Premier: Obóz, który ma w składzie Trzaskowskiego i Budkę nie realizował solidarnościowych wartości

Premier podkreślił, że reprezentuje obóz, który chce się opierać na tradycji, a jednocześnie "dokonać skoku modernizacyjnego w Polsce". – Nasi oponenci proponują gospodarczy minimalizm oraz rewolucję obyczajową. Dziś bardzo zależy im na wstrząsach ideologicznych i światopoglądowych. My jednoznacznie będziemy bronili tego, co tworzy polskie dziedzictwo – oświadczył.
Morawiecki został też zapytany o plany powołania przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego ruchu o nazwie "Nowa Solidarność". – "Solidarność" nie jest jakimś firmowym znakiem, który można od tak wziąć i zawiesić sobie na piersi, tylko dziedzictwo, które należy kontynuować – podkreślił szef rządu.
– Obóz liberalny, który ma w swoim składzie wielu turboliberałów jak panowie Balcerowicz, Lewandowski, Trzaskowski i Budka to obóz, który nie realizował solidarnościowych wartości, tylko składał hołd zupełnie innym regułom gry, zwalczał ich programy solidarystyczne i wyprzedawał, a nie budowa polski kapitał – stwierdził premier.
– Chyba każdy przyzna, że ta nazwa "Nowa Solidarność" wyjątkowo nie pasuje do formacji, która chce przywrócenia esbekom wysokich emerytur. Ludzie czują ten fałsz – powiedział. Dodał, że gdyby jego oponenci przeszli "szczerą metamorfozę" to zaprasza ich do, jak mówił, "naszego obozu Solidarności". – PiS jest dziś obozem wolności i solidarności; nikogo nie wykluczamy, jesteśmy otwarci – oświadczył premier.
/PAP