złożył w niedzielę kwiaty pod pomnikiem Wincentego Witosa w Parku Jordana w Krakowie. Jak mówił, przypadające w niedzielę święto Zesłania Ducha Świętego i święto Ruchu Ludowego "ma wiele wątków związanych z naszą niepodległością".
 Kraków: Prezydent złożył kwiaty pod pomnikiem Wincentego Witosa
/ PAP/Łukasz Gągulski
Andrzejowi Dudzie towarzyszyli: szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski i prezydencki minister Wojciech Kolarski.

Prezydent mówił, że Zielone Świątki, to dzień upamiętnienia wielkich działaczy ruchu ludowego, którym zawdzięczamy odzyskanie niepodległości w 1918 roku.

Dzisiaj przede wszystkim patrzymy na to przez pryzmat stulecia Bitwy Warszawskiej i wielkich zasług Wincentego Witosa, który wtedy, w bardzo trudnym czasie, mając pełną świadomość zagrożenia, stanął na czele polskiego rządu, wezwał wszystkich do tego, aby stanęli w obronie Rzeczypospolitej – powiedział Andrzej Duda.

Rzeczywiście powstała milionowa armia, właśnie dzięki ruchowi ludowemu, dzięki temu, że chłopcy z polskich wiosek poszli do wojska, stanęli w obronie RP i zwyciężyli – dodał prezydent. Stąd - jak mówił - kwiaty od niego nie tylko przy pomniku Wincentego Witosa w Parku Jordana, ale także na grobie przywódcy ruchu ludowego w Wierzchosławicach oraz na grobie Macieja Rataja.

Prezydent przypomniał, że to także rocznica wizyty Jana Pawła II w Polsce i jego wystąpienia w 1979 roku na placu Zwycięstwa (dzisiaj Piłsudskiego) w Warszawie, kiedy wypowiedział pamiętne słowa: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!".
 

– I stało się. To jest dla nas święto, które ma wiele swoich wątków związanych z naszą wolnością, z naszą niepodległością" – podkreślił.


To jest bardzo ważny dzień, żeby pamiętać o wszystkich tych, którym bardzo, bardzo wiele zawdzięczamy, a może nawet wszystko – dodał.

Wincenty Witos urodził się 21 stycznia 1874 r. we wsi Wierzchosławice w pow. tarnowskim. Pochodził z biednej rodziny chłopskiej, posiadającej dwumorgowe gospodarstwo. W Stronnictwie Ludowym działał od 1895 r.

Był politykiem, działaczem ruchu ludowego, trzykrotnym premierem RP (1920-21, 1923, 1926), jednym z przywódców Centrolewu. Po aresztowaniu przez władze sanacyjne, osadzony był w twierdzy brzeskiej. W czasie II wojny światowej został internowany przez Niemców, odrzucił propozycję utworzenia rządu kolaboracyjnego. W 1945 r. został prezesem nowo powołanego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zmarł 31 października 1945 r. w Krakowie. Spoczął w rodzinnych Wierzchosławicach.

/PAP


 

POLECANE
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów z ostatniej chwili
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów

Po przeliczeniu 98,85 proc. głosów, George Simion wygrał I turę wyborów prezydenckich z 40,39 proc. wynikiem. Na drugim miejscu znalazł się Dan Nicusor z 20,86 proc. wynikiem. Druga tura wyborów prezydenckich w Rumunii odbędzie się 18 maja.

Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż z ostatniej chwili
Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż

Rafał Trzaskowski notuje najniższy wynik od początku kampanii wyborczej, a największy zysk odnotowuje Karol Nawrocki – wynika z najnowszej prognozy prezydenckiej Onetu.

Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy z ostatniej chwili
Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy

Po przeliczeniu połowy głosów I tury wyborów prezydenckich w Rumunii George Simion prowadzi z 42,13 proc. poparcia. Drugie miejsce przypada Crinowi Antonescu (22,42 proc.).

Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich

– Jestem tu, by Rumunia powróciła do porządku konstytucyjnego. Mam jeden cel: zwrócić narodowi rumuńskiemu to, co mu odebrano – oświadczył w niedzielę George Simion, kandydat na prezydenta Rumunii, który wygrał I turę.

Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji z ostatniej chwili
Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji

W niedzielę 4 maja po godzinie 17:30 przy ul. Starorudzkiej w Łodzi doszło do pożaru. Płoną dwa samochody ciężarowe z naczepami, wiata magazynowa oraz składowisko palet.

Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll

George Simion uzyskał 33,1 proc. wynik i wygrał I turę wyborów prezydenckich w Rumunii, które odbyły się w niedzielę. Na drugim miejscu z wynikiem 22,9 proc. znalazł się Crin Antonescu, liberał wspierany przez koalicję rządzącą – wynika z badania exit poll Curs.

Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic

Trzy osoby w szpitalu po wykolejeniu tramwaju na ul. Chorzowskiej w Katowicach. Ruch jest utrudniony, trwa akcja służb.

Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują z ostatniej chwili
Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują

Warszawa walczy z dzikami. Lasy Miejskie stosują metodę odławiania z uśmiercaniem, by ograniczyć zagrożenie dla mieszkańców.

Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty Wiadomości
Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty

28-latka, która w nocy z piątku na sobotę zaatakowała lekarzy na oddziale SOR gdyńskiego szpitala, usłyszała zarzuty. Prokuratura zastosowała wobec kobiety dozór policyjny i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.

Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego Wiadomości
Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski znów trenuje z drużyną i jest gotowy do gry po kontuzji. Klub pokazał zdjęcie z treningu, na którym Polak ćwiczy razem z nowym trenerem - Hansim Flickiem.

REKLAMA

Kraków: Prezydent złożył kwiaty pod pomnikiem Wincentego Witosa

Prezydent Andrzej Duda złożył w niedzielę kwiaty pod pomnikiem Wincentego Witosa w Parku Jordana w Krakowie. Jak mówił, przypadające w niedzielę święto Zesłania Ducha Świętego i święto Ruchu Ludowego "ma wiele wątków związanych z naszą niepodległością".
 Kraków: Prezydent złożył kwiaty pod pomnikiem Wincentego Witosa
/ PAP/Łukasz Gągulski
Andrzejowi Dudzie towarzyszyli: szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski i prezydencki minister Wojciech Kolarski.

Prezydent mówił, że Zielone Świątki, to dzień upamiętnienia wielkich działaczy ruchu ludowego, którym zawdzięczamy odzyskanie niepodległości w 1918 roku.

Dzisiaj przede wszystkim patrzymy na to przez pryzmat stulecia Bitwy Warszawskiej i wielkich zasług Wincentego Witosa, który wtedy, w bardzo trudnym czasie, mając pełną świadomość zagrożenia, stanął na czele polskiego rządu, wezwał wszystkich do tego, aby stanęli w obronie Rzeczypospolitej – powiedział Andrzej Duda.

Rzeczywiście powstała milionowa armia, właśnie dzięki ruchowi ludowemu, dzięki temu, że chłopcy z polskich wiosek poszli do wojska, stanęli w obronie RP i zwyciężyli – dodał prezydent. Stąd - jak mówił - kwiaty od niego nie tylko przy pomniku Wincentego Witosa w Parku Jordana, ale także na grobie przywódcy ruchu ludowego w Wierzchosławicach oraz na grobie Macieja Rataja.

Prezydent przypomniał, że to także rocznica wizyty Jana Pawła II w Polsce i jego wystąpienia w 1979 roku na placu Zwycięstwa (dzisiaj Piłsudskiego) w Warszawie, kiedy wypowiedział pamiętne słowa: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!".
 

– I stało się. To jest dla nas święto, które ma wiele swoich wątków związanych z naszą wolnością, z naszą niepodległością" – podkreślił.


To jest bardzo ważny dzień, żeby pamiętać o wszystkich tych, którym bardzo, bardzo wiele zawdzięczamy, a może nawet wszystko – dodał.

Wincenty Witos urodził się 21 stycznia 1874 r. we wsi Wierzchosławice w pow. tarnowskim. Pochodził z biednej rodziny chłopskiej, posiadającej dwumorgowe gospodarstwo. W Stronnictwie Ludowym działał od 1895 r.

Był politykiem, działaczem ruchu ludowego, trzykrotnym premierem RP (1920-21, 1923, 1926), jednym z przywódców Centrolewu. Po aresztowaniu przez władze sanacyjne, osadzony był w twierdzy brzeskiej. W czasie II wojny światowej został internowany przez Niemców, odrzucił propozycję utworzenia rządu kolaboracyjnego. W 1945 r. został prezesem nowo powołanego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zmarł 31 października 1945 r. w Krakowie. Spoczął w rodzinnych Wierzchosławicach.

/PAP



 

Polecane
Emerytury
Stażowe