Dr Bartosz Rydliński: Neoliberalna UE przepycha kolanem kolejne ustalenia, których z nami nie konsultuje

– Problem z demokracją na poziomie Unii Europejskiej to fakt. A Polska musi zwracać na to uwagę – wskazuje dr Bartosz Rydliński z Instytutu Politologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie w rozmowie z Maćkiem Chudkiewiczem.
T. Gutry Dr Bartosz Rydliński: Neoliberalna UE przepycha kolanem kolejne ustalenia, których z nami nie konsultuje
T. Gutry / Tygodnik Solidarność
– Różnego typu instytucje europejskie oraz politycy z zachodu Europy wielokrotnie pouczają nas odnośnie stanu demokracji w Polsce. Tymczasem Parlament Europejski nie zdecydował się przeprowadzić debaty odnośnie umowy CETA. Czy to nie jest hipokryzja?

– Widzimy, że Unia Europejska i sam Parlament Europejski ma poważne problemy z demokracją, bo jeżeli wpisuje się coś w schemat poprawności politycznej, jeżeli europejska demokracja służy interesom najbogatszych i najbardziej rozwiniętych państw, to wszystko jest w porządku. Jeżeli jednak państwa, które z różnych przyczyn uważały umowy TTIP oraz CETA za zagrożenie ich interesów, zabierają głos, to są uważane za niepoważne, awanturników. Za państwa, które nie do końca rozumieją wagę tych umów. W jakimś sensie projekt europejski staje się projektem quasi-demokratycznym z tego prostego względu, że większość poważnych głosów w tej dyskusji nie było dopuszczanych przez decydentów politycznych. W Parlamencie Europejskim wybrzmiały te argumenty, ale zostały zignorowane i nawet nieuwzględnione w tej decyzji. To jest kolejny przykład, gdzie Unia Europejska za wszelką cenę stara się dopchnąć kolanem pewne ustalenia, które nie są konsultowane przede wszystkim z europejskim demosem, czyli z nami, Europejczykami.


– Czy my, Polacy, mamy prawo pouczać Unię Europejską na temat demokracji?
– Oczywiście, że tak. Po pierwsze jesteśmy pełnoprawnym członkiem UE i możemy zwracać uwagę na deficyty demokratyczne wewnątrz Unii Europejskiej, bo my też przynosimy do Unii naszą perspektywę regionalną. Polska doświadczyła szeregu neoliberalnych eksperymentów. Więc jeżeli teraz Unia Europejska podpisuje umowę handlową z Kanadą, w której upodmiotowiono międzynarodowe arbitraże, na które my, obywatele, nie mamy żadnego wpływu, to nasz głos regionalny powinien być głosem rozsądku w tym neoliberalnym szaleństwie. Bo ma miejsce eksportowanie kolejnych elementów suwerenności do następnych, bliżej nieokreślonych ciał.

– Polscy europosłowie głosowali różnie. Część była za CETA, część przeciwko. Czy Polacy zapamiętają, jak kto głosował? Czy będzie to miało dla nas znaczenie przy następnych wyborach?
– Bardzo życzę sobie, żebyśmy pamiętali, kto głosował przeciwko polskim interesom narodowym przy okazji CETA. To zadanie dla tych partii politycznych, które od samego początku były przeciwne przyjęciu tej umowy, ale i dla związków zawodowych, organizacji pozarządowych, think tanków i mediów. Absolutnie nie jest niczym złym, żeby osoby, które głosowały za dość niedemokratycznym rozwiązaniem, piętnować i później przy wyborach do Europarlamentu zapytać posłanek i posłów, dlaczego głosowali, podważając interesy swoich wyborców. Tak działa demokracja.

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (09/2017) dostępnego także w wersji cyfrowej tutaj

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Uszyły im serce z pasiaka. 79 lat temu Brygada Świętokrzyska wyzwoliła obóz w Holiszowie Wiadomości
Uszyły im serce z pasiaka. 79 lat temu Brygada Świętokrzyska wyzwoliła obóz w Holiszowie

5 maja 1945 roku Brygada Świętokrzyska Narodowych Sił Zbrojnych wyzwoliła niemiecki obóz koncentracyjny w czeskim Holiszowie, położonym niedaleko Pilzna. Żołnierze uratowali życie ponad tysiąca kobiet: w tym Polek, Francuzek, Rosjanek, a także kilkuset Żydówek, które Niemcy planowali spalić w barakach żywcem. Jest to jedyny w historii przypadek, kiedy polski odział partyzancki wyzwolił niemiecki obóz koncentracyjny.

Bójka na ulicy w Poznaniu. 33-latek w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Bójka na ulicy w Poznaniu. 33-latek w stanie krytycznym

33-letni Mołdawianin w ciężkim stanie trafił do szpitala po zdarzeniu, do jakiego doszło w sobotę po południu na poznańskich Jeżycach. W sprawie zatrzymano 36-letniego mężczyznę.

Protasiewicz bez ogródek do Kierwińskiego: Czekam na twoich chłopców, dostaną kawkę i... z ostatniej chwili
Protasiewicz bez ogródek do Kierwińskiego: "Czekam na twoich chłopców, dostaną kawkę i..."

"Czekam na twoich chłopców. Dostaną kawkę i ponarzekają na pensje. Ich szef to pewnie mój kolega z SP lub liceum" – pisze do ministra Marcina Kierwińskiego były wicewojewoda dolnośląski Jacek Protasiewicz.

Nie żyje najcięższy człowiek w Wielkiej Brytanii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń z ostatniej chwili
Nie żyje najcięższy człowiek w Wielkiej Brytanii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń

Nie żyje Jason Holton, uważany za najcięższego człowieka w Wielkiej Brytanii. Zmarł w wieku 33 lat z powodu niewydolności narządów. Ważył około 317 kilogramów.

Nie żyje znany aktor, odtwórca roli króla Theodena z ostatniej chwili
Nie żyje znany aktor, odtwórca roli króla Theodena

W wieku 79 lat zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany z ról w filmach "Titanic" i "Władca Pierścieni".

Koniec dominacji polskich siatkarzy. Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów z ostatniej chwili
Koniec dominacji polskich siatkarzy. Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przegrali z włoskim Itasem Trentino 0:3 (20:25, 22:25, 21:25) w finale Ligi Mistrzów rozegranym w tureckiej Antalyi.

Dziennikarz pokazał wydruk z badania alkomatem: Każdy może z ulicy wejść z ostatniej chwili
Dziennikarz pokazał wydruk z badania alkomatem: "Każdy może z ulicy wejść"

– Podjechał, przebadał się, dostał kwit bez wypełnionych danych, ja go opublikowałem. Kolega pokazał mi, jak wygląda kwit wystawiany w takiej sytuacji. Choć mój znajomy nie planował nagrywać badania, to dyżurni na komendzie sami, z pewną nerwowością, mówili, aby niczego nie filmować. Chcieli nawet wyłączyć mu telefon – mówi serwisowi wpolityce.pl dziennikarz i publicysta Samuel Pereira.

Nowy wpis Kierwińskiego. Grozi prawnymi konsekwencjami z ostatniej chwili
Nowy wpis Kierwińskiego. Grozi "prawnymi konsekwencjami"

Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia - poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań – zapowiada minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.

Izrael odrzuca żądanie Hamasu w sprawie zakończenia wojny z ostatniej chwili
Izrael odrzuca żądanie Hamasu w sprawie zakończenia wojny

– Zakończenie wojny w Strefie Gazy utrzymałoby Hamas przy władzy – powiedział w niedzielę premier Izraela, odrzucając żądania Hamasu. Rząd Izraela podjął też decyzję o zamknięciu działalności katarskiej telewizji Al-Dżazira.

IMGW przestrzega: nadciągają burze z ostatniej chwili
IMGW przestrzega: nadciągają burze

W niedzielę IMGW wydał ostrzeżenie hydrologiczne pierwszego stopnia dla południa Polski w związku z prognozowanymi opadami burzowymi.

REKLAMA

Dr Bartosz Rydliński: Neoliberalna UE przepycha kolanem kolejne ustalenia, których z nami nie konsultuje

– Problem z demokracją na poziomie Unii Europejskiej to fakt. A Polska musi zwracać na to uwagę – wskazuje dr Bartosz Rydliński z Instytutu Politologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie w rozmowie z Maćkiem Chudkiewiczem.
T. Gutry Dr Bartosz Rydliński: Neoliberalna UE przepycha kolanem kolejne ustalenia, których z nami nie konsultuje
T. Gutry / Tygodnik Solidarność
– Różnego typu instytucje europejskie oraz politycy z zachodu Europy wielokrotnie pouczają nas odnośnie stanu demokracji w Polsce. Tymczasem Parlament Europejski nie zdecydował się przeprowadzić debaty odnośnie umowy CETA. Czy to nie jest hipokryzja?

– Widzimy, że Unia Europejska i sam Parlament Europejski ma poważne problemy z demokracją, bo jeżeli wpisuje się coś w schemat poprawności politycznej, jeżeli europejska demokracja służy interesom najbogatszych i najbardziej rozwiniętych państw, to wszystko jest w porządku. Jeżeli jednak państwa, które z różnych przyczyn uważały umowy TTIP oraz CETA za zagrożenie ich interesów, zabierają głos, to są uważane za niepoważne, awanturników. Za państwa, które nie do końca rozumieją wagę tych umów. W jakimś sensie projekt europejski staje się projektem quasi-demokratycznym z tego prostego względu, że większość poważnych głosów w tej dyskusji nie było dopuszczanych przez decydentów politycznych. W Parlamencie Europejskim wybrzmiały te argumenty, ale zostały zignorowane i nawet nieuwzględnione w tej decyzji. To jest kolejny przykład, gdzie Unia Europejska za wszelką cenę stara się dopchnąć kolanem pewne ustalenia, które nie są konsultowane przede wszystkim z europejskim demosem, czyli z nami, Europejczykami.


– Czy my, Polacy, mamy prawo pouczać Unię Europejską na temat demokracji?
– Oczywiście, że tak. Po pierwsze jesteśmy pełnoprawnym członkiem UE i możemy zwracać uwagę na deficyty demokratyczne wewnątrz Unii Europejskiej, bo my też przynosimy do Unii naszą perspektywę regionalną. Polska doświadczyła szeregu neoliberalnych eksperymentów. Więc jeżeli teraz Unia Europejska podpisuje umowę handlową z Kanadą, w której upodmiotowiono międzynarodowe arbitraże, na które my, obywatele, nie mamy żadnego wpływu, to nasz głos regionalny powinien być głosem rozsądku w tym neoliberalnym szaleństwie. Bo ma miejsce eksportowanie kolejnych elementów suwerenności do następnych, bliżej nieokreślonych ciał.

– Polscy europosłowie głosowali różnie. Część była za CETA, część przeciwko. Czy Polacy zapamiętają, jak kto głosował? Czy będzie to miało dla nas znaczenie przy następnych wyborach?
– Bardzo życzę sobie, żebyśmy pamiętali, kto głosował przeciwko polskim interesom narodowym przy okazji CETA. To zadanie dla tych partii politycznych, które od samego początku były przeciwne przyjęciu tej umowy, ale i dla związków zawodowych, organizacji pozarządowych, think tanków i mediów. Absolutnie nie jest niczym złym, żeby osoby, które głosowały za dość niedemokratycznym rozwiązaniem, piętnować i później przy wyborach do Europarlamentu zapytać posłanek i posłów, dlaczego głosowali, podważając interesy swoich wyborców. Tak działa demokracja.

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (09/2017) dostępnego także w wersji cyfrowej tutaj


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe