"Spokojniej, ale nie zabrakło ataków." Starcie Trump-Biden

Media w USA oceniają, że druga debata prezydencka była bardziej stonowana od pierwszej. Mimo tego nie brakowało w niej personalnych ataków, a rywalizujący o Biały Dom politycy przedstawili zasadniczo odmienne wizje kraju - zauważają.
/ PAP/EPA/SHAWN THEW

W pierwszym komentarzu "Wall Street Journal" konstatuje, że prezydent Donald Trump i kandydat Demokratów Joe Biden przedstawili w Nashville "zupełnie różne" oceny odpowiedzi państwa na epidemię koronawirusa. Wymienili także "oskarżenia dotyczące etyki" oraz kwestionowali wzajemnie swoje poglądy na gospodarkę.

"WSJ" wyraża pogląd, że "ton czwartkowej debaty był mniej bojowy, niż podczas pierwszego spotkania (kandydatów) trzy tygodnie temu". Mniej było także wzajemnego przerywania wypowiedzi. Dziennik z Nowego Jorku pisze, że Trump był spokojniejszy niż ostatnio, a kandydaci tym razem bardziej "zgłębili się w polityczne szczegóły". "Jednak niektóre tematy, takie jak kwestie rasowe, spowodowały ostre wymiany" - zaznacza. I odnotowuje, że Biden naciskał wyborczego rywala w kwestii czterech lat jego rządów, a ten odpowiadał mu, że jako polityk o bogatej karierze, w tym wiceprezydenta, "powinien był zrobić więcej".

Podobną ocenę pojedynku przedstawia na gorąco "New York Times". Gazeta pisze o "spokojniejszej debacie, w której nie brakowało jednak ataków". "Było bardziej powściągliwie niż w pierwszym spotkaniu, gdy Trump skutecznie ukrócił wszystkie dyskusje o polityce. Spór o sprawy merytoryczne oraz o wizje, przerywany mocnymi atakami i ostrą krytyką, nie mógł być jednak bardziej dramatyczny" - dodaje "NYT". 

Portal Hill pisze o "wymianie ciosów" m.in. w kwestii służby zdrowia i wywołanego epidemią kryzysu gospodarczego. Podkreśla, że telewizyjne starcie "było zdecydowanie bardziej uporządkowane" niż poprzednie. Według Hill Trump był na początku debaty "bardziej zdyscyplinowany". Przypomina w tym kontekście, że doradcy prezydenta nie byli zadowoleni z jego "agresywnego podejścia w pierwszej debacie". Ich zdaniem było to "nieefektywne i odstraszyło niezdecydowanych wyborców".

W czwartkowy wieczór w Nashville kandydaci "okazali jawny brak sympatii, często przypuszczając na siebie wzajemnie ataki w zapowiedzi prawdopodobnie wrogich ostatnich 10 dni kampanii" - zauważa Hill. 

Konstatuje też, że Demokrata "często kręcił głową i otwarcie się śmiał", gdy przemawiał Trump.

Hill odnotowuje, że Republikanin nawiązał do ostatnich doniesień "New York Post". Gazeta ta, na podstawie danych ze znalezionego laptopa, pisała o tym jak Hunter Biden, syn kandydata Demokratów, organizował spotkanie swojego ojca z dyrektorem ukraińskiej gazowej firmy Burisma, gdy ten był wiceprezydentem USA.

"Nigdy nie przyjąłem nawet centa z zagranicznego źródła" - zapewniał Biden. Mówił, że za rozpowszechnianiem doniesień o jego rodzinie stoją Rosjanie, co Trump skwitował: "Chyba żartujesz". 

Portal radia NPR ocenia w pierwszym komentarzu, że Trump i Biden "nie znaleźli wspólnego mianownika". "Obaj atakowali siebie nawzajem w wielu sprawach za przeszłe rzeczy" - stwierdza. Wśród przykładów wymienia kwestie reformy sądownictwa, migrację oraz zmiany klimatyczne.

