"DGP": Posłowie KO głosowali nielegalnie?

"Są posłowie, którzy oddawali głos, przebywając za granicą. Problem w tym, że to zabronione, a zdaniem sejmowych informatyków – technicznie niemożliwe" – donosi "DGP".
 "DGP": Posłowie KO głosowali nielegalnie?
/ Kancelaria Sejmu / Łukasz Błasikiewicz

W zeszły piątek Sejm niemal jednogłośnie przyjął zmiany w prawie podwyższające wynagrodzenia dla samorządowców, parlamentarzystów i osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie. Za przyjęciem nowelizacji głosowało 386 posłów, przeciw było 33, a 15 wstrzymało się od głosu.

Według nowych przepisów poseł lub senator miałby zarobić 0,63 pensji podstawowej sędziego Sądu Najwyższego. Oznacza to, że mógłby liczyć na około 12,6 tys. zł brutto plus diety. Byłaby to znacząca, niemal 40 proc. Podwyżka w stosunku do obecnych zarobków.

We wtorek kontrowersyjny projekt został jednak odrzucony przez senat. Za wnioskiem o odrzucenie ustawy głosowało 48 senatorów, zaś przeciw było 45, nikt się nie wstrzymał.




Nielegalne głosowanie?

Dzisiejsze wydanie "Dziennika Gazety Prawnej" zwraca jednak uwagę, że posłowie głosujący w zeszły piątek w Sejmie mogli złamać obowiązujące parlamentarzystów prawo.

"Są posłowie, którzy oddawali głos, przebywając za granicą. Problem w tym, że to zabronione, a zdaniem sejmowych informatyków – technicznie niemożliwe" – donosi "DGP".

Są to m.in. poseł KO Aleksander Miszalski, który w swoim wpisie w mediach społecznościowych poinformował, że tak późno zabrał głos ws. Kontrowersyjnej ustawy dlatego, że dopiero co wrócił z Polski po urlopie.

Podobną informacją podzieliła się z internautami inna posłanka KO Iwona Hartwich. "Oczywiście, mogłabym nie głosować – powiedzieć, że rozładował mi się tablet, telefon czy komputer lub że straciłam połączenie z internetem (bo przecież obecnie nie ma mnie w kraju) albo że po ludzku się pomyliłam" – pisała kilka dni temu.

Jak zaznacza "DGP" posłowie KO złamali przepisy: "Według obecnego stanu prawnego głosowanie zdalne jest możliwe jedynie na terytorium Polski – potwierdza Centrum Informacyjne Sejmu (CIS). Kwestię tę reguluje zarządzenie nr 6 marszałka Sejmu z 27 marca 2020 r. w sprawie środków komunikacji elektronicznej umożliwiających porozumiewanie się na odległość udostępnianych posłom oraz innym uprawnionym do uczestniczenia w posiedzeniu Sejmu (par. 3, ustęp 1 tj. „aby móc zdalnie uczestniczyć w posiedzeniu Sejmu, należy przebywać na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”)".

Gazeta dodaje również, że nieoficjalnie mówi się o tym, że do Kancelarii Sejmu wpłynęła już przynajmniej jedna skarga na to, że poseł nie mógł oddać głosu przebywając poza Polską.

/DGP


 

POLECANE
Karol Nawrocki o sytuacji na granicy z Niemcami: Zwołam Radę Gabinetową Wiadomości
Karol Nawrocki o sytuacji na granicy z Niemcami: Zwołam Radę Gabinetową

Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiedział w poniedziałek, że po zaprzysiężeniu na prezydenta, czyli po 6 sierpnia, zwoła Radę Gabinetową w sprawie sytuacji na zachodniej granicy z Niemcami. Podkreślił, że będzie chciał poznać wszelkie dane statystyczne dot. nielegalnych migrantów.

Starcie Donalda Tuska z Samuelem Pereirą Wiadomości
Starcie Donalda Tuska z Samuelem Pereirą

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej doszło do starcia między Donaldem Tuskiem z Samuelem Pereirą. Dziennikarz wPolsce24 zapytał się szefa rządu na temat nagrań udostępnionych przez jego stację. Chodzi o taśmy z udziałem Romana Giertycha.

Pokojowe cuda Trumpa tylko u nas
Pokojowe cuda Trumpa

Nie wiemy, ilu ludziom ocalił życie w ostatnich tygodniach Donald Trump. Nie da się tego policzyć. Jednak jest pewne, że wielu mieszkańcom Afryki i Azji.

Nie dam się zastraszyć. Robert Bąkiewicz odpowiada Tuskowi ws. Ruchu Obrony Granic Wiadomości
"Nie dam się zastraszyć". Robert Bąkiewicz odpowiada Tuskowi ws. Ruchu Obrony Granic

Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz zamieścił oświadczenie ws. wypowiedzi premiera Donalda Tuska na temat sytuacji na granicy z Niemcami.

Kto będzie w Kancelarii Prezydenta odpowiadał za sprawy międzynarodowe? Karol Nawrocki ujawnił nazwisko polityka
Kto będzie w Kancelarii Prezydenta odpowiadał za sprawy międzynarodowe? Karol Nawrocki ujawnił nazwisko

Prezydent elekt Karol Nawrocki w rozmowie na antenie Polsat News poinformował, kto w jego kancelarii będzie odpowiadał za sprawy międzynarodowe.

Jacek Sasin o sytuacji w PiS: Nie zmienia się zwycięskiego lidera polityka
Jacek Sasin o sytuacji w PiS: Nie zmienia się zwycięskiego lidera

– Nie zmienia się zwycięskiego lidera w czasie wyścigu wyborczego, a my jesteśmy na początku drogi – podkreślił Jacek Sasin, komentując kongres PiS oraz wybór Jarosława Kaczyńskiego na prezesa ugrupowania.

Teheran nie zrezygnuje ze wzbogacania uranu? Jest komunikat ambasadora Iranu Wiadomości
Teheran nie zrezygnuje ze wzbogacania uranu? Jest komunikat ambasadora Iranu

Ambasador Iranu przy ONZ Amir Said Irawani zadeklarował, że jego kraj "nigdy nie przestanie wzbogacać uranu". Dyplomata argumentował w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CBS, że Teheran ma do tego "niezbywalne prawo" jako państwo-strona traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT).

Andrzej Duda: Dziękuje wszystkim, którzy zaangażowali się w ochronę granicy Wiadomości
Andrzej Duda: Dziękuje wszystkim, którzy zaangażowali się w ochronę granicy

Prezydent Andrzej Duda podziękował wszystkim, którzy działają na granicy z Niemcami, m.in. tym osobom, które zaangażowały się w Ruch Obrony Granic.

Nowy komunikat Sądu Najwyższego. Tak wyglądała część protestów wyborczych Wiadomości
Nowy komunikat Sądu Najwyższego. Tak wyglądała część "protestów wyborczych"

Sąd Najwyższy opublikował dokumenty, którymi nie zajmie się w ramach protestów wyborczych. W komunikacie podkreśla, że otrzymał na przykład wydruki wiadomości mailowej od Romana Giertycha, w której znajdowała się instrukcja składania protestu wyborczego.

Kim był Tadeusz Duda? Sąsiedzi mordercy spod Limanowej przerywają milczenie z ostatniej chwili
Kim był Tadeusz Duda? Sąsiedzi mordercy spod Limanowej przerywają milczenie

Tadeusz Duda, 57-latek ze Starej Wsi pod Limanową, zabił swoją córkę i zięcia, a także ciężko ranił teściową. Choć dramatyczne wydarzenia rozegrały się w piątek 27 czerwca, z każdym dniem na jaw wychodzą kolejne szczegóły. Mieszkańcy Starej Wsi, Zalesia i Młyńczysk opowiadają o tym, kim był Duda i jak doszło do koszmaru, którym od kilku dni żyje cała Polska.

REKLAMA

"DGP": Posłowie KO głosowali nielegalnie?

"Są posłowie, którzy oddawali głos, przebywając za granicą. Problem w tym, że to zabronione, a zdaniem sejmowych informatyków – technicznie niemożliwe" – donosi "DGP".
 "DGP": Posłowie KO głosowali nielegalnie?
/ Kancelaria Sejmu / Łukasz Błasikiewicz

W zeszły piątek Sejm niemal jednogłośnie przyjął zmiany w prawie podwyższające wynagrodzenia dla samorządowców, parlamentarzystów i osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie. Za przyjęciem nowelizacji głosowało 386 posłów, przeciw było 33, a 15 wstrzymało się od głosu.

Według nowych przepisów poseł lub senator miałby zarobić 0,63 pensji podstawowej sędziego Sądu Najwyższego. Oznacza to, że mógłby liczyć na około 12,6 tys. zł brutto plus diety. Byłaby to znacząca, niemal 40 proc. Podwyżka w stosunku do obecnych zarobków.

We wtorek kontrowersyjny projekt został jednak odrzucony przez senat. Za wnioskiem o odrzucenie ustawy głosowało 48 senatorów, zaś przeciw było 45, nikt się nie wstrzymał.




Nielegalne głosowanie?

Dzisiejsze wydanie "Dziennika Gazety Prawnej" zwraca jednak uwagę, że posłowie głosujący w zeszły piątek w Sejmie mogli złamać obowiązujące parlamentarzystów prawo.

"Są posłowie, którzy oddawali głos, przebywając za granicą. Problem w tym, że to zabronione, a zdaniem sejmowych informatyków – technicznie niemożliwe" – donosi "DGP".

Są to m.in. poseł KO Aleksander Miszalski, który w swoim wpisie w mediach społecznościowych poinformował, że tak późno zabrał głos ws. Kontrowersyjnej ustawy dlatego, że dopiero co wrócił z Polski po urlopie.

Podobną informacją podzieliła się z internautami inna posłanka KO Iwona Hartwich. "Oczywiście, mogłabym nie głosować – powiedzieć, że rozładował mi się tablet, telefon czy komputer lub że straciłam połączenie z internetem (bo przecież obecnie nie ma mnie w kraju) albo że po ludzku się pomyliłam" – pisała kilka dni temu.

Jak zaznacza "DGP" posłowie KO złamali przepisy: "Według obecnego stanu prawnego głosowanie zdalne jest możliwe jedynie na terytorium Polski – potwierdza Centrum Informacyjne Sejmu (CIS). Kwestię tę reguluje zarządzenie nr 6 marszałka Sejmu z 27 marca 2020 r. w sprawie środków komunikacji elektronicznej umożliwiających porozumiewanie się na odległość udostępnianych posłom oraz innym uprawnionym do uczestniczenia w posiedzeniu Sejmu (par. 3, ustęp 1 tj. „aby móc zdalnie uczestniczyć w posiedzeniu Sejmu, należy przebywać na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”)".

Gazeta dodaje również, że nieoficjalnie mówi się o tym, że do Kancelarii Sejmu wpłynęła już przynajmniej jedna skarga na to, że poseł nie mógł oddać głosu przebywając poza Polską.

/DGP



 

Polecane
Emerytury
Stażowe