Warszawa: Motornicza trafiła do szpitala. Została pobita, bo zwróciła uwagę pasażerom bez maseczek
Do zdarzenia doszło w sobotę 17 października około godz. 7 rano. Motornicza kierująca tramwajem linii 25 zatrzymała się na przystanku Dworzec Centralny, aby zwrócić uwagę kilku osobom podróżującym bez zasłoniętego nosa i ust.
Kobieta została pobita przez jednego z mężczyzn i trafiła do szpitala ze złamaną nogą. Według portalu WawaLove.pl uszkodzono również wycieraczki w tramwaju.
Do sytuacji odniosła się także rzeczniczka warszawskiego Ratusza Karolina Gałecka, która potwierdziła zdarzenie.
„Motornicza, po zwróceniu uwagi na brak maseczek, została pobita i ze złamaną nogą trafiła do szpitala. Kobiecie została zapewniona pomoc psychologiczna. Ta sytuacja to wynik tego, że nie ma jasnych przepisów określających to, kto powinien kontrolować noszenie maseczek i przestrzeganie limitów w komunikacji miejskiej. My apelujemy cały czas o przejrzyste określenie zasad kontroli autobusów czy tramwajów” – powiedziała portalowi WawaLove.pl.
Nie ma przepisów dot. kontroli liczby pasażerów i maseczek. Dziś ok 7.00 w centrum miasta motornicza zwróciła uwagę dwóm pasażerom, żeby założyli maseczki. Zaczęło się od wyzwisk, a skończyło na dotkliwym pobiciu i złamanej nodze motorniczej. Sprawcy zatrzymani.
— Karolina Gałecka (@K_Galecka) October 17, 2020