Warszawa: Demontaż bypassa. Ścieki znów trafią do Wisły

Dowódca batalionu pontonowego płk. Piotr Kranz poinformował, że w związku z intensywnymi opadami deszczu i prognozami dotyczącymi wysokiego stanu wody w Wiśle została podjęta decyzja o zdęciu instalacji tymczasowego układu przesyłowego i "rozprowadzeniu mostu pontonowego”.
– Jest to podyktowane przede wszystkim warunkami bezpieczeństwa i takim stanem wody, który zagraża bezpośrednio konstrukcji przeprawy – powiedział.
Płk. Kranz zapowiedział, że bezpośrednio po ustąpieniu wysokiej wody wojsko przystąpi do ponownego połączenia mostu i montażu rurociągu na przeprawie.
Zrzut potrwa dwa tygodnie
Renata Tomusiak, prezes MPWiK poinformowała, że prace związane z demontażem rurociągu rozpoczną się w środę po południu od opróżnienia rurociągu ze ścieków. – Aby zdjąć rurociąg musimy go najpierw opróżnić – wyjaśniła.
Zgodnie z harmonogramem, w czwartek rurociąg zostanie przecięty w kilku miejscach i wciągnięty na prawy brzeg Wisły. W piątek do godziny 12 przeprawa musi być opróżniona. Następnie wojsko zdemontuje most, a jego części zostaną spławione i zakotwiczone w bezpiecznym miejscu, do czasu, kiedy fala opadnie.
Fala kulminacyjna spodziewana jest w Warszawie w weekend i będzie dość długo schodziła. – Gdyby się okazało, że fala wezbraniowa będzie się utrzymywać około tygodnia, plus około tygodnia będzie trwał ponowny montaż [mostu i bypassa – przyp. red.], wówczas przez około dwa tygodnie będziemy musieli kontrolowanie zrzucać ozonowany ściek do Wisły – oznajmiła.