Niemieckie media: "Polska nie wpuszcza nowego ambasadora RFN"

Nikel ma za sobą po części burzliwe lata, naznaczone konfliktem o reformę sądownictwa, przeprowadzana przez narodowo-konseratywny polski rząd czy dyskusję o reparacjach. Przed powrotem do Berlina zapewniał jednak, że stosunki polsko-niemieckie «są lepsze, niż się wydaje». O tym chciałby się także przekonać następca Nikela, Arndt Freiherr Freytag von Loringhoven. Ale Polska go nie wpuszcza
- pisze Daniel Broessler w artykule zamieszczonym na pierwszej stronie niemieckiego medium.
Coraz trudniej będzie nie zważać na to niemal nieprzyjazne postępowanie, które w żadnym razie nie jest czymś zwyczajnym pomiędzy tak bardzo powiązanymi ze sobą krajami UE i NATO
- czytamy.
Padają przypuszczania, że w zwłoce może chodzić np. o zajmowane wcześniej przez ambasadora-nominata stanowisko szefa BND lub historię jego rodziny, bowiem Bernd Reytag von Loringhoven, ojciec Arndta Freiherra Freytaga von Loringhovena, był oficerem Bundeswehry.
W ostatnim roku wojny jako adiutant przygotowywał narady w bunkrze Hitlera
- napisał o nim portal DW.com