"Masa" nie dogadał się z prokuraturą

Fiaskiem zakończyły się negocjacje między lubelskimi "pezetami" a Jarosławem Ł. ps. Masa, co do wysokości wyroku w ramach dobrowolnego poddania się karze. Z informacji portalu tvp.info wynika, że poszło raptem o miesiąc kary - informuje w niedzielę portal tvp.info.
/ pixabay.com

Jak czytamy w portalu, miesiąc różnicy pomiędzy propozycją Jarosława Ł. ps. Masa (kiedyś nazywał się Jarosław S. - PAP) i jego obrońcy, a Lubelskim Wydziałem Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej wynikał - według portalu - z dokładnej kalkulacji obrony świadka koronnego.

"Jarosław Ł. spędził w areszcie dwa lata. Gdyby śledczy zgodzili się na proponowany przez niego wyrok w ramach dobrowolnego poddania się karze, to były gangster nie musiałby już wracać za karty (w maju br. uchylono mu areszt, o czym portal tvp.info poinformował jako pierwszy). Spełniałby warunki do warunkowego przedterminowego zwolnienia z więzienia z racji odbycia połowy kary" - czytamy w artykule.

"Wyrok, przy którym obstawała prokuratura, oznaczałby powrót mojego klienta do zakładu karnego. A na to nie mogliśmy się zgodzić" - powiedział w rozmowie z portalem obrońca "Masy" mec. Franciszek Piątkowski.

Według informacji tvp.info, negocjacje pomiędzy "Masą", a prokuraturą - w kwestii wysokości kary - zaczęły się jeszcze wiele miesięcy temu. "Obrona argumentowała, że były gangster w czasie śledztwa współpracował z organami ścigania. Prokuratura uważała jednak, że +Masa+ umniejsza swoją rolę w niektórych przestępstwach i nie był do końca szczery ze śledczymi. Strony nie dogadały się przed zakończeniem śledztwa i skierowano do sądu aktu oskarżenia przeciwko Ł. w styczniu br." - podaje portal tvp.info.

Portal przypomniał również, że proces Jarosława Ł. zaczął się w lipcu w Sądzie Okręgowym i toczy się za zamkniętymi drzwiami. "Zgodnie z przepisami, świadek koronny mógł złożyć wniosek o +depek+ (dobrowolne poddanie się karze – przyp. red.) +do chwili zakończenia pierwszego przesłuchania wszystkich oskarżonych na rozprawie głównej+. Ale prokuratura i obrona obstawiły przy swoim. Przesłuchania oskarżonych zakończyły się (...) przed ok. dwoma tygodniami" - pisze.

"Podejmowaliśmy próby porozumienia się z prokuraturą do samego końca, ale było takiej woli z jej strony" - podkreślił mec. Franciszek Piątkowski.

TVP Info zwraca również uwagę na to, że teraz wszystko zależy od decyzji sądu. Według kodeksu karnego za czyny zarzucane Jarosławowi Ł. może grozić do 10 lat więzienia. "+Masa+ zagrał va banque. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby wyrok, jaki usłyszy, był wyższy od naszej propozycji. Jarosław Ł. popełniał przestępstwa będąc świadkiem koronnym, znajdując się pod ochroną państwa. Za sprawą "korony" uniknął z pewnością wieloletniej odsiadki i miał warunki, aby zerwać z kryminalną przeszłością. Zarobił znaczne pieniądze na serii książek, których był współautorem. A jednak wrócił do popełniania przestępstw. To może być okoliczność obciążająca" - ocenił w rozmowie z portalem jeden ze śledczych.

Innego zdania jest mec. Franciszek Piątkowski. "Oczywiście, że jest jakieś ryzyko. Mam jednak nadzieję, że sąd uwzględni doskonałą współpracę mojego klienta w tej sprawie. Złożone przez niego wyjaśnienia, gigantycznie pomogły prokuraturze. Jarosław Ł. ujawnił m.in. czyny i osoby, o których istnieniu prokuratura wcześniej nie wiedziała. Liczymy na to, że sąd zastosuje art. 60 kk wobec mojego klienta i wyrok będzie adekwatny do tego w jaki sposób przysłużył się on wymiarowi sprawiedliwości" - powiedział portalowi tvp.info. 

 

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Waldemar Krysiak: Rozpad polskiego środowiska LGBT? Wiadomości
Waldemar Krysiak: Rozpad polskiego środowiska LGBT?

Zaczęło się od homoseksualnego podrywu, a skończyło się na zarzutach defraudacji ponad 100 tys. złotych przez działaczy LGBT. Na naszych oczach dochodzi do rozpadu w polskim środowisku tęczy.

Przełomowe badania: Polak wpadł na trop życia na Wenus? Wiadomości
Przełomowe badania: Polak wpadł na trop życia na Wenus?

Polak przeprowadził jedne z najbardziej przełomowych w historii podboju wszechświata badania nad poszukiwaniem życia! W chmurach Wenus dr Janusz Pętkowski wraz z zespołem MIT odkrył fosfinę.

Jarosław Kaczyński: PiS wystawi na wybory do PE listy śmierci z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński: PiS wystawi na wybory do PE listy śmierci

– Te listy, które układamy do Europarlamentu, będą listami śmierci. Wszystko co mocne będzie tam włożone – powiedział w rozmowie z Anitą Gargas prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kierwiński: Będzie nowa wersja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w Polsce z ostatniej chwili
Kierwiński: Będzie nowa wersja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w Polsce

Minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński poinformował w czwartek, że za kilka dni przedłożona zostanie nowa wersja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, którzy przebywają na terenie Polski.

Józefaciuk porównał religię do męskiego przyrodzenia. Nawet Czarzasty nie wytrzymał z ostatniej chwili
Józefaciuk porównał religię do męskiego przyrodzenia. Nawet Czarzasty nie wytrzymał

- Religia jest jak pewien męski organ. Jest całkiem w porządku, gdy ktoś go ma i jest z niego dumny. Ale jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nim przed nosem, to już mamy pewien problem  - powiedział poseł Marcin Józefaciuk z sejmowej mównicy.

Książę Harry zostanie deportowany? Polityczna burza wokół monarchy narasta z ostatniej chwili
Książę Harry zostanie deportowany? Polityczna burza wokół monarchy narasta

Administracja prezydenta Joe Bidena odrzuciła wezwanie do ujawnienia dokumentów wizowych księcia Harry'ego.

Rozważałem odebranie sobie życia - szokujące wyznanie byłego reprezentanta Anglii z ostatniej chwili
"Rozważałem odebranie sobie życia" - szokujące wyznanie byłego reprezentanta Anglii

Były reprezentant Anglii Stephen Warnock przyznał, że rozważał popełnienie samobójstwa po tym, jak skorzystał on ze złych porad finansowych.

WP: Kurski i Obajtek z jedynkami w ważnych regionach. Jest decyzja PiS z ostatniej chwili
WP: Kurski i Obajtek z "jedynkami" w ważnych regionach. Jest decyzja PiS

Komitet Polityczny PiS w czwartek po południu zatwierdził start Jacka Kurskiego i Daniela Obajtka w wyborach do Parlamentu Europejskiego – twierdzi serwis Wirtualna Polska.

Ukraiński minister rolnictwa podejrzany o korupcję: zapadła decyzja w sprawie jego przyszłości z ostatniej chwili
Ukraiński minister rolnictwa podejrzany o korupcję: zapadła decyzja w sprawie jego przyszłości

Podejrzany w sprawie korupcyjnej ukraiński minister polityki rolnej i żywności Mykoła Solski podał się do dymisji – poinformował w czwartek przewodniczący Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Rusłan Stefanczuk.

Tusk ma problem? PE poparł listę projektów, na której znajduje się CPK z ostatniej chwili
Tusk ma problem? PE poparł listę projektów, na której znajduje się CPK

PE w głosowaniu w Strasburgu poparł zaktualizowaną listę strategicznych projektów infrastrukturalnych w Unii Europejskiej. Znalazł się na niej Centralny Port Komunikacyjny. Oznacza to, że budowa CPK będzie współfinansowana ze środków UE.

REKLAMA

"Masa" nie dogadał się z prokuraturą

Fiaskiem zakończyły się negocjacje między lubelskimi "pezetami" a Jarosławem Ł. ps. Masa, co do wysokości wyroku w ramach dobrowolnego poddania się karze. Z informacji portalu tvp.info wynika, że poszło raptem o miesiąc kary - informuje w niedzielę portal tvp.info.
/ pixabay.com

Jak czytamy w portalu, miesiąc różnicy pomiędzy propozycją Jarosława Ł. ps. Masa (kiedyś nazywał się Jarosław S. - PAP) i jego obrońcy, a Lubelskim Wydziałem Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej wynikał - według portalu - z dokładnej kalkulacji obrony świadka koronnego.

"Jarosław Ł. spędził w areszcie dwa lata. Gdyby śledczy zgodzili się na proponowany przez niego wyrok w ramach dobrowolnego poddania się karze, to były gangster nie musiałby już wracać za karty (w maju br. uchylono mu areszt, o czym portal tvp.info poinformował jako pierwszy). Spełniałby warunki do warunkowego przedterminowego zwolnienia z więzienia z racji odbycia połowy kary" - czytamy w artykule.

"Wyrok, przy którym obstawała prokuratura, oznaczałby powrót mojego klienta do zakładu karnego. A na to nie mogliśmy się zgodzić" - powiedział w rozmowie z portalem obrońca "Masy" mec. Franciszek Piątkowski.

Według informacji tvp.info, negocjacje pomiędzy "Masą", a prokuraturą - w kwestii wysokości kary - zaczęły się jeszcze wiele miesięcy temu. "Obrona argumentowała, że były gangster w czasie śledztwa współpracował z organami ścigania. Prokuratura uważała jednak, że +Masa+ umniejsza swoją rolę w niektórych przestępstwach i nie był do końca szczery ze śledczymi. Strony nie dogadały się przed zakończeniem śledztwa i skierowano do sądu aktu oskarżenia przeciwko Ł. w styczniu br." - podaje portal tvp.info.

Portal przypomniał również, że proces Jarosława Ł. zaczął się w lipcu w Sądzie Okręgowym i toczy się za zamkniętymi drzwiami. "Zgodnie z przepisami, świadek koronny mógł złożyć wniosek o +depek+ (dobrowolne poddanie się karze – przyp. red.) +do chwili zakończenia pierwszego przesłuchania wszystkich oskarżonych na rozprawie głównej+. Ale prokuratura i obrona obstawiły przy swoim. Przesłuchania oskarżonych zakończyły się (...) przed ok. dwoma tygodniami" - pisze.

"Podejmowaliśmy próby porozumienia się z prokuraturą do samego końca, ale było takiej woli z jej strony" - podkreślił mec. Franciszek Piątkowski.

TVP Info zwraca również uwagę na to, że teraz wszystko zależy od decyzji sądu. Według kodeksu karnego za czyny zarzucane Jarosławowi Ł. może grozić do 10 lat więzienia. "+Masa+ zagrał va banque. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby wyrok, jaki usłyszy, był wyższy od naszej propozycji. Jarosław Ł. popełniał przestępstwa będąc świadkiem koronnym, znajdując się pod ochroną państwa. Za sprawą "korony" uniknął z pewnością wieloletniej odsiadki i miał warunki, aby zerwać z kryminalną przeszłością. Zarobił znaczne pieniądze na serii książek, których był współautorem. A jednak wrócił do popełniania przestępstw. To może być okoliczność obciążająca" - ocenił w rozmowie z portalem jeden ze śledczych.

Innego zdania jest mec. Franciszek Piątkowski. "Oczywiście, że jest jakieś ryzyko. Mam jednak nadzieję, że sąd uwzględni doskonałą współpracę mojego klienta w tej sprawie. Złożone przez niego wyjaśnienia, gigantycznie pomogły prokuraturze. Jarosław Ł. ujawnił m.in. czyny i osoby, o których istnieniu prokuratura wcześniej nie wiedziała. Liczymy na to, że sąd zastosuje art. 60 kk wobec mojego klienta i wyrok będzie adekwatny do tego w jaki sposób przysłużył się on wymiarowi sprawiedliwości" - powiedział portalowi tvp.info. 

 

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe