"Rosyjskie elity z niepokojem patrzą na silną Polskę"

- Ich zdaniem wszystkie polskie inicjatywy, propozycje i działania są w gruncie rzeczy elementami jednej „wielkiej strategii” – wskrzeszenia I Rzeczypospolitej
(...)
Jeśli zatem w najbliższych latach na wszystkich polach – politycznym, gospodarczym, demograficznym i wojskowym – Polska zrealizuje swe długofalowe cele, to Moskwie wyrośnie w regionie nowy groźny rywal. Niemający żadnych kompleksów, a tym bardziej sentymentów wobec Rosji, Władimir Putin ma zatem w swym kremlowskim gabinecie o czym rozmyślać
- pisze Budzisz
Rosjan ma niepokoić zarówno potencjalne wzmocnienie militarne Polski, ale również sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, a także budowa w oparciu o niego Międzymorza, co może utrudnić odbudowę imperium rosyjskiego. Rosjanie mają mieć pretensje do Polski, że ta nie chce się dzielić wpływami na Białorusi i Ukrainie. Wg. rosyjskiego historyka Modesta Kolerowa "Polska nie musi inkorporować obszarów kresowych, ale wystarczy, że będzie je kontrolowała i uczyni z nich państwa-protektoraty, to dla Rosji poważny przeciwnik, wobec którego nie mamy odpowiedzi”.