Rolnicze protesty w różnych częściach kraju

Na kolejnych drogach w woj. łódzkim zakończono rolnicze protesty - poinformował PAP dyżurny Punktu Informacji Drogowej w Łodzi Marcin Jackowski. Wcześniej przez kilka godzin protestujący blokowali m.in. ronda, spowalniali ruch poruszając się po drogach ciągnikami. Pod biurami poselsko-senatorskimi PiS w Białymstoku protestowali w środę po południu rolnicy w ramach przeprowadzanej ogólnopolskiej akcji przeciwko tzw. piątce dla zwierząt.
protest rolników Rolnicze protesty w różnych częściach kraju
protest rolników / PAP/Przemysław Piątkowski

Jak poinformował Jackowski, utrudnienia zakończyły się na dk nr 12 (Sieradz - Błaszki) w miejscowości Smardzew. Tam rolnicy blokowali rondo Żołnierzy Niezłomnych, wyrzucili też na jezdnię obornik.

Protest zakończył się również na dk nr 70 Skierniewice - Belchów. Kolumna ciągników poruszała się od ronda do ronda spowalniając ruch. Nie ma już protestu na rondzie w Uniejowie na drodze krajowej 72. Od rana było blokowane przez poruszające się po nim traktory.

Ogólnopolską akcję protestacyjną przeciwko ustawie "Piątka dla zwierząt" zorganizowała Agrounia. 

Z kolei protestujący w Białymstoku najpierw weszli do budynku, gdzie mieszczą się biura poselsko-senatorskie PiS. Pracownik biura poinformował ich, że posłów i senatorów nie ma i do biur nie zostali wpuszczeni. Przekazali mu przyniesione dwa drewniane koryta (z kapustą, ziemniakami, jajkami oraz butelkami z mlekiem). Krzyczeli: "Otwierajcie!", używali syreny. Potem przed budynkiem odśpiewali "Rotę", ustawili też taczkę z kukłą o twarzy ze zdjęciem Jarosława Kaczyńskiego i hasłem "Na taczkę razem z kotem i won".

Protestujących wspierała grupa osób z flagami Konfederacji i Ruchu Narodowego.

"Jest jeden postulat: odrzucenie piątki Kaczyńskiego. O tym każdy wie" - mówił w imieniu protestujących Marcin Szarejko. "Ta ustawa zniszczy polskie rolnictwo. Haniebny nowy minister Grzegorz Puda powinien już złożyć dymisję, (...) bo nie jest ministrem polskich rolników" - powiedział potem na konferencji prasowej jeden z organizatorów protestu Michał Zarzecki. Dodał, że nie ma zgody na niszczenie rolnictwa i na podejmowanie decyzji dotyczących rolnictwa bez konsultacji z rolnikami. Co będzie po wprowadzeniu tej piątki? Wszystkie obory na Podlasiu opustoszeją. To jest skandal, to jest zdrada" - dodał Dariusz Ciochanowski z Agrounii.

Do biura PiS nie przekazano żadnej petycji. "To tak się dzisiaj dziękuje rolnikom?" - pytał retorycznie protestujący Marcin Szarejko, gdy okazało się, że protestujący nie wejdą do biura PiS i nikt się z nimi nie spotka.

"Może pan powie, co dobrego chcecie dla Polski zrobić tą ustawą, co" - dodał inny protestujący. Zarzucano działaczom PiS, że "wykorzystali rolników" przed wyborami, a teraz działają przeciwko nim i o nich zapomnieli.

Mówili o "duszeniu', "dożynaniu" polskiego rolnictwa, o tym, że mają kredyty zaciągnięte na hodowle, na które rząd ich ukierunkowywał, polecając nowe kierunki produkcji zwierzęcej, a teraz stoi przed nimi widmo bankructwa. Mają rodziny na utrzymaniu, będą tracić majątki, mają pieniądze brane z dotacji unijnych i obawiają się, że będą musieli je zwracać. "Kazaliście się przebranżowić na wołowinę, na owce" - mówili. Tłumaczono, że protesty są dlatego, że "nikt nie słucha" polskich rolników. "Ustawa została przepchnięta przez jeden dzień" - mówił inny protestujący i wskazał, że nie było żadnych konsultacji w tej sprawie.

Prezes Podlaskiej Izby Rolniczej Grzegorz Leszczyński dodał, że rolnicy woleliby zajmować się gospodarstwem, a nie brać udział w protestach.

Rolnicy chcieli przyjechać do centrum Białegostoku ciągnikami. Mówili, że to pokojowy przejazd. Pojazdy dojechały jedynie w rejon lotniska na Krywlanach, bo tylko na to mieli zgodę, stali tam na parkingu. Jak mówili protestujący, nie zostali dalej puszczeni przez policję, dlatego przed biura PiS dotarli bez ciągników.

Rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa poinformował, że policja nie blokowała wjazdu ciągników do Białegostoku, a policjanci jedynie przekazywali informacje, po których ulicach w Białymstoku można się poruszać ciągnikiem rolniczym, a po których w związku z organizacją ruchu nie mogą.

Protestujący nawoływali do udziału do ogólnopolskiego protestu rolników, który ma się odbyć 13 października w Warszawie. "To jest dzień, w którym polska wieś i podlaska wieś musi się obudzić (...) Trzeba być w Warszawie, trzeba jasno zaprotestować: ta ustawa to jest dorżnięcie polskiego rolnictwa (...) Tak jak te główki kapusty w tej skrzynce, tak polskie rolnictwo zostaje poszatkowane dzisiaj i wrzucone do beczki" - mówił biorący udział w proteście poseł PSL Stefan Krajewski. Mówił, że polscy rolnicy dbają o swoje zwierzęta, a w świat jest wysyłany sygnał, że "polscy rolnicy to barbarzyńcy, którzy mordują, dokuczają swoim zwierzętom", a na to zgody nie ma. (PAP)

 

autor: Izabela Próchnicka, Jacek Walczak

kow/ lena/ jaw/ jann/


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Koniec majówki nie będzie spokojny. IMGW wydał komunikat z ostatniej chwili
Koniec majówki nie będzie spokojny. IMGW wydał komunikat

W piątek na przeważającym obszarze kraju w dalszym ciągu słonecznie, jedynie na południu i zachodzie miejscami więcej chmur. W zachodniej połowie kraju miejscami przelotne opady deszczu, możliwe są też burze – poinformował synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Michał Ogrodnik.

Jedynka z listy Macrona: Dlaczego Polacy nie mieliby przyjmować ubiegających się o azyl?! z ostatniej chwili
"Jedynka" z listy Macrona: "Dlaczego Polacy nie mieliby przyjmować ubiegających się o azyl?!"

– Dlaczego Czesi, Słowacy, Rumuni, Polacy nie mieliby w przyszłości przyjmować ubiegających się o azyl? Tych, których my dziś musimy przyjmować we Francji? – pyta Valerie Hayer, "jedynka" z listy Emmanuela Macrona do Parlamentu Europejskiego.

Makabryczne odkrycie w Herbach. Nie żyje matka i dwoje małych dzieci z ostatniej chwili
Makabryczne odkrycie w Herbach. Nie żyje matka i dwoje małych dzieci

Według ustaleń śledczych, do śmierci matki i dwojga dzieci w Herbach (pow. lubliniecki) nie przyczyniły się osoby trzecie. Prok. Tomasz Ozimek poinformował w piątek, że czynności na miejscu zdarzenia nadal trwają.

Zastępca Bodnara: Dostałem propozycję korupcyjną z ostatniej chwili
Zastępca Bodnara: Dostałem propozycję korupcyjną

Zastępca Prokuratora Generalnego prok. Michał Ostrowski przekazał w mediach społecznościowych, że otrzymał propozycję korupcyjną.

Tajne spotkanie Scholza i Macrona przed wizytą Xi Jinpinga z ostatniej chwili
Tajne spotkanie Scholza i Macrona przed wizytą Xi Jinpinga

W czwartek wieczorem w Paryżu doszło do sekretnego spotkania prezydenta Francji Emmanuela Macrona z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Omawiano politykę Unii Europejskiej wobec Chin – donosi serwis Politico.

Kłótnia podczas debaty o CPK: Zaraz zejdę na zawał z ostatniej chwili
Kłótnia podczas debaty o CPK: "Zaraz zejdę na zawał"

– Przepraszam, na zawał serca zaraz tu zejdę, bo Modlin przepalił 300 milionów złotych z pieniędzy podatników przez ostatnie 10 lat i wszystko to przepompował do kieszeni Ryanaira – grzmiał zirytowany słowami polityka PO prezes stowarzyszenia "Tak dla CPK" Maciej Wilk.

233. lata temu została uchwalona Konstytucja 3 maja Wiadomości
233. lata temu została uchwalona Konstytucja 3 maja

Sejm Czteroletni po burzliwej debacie 3 maja 1791 r. przyjął przez aklamację ustawę, która przeszła do historii jako Konstytucja 3 Maja. Była drugą na świecie i pierwszą w Europie.

Prezydent Andrzej Duda mianował dowódców armii z ostatniej chwili
Prezydent Andrzej Duda mianował dowódców armii

Prezydent Andrzej Duda, na podstawie art. 134 ust. 3 i 5 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, mianował Dowódcę Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz Dowódcę Wojsk Obrony Terytorialnej, a także nadał jeden stopień generała Wojska Polskiego.

Znana restauratorka Magdalena G. stanie przed sądem. Grozi jej ogromna kara z ostatniej chwili
Znana restauratorka Magdalena G. stanie przed sądem. Grozi jej ogromna kara

– Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Magdalenie G., której zarzucono reklamowanie wina na facebooku – poinformował rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Szymon Banna.

Niemiecki MON: Grupa związana z rosyjskim GRU zaatakowała Niemcy w cyberprzestrzeni z ostatniej chwili
Niemiecki MON: Grupa związana z rosyjskim GRU zaatakowała Niemcy w cyberprzestrzeni

– Rosyjski wywiad wojskowy stoi za ubiegłorocznym cyberatakiem na zarząd Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) – powiedziała w piątek szefowa niemieckiej dyplomacji. – Hakerzy państwa rosyjskiego zaatakowali Niemcy w cyberprzestrzeni – podkreśliła Annalena Baerbock podczas wizyty w Australii i zapowiedziała "konsekwencje".

REKLAMA

Rolnicze protesty w różnych częściach kraju

Na kolejnych drogach w woj. łódzkim zakończono rolnicze protesty - poinformował PAP dyżurny Punktu Informacji Drogowej w Łodzi Marcin Jackowski. Wcześniej przez kilka godzin protestujący blokowali m.in. ronda, spowalniali ruch poruszając się po drogach ciągnikami. Pod biurami poselsko-senatorskimi PiS w Białymstoku protestowali w środę po południu rolnicy w ramach przeprowadzanej ogólnopolskiej akcji przeciwko tzw. piątce dla zwierząt.
protest rolników Rolnicze protesty w różnych częściach kraju
protest rolników / PAP/Przemysław Piątkowski

Jak poinformował Jackowski, utrudnienia zakończyły się na dk nr 12 (Sieradz - Błaszki) w miejscowości Smardzew. Tam rolnicy blokowali rondo Żołnierzy Niezłomnych, wyrzucili też na jezdnię obornik.

Protest zakończył się również na dk nr 70 Skierniewice - Belchów. Kolumna ciągników poruszała się od ronda do ronda spowalniając ruch. Nie ma już protestu na rondzie w Uniejowie na drodze krajowej 72. Od rana było blokowane przez poruszające się po nim traktory.

Ogólnopolską akcję protestacyjną przeciwko ustawie "Piątka dla zwierząt" zorganizowała Agrounia. 

Z kolei protestujący w Białymstoku najpierw weszli do budynku, gdzie mieszczą się biura poselsko-senatorskie PiS. Pracownik biura poinformował ich, że posłów i senatorów nie ma i do biur nie zostali wpuszczeni. Przekazali mu przyniesione dwa drewniane koryta (z kapustą, ziemniakami, jajkami oraz butelkami z mlekiem). Krzyczeli: "Otwierajcie!", używali syreny. Potem przed budynkiem odśpiewali "Rotę", ustawili też taczkę z kukłą o twarzy ze zdjęciem Jarosława Kaczyńskiego i hasłem "Na taczkę razem z kotem i won".

Protestujących wspierała grupa osób z flagami Konfederacji i Ruchu Narodowego.

"Jest jeden postulat: odrzucenie piątki Kaczyńskiego. O tym każdy wie" - mówił w imieniu protestujących Marcin Szarejko. "Ta ustawa zniszczy polskie rolnictwo. Haniebny nowy minister Grzegorz Puda powinien już złożyć dymisję, (...) bo nie jest ministrem polskich rolników" - powiedział potem na konferencji prasowej jeden z organizatorów protestu Michał Zarzecki. Dodał, że nie ma zgody na niszczenie rolnictwa i na podejmowanie decyzji dotyczących rolnictwa bez konsultacji z rolnikami. Co będzie po wprowadzeniu tej piątki? Wszystkie obory na Podlasiu opustoszeją. To jest skandal, to jest zdrada" - dodał Dariusz Ciochanowski z Agrounii.

Do biura PiS nie przekazano żadnej petycji. "To tak się dzisiaj dziękuje rolnikom?" - pytał retorycznie protestujący Marcin Szarejko, gdy okazało się, że protestujący nie wejdą do biura PiS i nikt się z nimi nie spotka.

"Może pan powie, co dobrego chcecie dla Polski zrobić tą ustawą, co" - dodał inny protestujący. Zarzucano działaczom PiS, że "wykorzystali rolników" przed wyborami, a teraz działają przeciwko nim i o nich zapomnieli.

Mówili o "duszeniu', "dożynaniu" polskiego rolnictwa, o tym, że mają kredyty zaciągnięte na hodowle, na które rząd ich ukierunkowywał, polecając nowe kierunki produkcji zwierzęcej, a teraz stoi przed nimi widmo bankructwa. Mają rodziny na utrzymaniu, będą tracić majątki, mają pieniądze brane z dotacji unijnych i obawiają się, że będą musieli je zwracać. "Kazaliście się przebranżowić na wołowinę, na owce" - mówili. Tłumaczono, że protesty są dlatego, że "nikt nie słucha" polskich rolników. "Ustawa została przepchnięta przez jeden dzień" - mówił inny protestujący i wskazał, że nie było żadnych konsultacji w tej sprawie.

Prezes Podlaskiej Izby Rolniczej Grzegorz Leszczyński dodał, że rolnicy woleliby zajmować się gospodarstwem, a nie brać udział w protestach.

Rolnicy chcieli przyjechać do centrum Białegostoku ciągnikami. Mówili, że to pokojowy przejazd. Pojazdy dojechały jedynie w rejon lotniska na Krywlanach, bo tylko na to mieli zgodę, stali tam na parkingu. Jak mówili protestujący, nie zostali dalej puszczeni przez policję, dlatego przed biura PiS dotarli bez ciągników.

Rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa poinformował, że policja nie blokowała wjazdu ciągników do Białegostoku, a policjanci jedynie przekazywali informacje, po których ulicach w Białymstoku można się poruszać ciągnikiem rolniczym, a po których w związku z organizacją ruchu nie mogą.

Protestujący nawoływali do udziału do ogólnopolskiego protestu rolników, który ma się odbyć 13 października w Warszawie. "To jest dzień, w którym polska wieś i podlaska wieś musi się obudzić (...) Trzeba być w Warszawie, trzeba jasno zaprotestować: ta ustawa to jest dorżnięcie polskiego rolnictwa (...) Tak jak te główki kapusty w tej skrzynce, tak polskie rolnictwo zostaje poszatkowane dzisiaj i wrzucone do beczki" - mówił biorący udział w proteście poseł PSL Stefan Krajewski. Mówił, że polscy rolnicy dbają o swoje zwierzęta, a w świat jest wysyłany sygnał, że "polscy rolnicy to barbarzyńcy, którzy mordują, dokuczają swoim zwierzętom", a na to zgody nie ma. (PAP)

 

autor: Izabela Próchnicka, Jacek Walczak

kow/ lena/ jaw/ jann/



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe