Rozmowy protestujących związkowców z przedstawicielami rządu - we wtorek po południu

We wtorek wczesnym popołudniem w siedzibie Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach rozpoczną się rozmowy protestujących związkowców z delegacją rządową - podał komitet protestacyjny. Obecnie w podziemnym proteście uczestniczy 110 górników z kilku kopalń.
 Rozmowy protestujących związkowców z przedstawicielami rządu - we wtorek po południu
/ pixabay.com

 

"Dziś o godz. 13.00 w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach rozpoczną się rozmowy liderów Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego (MKPS) z rządową delegacją, wyposażoną w pełnomocnictwa premiera Mateusza Morawieckiego" - poinformowała we wtorek rano śląsko-dąbrowska Solidarność.

 

Według informacji związkowców, w skład rządowej delegacji wejdą: pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węgla kamiennego, wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń, pełnomocnik rządu ds. polityki surowcowej, wiceminister klimatu Piotr Dziadzio oraz szef gabinetu politycznego premiera Krzysztof Kubów.

 

Związki chcą rozmawiać z przedstawicielami rządu o tempie i zasadach transformacji górnictwa i energetyki oraz - w tym kontekście - o przyszłości Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Oceniają, że proces odchodzenia od węgla powinien być rozłożony na ok. 40 lat, a stopniowemu zamykaniu niektórych kopalń musi towarzyszyć tworzenie nowych miejsc pracy dla górników.

 

W ocenie strony społecznej, przyjazd rządowej delegacji to m.in. efekt ogłoszonego przed tygodniem pogotowia strajkowego i rozpoczętych w poniedziałek podziemnych akcji protestacyjnych w kopalniach.

 

Jak powiedział szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności i jeden z liderów MKPS Dominik Kolorz, rozpoczęcie rozmów nie oznacza ani zawieszenia ani przerwania protestu; związkowcy nie odwołują też zapowiadanej na piątkowe popołudnie manifestacji w Rudzie Śląskiej.

 

"MKPS decyzje o ewentualnych zmianach przyjętego harmonogramu działań protestacyjnych będzie podejmować po uprzedniej ocenie przebiegu i efektów rozmów ze stroną rządową" - podali związkowcy.

 

Według informacji Polskiej Grupy Górniczej (PGG), obecnie pod ziemią protestuje łącznie 110 górników: 43 w kopalni Halemba, 12 w kopalni Bielszowice, 11 w kopalni Pokój (to trzy części kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej), a także 13 w kopalni katowickiej kopalni Wujek i 31 w kopalni Piast-Ziemowit, która dołączyła do protestu we wtorek rano. W Ziemowicie pod ziemią pozostało 9 osób, a w Piaście 22.

 

Według zapowiedzi związkowców, w ciągu dnia do protestu mogą przyłączyć się górnicy z kolejnych kopalń, a liczba protestujących będzie się zmieniać.

 

Rzecznik PGG Tomasz Głogowski podkreślił, że dla spółki priorytetem jest zapewnienie protestującym bezpieczeństwa; w kontakcie z górnikami przebywającymi pod ziemią są służby BHP każdej z kopalń. Związkowcy dostarczają protestującym żywność. Formalnie podziemny protest nie jest strajkiem - jego organizacja wymagałaby wcześniejszego wypełnienia procedur sporu zbiorowego. Protestujący górnicy są na urlopach lub uczestniczą w akcji rotacyjnie - zostają na dole na jakiś czas po skończonej zmianie. Protest nie zakłóca pracy kopalń.

 

Od poniedziałku w kopalniach organizowane są tzw. masówki, podczas których związkowcy przedstawiają załodze swoją ocenę sytuacji oraz przyczyny podjętego protestu. Podczas wtorkowej masówki w kopalni Ziemowit, której nagranie zamieścił w portalu społecznościowym związek Sierpień'80, mówiono m.in. o tym, że obecnie nawet dochodowe kopalnie nie mogą być pewne swojej przyszłości i są zagrożone likwidacją. W przygotowanym w lipcu projekcie planu naprawczego PGG mowa była o szybkiej likwidacji kopalń Ruda i Wujek - tam również od poniedziałku odbywają się masówki.

 

Związkowcy chcą rozmawiać o zasadach transformacji górnictwa i energetyki oraz - w tym kontekście - o przyszłości Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Uważają, że transformacja regionu powinna być rozłożona na około 40 lat i kwestionują tempo odchodzenia od węgla w energetyce, wynikające z projektu Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. Ich zdaniem, realizacja tej polityki oznaczałaby zamknięcie kopalń węgla kamiennego do 2036-37 r., co przyniosłoby - jak oceniają - katastrofalne skutki społeczne i gospodarcze.

 

Przed tygodniem związkowcy ogłosili pogotowie strajkowe i reaktywowali Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy. W jego skład weszły największe działające w regionie związki: Solidarność, OPZZ, Forum Związków Zawodowych i Sierpień'80.

 

W poniedziałek minął termin, w którym związkowcy oczekiwali rozpoczęcia rozmów z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego. Rozpoczynając protest związkowcy zadeklarowali jednak, że są gotowi do rozmów z innymi przedstawicielami rządu, pod warunkiem, że będą to osoby z pełnomocnictwem Mateusza Morawieckiego, upoważnione przez niego do negocjacji i zawarcia ewentualnego porozumienia. W takie pełnomocnictwa ma być wyposażona delegacja rządowa, która przyjdzie we wtorek do Katowic.

 

Marek Błoński

mab/ je/


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Waldemar Krysiak: Rozpad polskiego środowiska LGBT? Wiadomości
Waldemar Krysiak: Rozpad polskiego środowiska LGBT?

Zaczęło się od homoseksualnego podrywu, a skończyło się na zarzutach defraudacji ponad 100 tys. złotych przez działaczy LGBT. Na naszych oczach dochodzi do rozpadu w polskim środowisku tęczy.

Przełomowe badania: Polak wpadł na trop życia na Wenus? Wiadomości
Przełomowe badania: Polak wpadł na trop życia na Wenus?

Polak przeprowadził jedne z najbardziej przełomowych w historii podboju wszechświata badania nad poszukiwaniem życia! W chmurach Wenus dr Janusz Pętkowski wraz z zespołem MIT odkrył fosfinę.

Jarosław Kaczyński: PiS wystawi na wybory do PE listy śmierci z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński: PiS wystawi na wybory do PE listy śmierci

– Te listy, które układamy do Europarlamentu, będą listami śmierci. Wszystko co mocne będzie tam włożone – powiedział w rozmowie z Anitą Gargas prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kierwiński: Będzie nowa wersja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w Polsce z ostatniej chwili
Kierwiński: Będzie nowa wersja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w Polsce

Minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński poinformował w czwartek, że za kilka dni przedłożona zostanie nowa wersja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, którzy przebywają na terenie Polski.

Józefaciuk porównał religię do męskiego przyrodzenia. Nawet Czarzasty nie wytrzymał z ostatniej chwili
Józefaciuk porównał religię do męskiego przyrodzenia. Nawet Czarzasty nie wytrzymał

- Religia jest jak pewien męski organ. Jest całkiem w porządku, gdy ktoś go ma i jest z niego dumny. Ale jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nim przed nosem, to już mamy pewien problem  - powiedział poseł Marcin Józefaciuk z sejmowej mównicy.

Książę Harry zostanie deportowany? Polityczna burza wokół monarchy narasta z ostatniej chwili
Książę Harry zostanie deportowany? Polityczna burza wokół monarchy narasta

Administracja prezydenta Joe Bidena odrzuciła wezwanie do ujawnienia dokumentów wizowych księcia Harry'ego.

Rozważałem odebranie sobie życia - szokujące wyznanie byłego reprezentanta Anglii z ostatniej chwili
"Rozważałem odebranie sobie życia" - szokujące wyznanie byłego reprezentanta Anglii

Były reprezentant Anglii Stephen Warnock przyznał, że rozważał popełnienie samobójstwa po tym, jak skorzystał on ze złych porad finansowych.

WP: Kurski i Obajtek z jedynkami w ważnych regionach. Jest decyzja PiS z ostatniej chwili
WP: Kurski i Obajtek z "jedynkami" w ważnych regionach. Jest decyzja PiS

Komitet Polityczny PiS w czwartek po południu zatwierdził start Jacka Kurskiego i Daniela Obajtka w wyborach do Parlamentu Europejskiego – twierdzi serwis Wirtualna Polska.

Ukraiński minister rolnictwa podejrzany o korupcję: zapadła decyzja w sprawie jego przyszłości z ostatniej chwili
Ukraiński minister rolnictwa podejrzany o korupcję: zapadła decyzja w sprawie jego przyszłości

Podejrzany w sprawie korupcyjnej ukraiński minister polityki rolnej i żywności Mykoła Solski podał się do dymisji – poinformował w czwartek przewodniczący Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Rusłan Stefanczuk.

Tusk ma problem? PE poparł listę projektów, na której znajduje się CPK z ostatniej chwili
Tusk ma problem? PE poparł listę projektów, na której znajduje się CPK

PE w głosowaniu w Strasburgu poparł zaktualizowaną listę strategicznych projektów infrastrukturalnych w Unii Europejskiej. Znalazł się na niej Centralny Port Komunikacyjny. Oznacza to, że budowa CPK będzie współfinansowana ze środków UE.

REKLAMA

Rozmowy protestujących związkowców z przedstawicielami rządu - we wtorek po południu

We wtorek wczesnym popołudniem w siedzibie Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach rozpoczną się rozmowy protestujących związkowców z delegacją rządową - podał komitet protestacyjny. Obecnie w podziemnym proteście uczestniczy 110 górników z kilku kopalń.
 Rozmowy protestujących związkowców z przedstawicielami rządu - we wtorek po południu
/ pixabay.com

 

"Dziś o godz. 13.00 w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach rozpoczną się rozmowy liderów Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego (MKPS) z rządową delegacją, wyposażoną w pełnomocnictwa premiera Mateusza Morawieckiego" - poinformowała we wtorek rano śląsko-dąbrowska Solidarność.

 

Według informacji związkowców, w skład rządowej delegacji wejdą: pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węgla kamiennego, wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń, pełnomocnik rządu ds. polityki surowcowej, wiceminister klimatu Piotr Dziadzio oraz szef gabinetu politycznego premiera Krzysztof Kubów.

 

Związki chcą rozmawiać z przedstawicielami rządu o tempie i zasadach transformacji górnictwa i energetyki oraz - w tym kontekście - o przyszłości Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Oceniają, że proces odchodzenia od węgla powinien być rozłożony na ok. 40 lat, a stopniowemu zamykaniu niektórych kopalń musi towarzyszyć tworzenie nowych miejsc pracy dla górników.

 

W ocenie strony społecznej, przyjazd rządowej delegacji to m.in. efekt ogłoszonego przed tygodniem pogotowia strajkowego i rozpoczętych w poniedziałek podziemnych akcji protestacyjnych w kopalniach.

 

Jak powiedział szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności i jeden z liderów MKPS Dominik Kolorz, rozpoczęcie rozmów nie oznacza ani zawieszenia ani przerwania protestu; związkowcy nie odwołują też zapowiadanej na piątkowe popołudnie manifestacji w Rudzie Śląskiej.

 

"MKPS decyzje o ewentualnych zmianach przyjętego harmonogramu działań protestacyjnych będzie podejmować po uprzedniej ocenie przebiegu i efektów rozmów ze stroną rządową" - podali związkowcy.

 

Według informacji Polskiej Grupy Górniczej (PGG), obecnie pod ziemią protestuje łącznie 110 górników: 43 w kopalni Halemba, 12 w kopalni Bielszowice, 11 w kopalni Pokój (to trzy części kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej), a także 13 w kopalni katowickiej kopalni Wujek i 31 w kopalni Piast-Ziemowit, która dołączyła do protestu we wtorek rano. W Ziemowicie pod ziemią pozostało 9 osób, a w Piaście 22.

 

Według zapowiedzi związkowców, w ciągu dnia do protestu mogą przyłączyć się górnicy z kolejnych kopalń, a liczba protestujących będzie się zmieniać.

 

Rzecznik PGG Tomasz Głogowski podkreślił, że dla spółki priorytetem jest zapewnienie protestującym bezpieczeństwa; w kontakcie z górnikami przebywającymi pod ziemią są służby BHP każdej z kopalń. Związkowcy dostarczają protestującym żywność. Formalnie podziemny protest nie jest strajkiem - jego organizacja wymagałaby wcześniejszego wypełnienia procedur sporu zbiorowego. Protestujący górnicy są na urlopach lub uczestniczą w akcji rotacyjnie - zostają na dole na jakiś czas po skończonej zmianie. Protest nie zakłóca pracy kopalń.

 

Od poniedziałku w kopalniach organizowane są tzw. masówki, podczas których związkowcy przedstawiają załodze swoją ocenę sytuacji oraz przyczyny podjętego protestu. Podczas wtorkowej masówki w kopalni Ziemowit, której nagranie zamieścił w portalu społecznościowym związek Sierpień'80, mówiono m.in. o tym, że obecnie nawet dochodowe kopalnie nie mogą być pewne swojej przyszłości i są zagrożone likwidacją. W przygotowanym w lipcu projekcie planu naprawczego PGG mowa była o szybkiej likwidacji kopalń Ruda i Wujek - tam również od poniedziałku odbywają się masówki.

 

Związkowcy chcą rozmawiać o zasadach transformacji górnictwa i energetyki oraz - w tym kontekście - o przyszłości Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Uważają, że transformacja regionu powinna być rozłożona na około 40 lat i kwestionują tempo odchodzenia od węgla w energetyce, wynikające z projektu Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. Ich zdaniem, realizacja tej polityki oznaczałaby zamknięcie kopalń węgla kamiennego do 2036-37 r., co przyniosłoby - jak oceniają - katastrofalne skutki społeczne i gospodarcze.

 

Przed tygodniem związkowcy ogłosili pogotowie strajkowe i reaktywowali Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy. W jego skład weszły największe działające w regionie związki: Solidarność, OPZZ, Forum Związków Zawodowych i Sierpień'80.

 

W poniedziałek minął termin, w którym związkowcy oczekiwali rozpoczęcia rozmów z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego. Rozpoczynając protest związkowcy zadeklarowali jednak, że są gotowi do rozmów z innymi przedstawicielami rządu, pod warunkiem, że będą to osoby z pełnomocnictwem Mateusza Morawieckiego, upoważnione przez niego do negocjacji i zawarcia ewentualnego porozumienia. W takie pełnomocnictwa ma być wyposażona delegacja rządowa, która przyjdzie we wtorek do Katowic.

 

Marek Błoński

mab/ je/



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe