Kierowca był tak pijany, że zabrakło skali na alkoteście

Aż 4,6 promila alkoholu w organizmie miał 34-latek, który na ul. Jaracza w Łodzi chciał zaparkować lanosa. Świadek, widząc manewry kierowcy, nabrał podejrzeń że może być pijany. Gdy kierujący wysiadł z auta, zatrzymał go i zawiadomił o swoich podejrzeniach policjantów.
 Kierowca był tak pijany, że zabrakło skali na alkoteście
/ pixabay.com

11 października 2020 roku około godziny 16:35 dyżurny łódzkiej komendy został powiadomiony o zatrzymaniu prawdopodobnie nietrzeźwego kierującego. Natychmiast na miejsce wskazane w zgłoszeniu pojechał patrol łódzkiej drogówki.

Mundurowi podczas rozmowy ze świadkiem dowiedzieli się, że mężczyzna już wcześniej na ul. Kilińskiego zwrócił uwagę na kierowcę, który przed nim jechał. Relacjonował dalej, że na ul. Jaracza kierowca lanosa chciał zaparkować auto. W tym czasie wykonywał niepokojące manewry, omal nie doprowadzając do uderzenia w auta pomiędzy, które chciał wjechał. Świadek cały czas obserwował jego poczynania. Opowiadał dalej, że gdy kierowca opuścił pojazd i ledwo trzymając się na nogach chciał odejść, nie wahał się ani minuty tylko zatrzymał mężczyznę i powiadomił służby.

Funkcjonariusze zbadali trzeźwość 34-letniego kierowcy. Jakież było ich zdziwienie gdy na alkoteście zabrakło skali, aby określić ilość alkoholu w organizmie mężczyzny. Urządzenie wskazywało, że stężenie alkoholu może być wyższe niż 4 promile. W związku z tym wraz z 34 letnim kierującym pojechali na badanie stanu trzeźwości urządzeniem, które posiada wyższą skalę pomiarową. Przeprowadzony test wskazał aż 4,6 promila alkoholu w jego organizmie.

Dodatkowo podczas sprawdzenia w bazach danych okazało się, że lanos nie ma aktualnych badań technicznych. Mundurowi oprócz prawa jazdy, zatrzymali również dowód rejestracyjny. Wkrótce 34-latek usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Waldemar Krysiak: Rozpad polskiego środowiska LGBT? Wiadomości
Waldemar Krysiak: Rozpad polskiego środowiska LGBT?

Zaczęło się od homoseksualnego podrywu, a skończyło się na zarzutach defraudacji ponad 100 tys. złotych przez działaczy LGBT. Na naszych oczach dochodzi do rozpadu w polskim środowisku tęczy.

Przełomowe badania: Polak wpadł na trop życia na Wenus? Wiadomości
Przełomowe badania: Polak wpadł na trop życia na Wenus?

Polak przeprowadził jedne z najbardziej przełomowych w historii podboju wszechświata badania nad poszukiwaniem życia! W chmurach Wenus dr Janusz Pętkowski wraz z zespołem MIT odkrył fosfinę.

Jarosław Kaczyński: PiS wystawi na wybory do PE listy śmierci z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński: PiS wystawi na wybory do PE listy śmierci

– Te listy, które układamy do Europarlamentu, będą listami śmierci. Wszystko co mocne będzie tam włożone – powiedział w rozmowie z Anitą Gargas prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kierwiński: Będzie nowa wersja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w Polsce z ostatniej chwili
Kierwiński: Będzie nowa wersja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w Polsce

Minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński poinformował w czwartek, że za kilka dni przedłożona zostanie nowa wersja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, którzy przebywają na terenie Polski.

Józefaciuk porównał religię do męskiego przyrodzenia. Nawet Czarzasty nie wytrzymał z ostatniej chwili
Józefaciuk porównał religię do męskiego przyrodzenia. Nawet Czarzasty nie wytrzymał

- Religia jest jak pewien męski organ. Jest całkiem w porządku, gdy ktoś go ma i jest z niego dumny. Ale jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nim przed nosem, to już mamy pewien problem  - powiedział poseł Marcin Józefaciuk z sejmowej mównicy.

Książę Harry zostanie deportowany? Polityczna burza wokół monarchy narasta z ostatniej chwili
Książę Harry zostanie deportowany? Polityczna burza wokół monarchy narasta

Administracja prezydenta Joe Bidena odrzuciła wezwanie do ujawnienia dokumentów wizowych księcia Harry'ego.

Rozważałem odebranie sobie życia - szokujące wyznanie byłego reprezentanta Anglii z ostatniej chwili
"Rozważałem odebranie sobie życia" - szokujące wyznanie byłego reprezentanta Anglii

Były reprezentant Anglii Stephen Warnock przyznał, że rozważał popełnienie samobójstwa po tym, jak skorzystał on ze złych porad finansowych.

WP: Kurski i Obajtek z jedynkami w ważnych regionach. Jest decyzja PiS z ostatniej chwili
WP: Kurski i Obajtek z "jedynkami" w ważnych regionach. Jest decyzja PiS

Komitet Polityczny PiS w czwartek po południu zatwierdził start Jacka Kurskiego i Daniela Obajtka w wyborach do Parlamentu Europejskiego – twierdzi serwis Wirtualna Polska.

Ukraiński minister rolnictwa podejrzany o korupcję: zapadła decyzja w sprawie jego przyszłości z ostatniej chwili
Ukraiński minister rolnictwa podejrzany o korupcję: zapadła decyzja w sprawie jego przyszłości

Podejrzany w sprawie korupcyjnej ukraiński minister polityki rolnej i żywności Mykoła Solski podał się do dymisji – poinformował w czwartek przewodniczący Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Rusłan Stefanczuk.

Tusk ma problem? PE poparł listę projektów, na której znajduje się CPK z ostatniej chwili
Tusk ma problem? PE poparł listę projektów, na której znajduje się CPK

PE w głosowaniu w Strasburgu poparł zaktualizowaną listę strategicznych projektów infrastrukturalnych w Unii Europejskiej. Znalazł się na niej Centralny Port Komunikacyjny. Oznacza to, że budowa CPK będzie współfinansowana ze środków UE.

REKLAMA

Kierowca był tak pijany, że zabrakło skali na alkoteście

Aż 4,6 promila alkoholu w organizmie miał 34-latek, który na ul. Jaracza w Łodzi chciał zaparkować lanosa. Świadek, widząc manewry kierowcy, nabrał podejrzeń że może być pijany. Gdy kierujący wysiadł z auta, zatrzymał go i zawiadomił o swoich podejrzeniach policjantów.
 Kierowca był tak pijany, że zabrakło skali na alkoteście
/ pixabay.com

11 października 2020 roku około godziny 16:35 dyżurny łódzkiej komendy został powiadomiony o zatrzymaniu prawdopodobnie nietrzeźwego kierującego. Natychmiast na miejsce wskazane w zgłoszeniu pojechał patrol łódzkiej drogówki.

Mundurowi podczas rozmowy ze świadkiem dowiedzieli się, że mężczyzna już wcześniej na ul. Kilińskiego zwrócił uwagę na kierowcę, który przed nim jechał. Relacjonował dalej, że na ul. Jaracza kierowca lanosa chciał zaparkować auto. W tym czasie wykonywał niepokojące manewry, omal nie doprowadzając do uderzenia w auta pomiędzy, które chciał wjechał. Świadek cały czas obserwował jego poczynania. Opowiadał dalej, że gdy kierowca opuścił pojazd i ledwo trzymając się na nogach chciał odejść, nie wahał się ani minuty tylko zatrzymał mężczyznę i powiadomił służby.

Funkcjonariusze zbadali trzeźwość 34-letniego kierowcy. Jakież było ich zdziwienie gdy na alkoteście zabrakło skali, aby określić ilość alkoholu w organizmie mężczyzny. Urządzenie wskazywało, że stężenie alkoholu może być wyższe niż 4 promile. W związku z tym wraz z 34 letnim kierującym pojechali na badanie stanu trzeźwości urządzeniem, które posiada wyższą skalę pomiarową. Przeprowadzony test wskazał aż 4,6 promila alkoholu w jego organizmie.

Dodatkowo podczas sprawdzenia w bazach danych okazało się, że lanos nie ma aktualnych badań technicznych. Mundurowi oprócz prawa jazdy, zatrzymali również dowód rejestracyjny. Wkrótce 34-latek usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe