"Chciwość i głupota leją się wiadrami". Młynarska ostro o Lipińskiej i "instagramowych celebrytkach"

Blanka Lipińska, literacka apologetka porwań i gwałtów jako formy spełnienia seksualnego kobiety ( pod warunkiem, że sprawca jest równie bogaty jak jurny i durny) dostała kontakt reklamowy. Zachęca do picia suplementu diety z puszki z napisem anglojęzycznym, znaczącym „ dobry humor” słowami: „ Bezrecepty, bez psychiatry”. Pani Blanko z giga zasięgami! Cholera jasna
- rozpoczyna swój wpis Młynarska. Jak podkreśla, zaangażowani społecznie ludzie "dwoją się i troją od lat", aby leczenie chorób psychicznych przestało być w Polsce czymś wstydliwym.
Bo nie leczenie to dramaty i cierpienie. Prawdziwe w prawdziwym życiu. Jeden taki idiotyczny wpis, czy filmik, zamieszczany dla zysku, a trafiający pod strzechy, niweczy te wysiłki jednym ruchem. Dlaczego Pani to robi? Nie dało się zarobić tych kilkunastu czy tam iluś tysi bez uderzania w chorych ludzi i robienia im wody z mózgu? Co się z Wami wyczynia celebrytki instagramowe?
- pyta publicystka.
Jak nie ciągniecie łacha z ludzi z nadwagą, to macie bekę z psychicznie chorych. Jak nie zachęcacie do robienia z siebie wychudzonej, wiecznie głodnej mumii, to twierdzicie, że „każda mama, która ma lakatator może sobie pozwolić na cały dzień zabiegów dla urody”. Chciwość i głupota leją się wiadrami
- czytamy.
Młode dziewczyny to chłoną, a potem, och, wiele z nich musi właśnie do psychiatry, po receptę! Masakra. Dziękuję za uwagę. 🙏 P.S. Zgodnie z obowiązującym trendem czekamy teraz na przeprosiny ze strony Pani Blanki, ale oczywiście wyłącznie wobec tych, które i którzy są tak przewrażliwieni i pozbawieni dystansu, że poczuli i poczuły się urażeeeeeni/ urażooooone
- podsumowuje Młynarska.