Poseł PSL zaskoczył. "Wtedy można by pomyśleć nad koalicją z PiS"

My jasno powiedzieliśmy, że w tej chwili w koalicję z PiS-em nie wejdziemy. Wynika to z tego, że nigdy nie zaakceptujemy destrukcji trójpodziału władzy, przejęcia kontroli nad prokuraturą i sądami przez egzekutywę. Na to nie można się zgodzić
- powiedział Bartoszewski. Po chwili dodał jednak:
Jeśli PiS powie nam: słuchajcie, rzeczywiście przyjdźcie do nas i weźcie Ministerstwo Sprawiedliwości i zróbcie z tym porządek, to byłaby oferta, nad którą trzeba byłoby się zastanowić
- stwierdził. Jednak w jego opinii "wątpliwe jest, żeby ona padła".
W Polsce jest potrzebna rozsądna partia środka. Większość Polaków to ludzie, którzy są w miarę tradycyjni, o wartościach judeochrześcijańskich i nie chcą ekstremów. Pokazał to chociażby wynik Szymona Hołowni, który zagospodarował część tego centrum i to jest nasz naturalny teren
- mówił polityk. W jego opinii PiS nie jest partią konserwatywną, ale socjalistyczną z "wrzutkami narodowymi".
Natomiast gdzie jest Platforma, tego nie wie nikt. Nie jestem w stanie powiedzieć programu PO, bo tam jest prawie tylu liderów, co w Konfederacji w tej chwili
- podsumował Władysław Teofil Bartoszewski.