Portal Breitbart wybija na głównej stronie, że "w końcowej debacie Trump pokazał klasę". Ocenia, że Biden "kłamał, kłamał i kłamał" oraz "miał problemy z kończeniem zdań".

Była to ostatnia debata prezydencka w tej kampanii wyborczej. Z zaplanowanych trzech telewizyjnych pojedynków odbyły się dwa. Debata, która miała odbyć się w Miami na Florydzie została odwołana z powodu wykrycia koronawirusa u Trumpa. Prezydent odmówił udziału w rozmowie w formie wirtualnej.

Amerykańskie wybory prezydenckie odbędą się 3 listopada. Prognozowana jest rekordowa frekwencja, do której przyczyni się masowe głosowanie korespondencyjne. We wczesnym głosowaniu udział wzięło do piątku ponad 47,5 mln obywateli USA. 

W większości sondaży przewodzi Biden, ale w 2016 roku Trump także nie był przedwyborczym faworytem.

 

 


 

POLECANE
Prezydent Karol Nawrocki odwiedził żołnierzy i funkcjonariuszy SG na granicy z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki odwiedził żołnierzy i funkcjonariuszy SG na granicy

Prezydent RP Karol Nawrocki spotkał się z żołnierzami Wojska Polskiego i funkcjonariuszami Straży Granicznej, stacjonującymi na wschodniej granicy Polski.

Tom Rose przekazał Polakom życzenia świąteczne od prezydenta Trumpa z ostatniej chwili
Tom Rose przekazał Polakom życzenia świąteczne od prezydenta Trumpa

Ambasador USA w Polsce Thomas Rose, składając w środę Polakom życzenia świąteczne w imieniu swoim oraz prezydenta Donalda Trumpa, podkreślił, że Boże Narodzenie to czas, w którym wszyscy ludzie mogą dziękować Bogu za błogosławieństwa wiary, rodziny i wolności.

KO wygrywa wybory, ale nie ma z kim rządzić, spadki największych. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
KO wygrywa wybory, ale nie ma z kim rządzić, spadki największych. Zobacz najnowszy sondaż

W środę opublikowano najnowsze badanie poparcia dla partii politycznych. Z sondażu United Surveys by IBRiS dla Wirtualnej Polski wynika, że Koalicja Obywatelska wygrałaby wybory, jednak Donald Tusk właściwie nie miałby z kim utworzyć rząd - potencjalni koalicjanci właściwie nie wchodzą do Sejmu.

Zełenski ujawnił amerykański plan pełnego porozumienia pokojowego. Co zawiera? z ostatniej chwili
Zełenski ujawnił amerykański plan pełnego porozumienia pokojowego. Co zawiera?

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że amerykański plan pokojowy, dotyczący zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej, przewiduje zamrożenie konfliktu na obecnych liniach kontaktowych - poinformowały w środę media, w tym m.in. agencja AFP. Ukraiński prezydent rozmawiał z dziennikarzami we wtorek, ale wypowiedzi ze spotkania zostały opublikowane dopiero w środę. 

W Wigilię na straży bezpieczeństwa kraju stoi 20 tys. polskich żołnierzy z ostatniej chwili
W Wigilię na straży bezpieczeństwa kraju stoi 20 tys. polskich żołnierzy

W Wigilię Świąt Bożego Narodzenia na straży bezpieczeństwa państwa polskiego i naszych sojuszników stoi około 20 tysięcy żołnierzy - powiedział w środę wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podczas spotkania z żołnierzami służącymi w Centrum Logistycznym Rzeszów-Jasionka.

Jest nowy ranking zaufania. Karol Nawrocki ponownie na czele [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Jest nowy ranking zaufania. Karol Nawrocki ponownie na czele [SONDAŻ]

W Wigilię portal Onet.pl opublikował grudniowy sondaż zaufania do polityków. Na pierwszym miejscu ponownie znalazł się prezydent Karol Nawrocki. W badaniu widać też powrót Jarosława Kaczyńskiego do pierwszej dziesiątki oraz pogarszającą się sytuację Mateusza Morawieckiego.

„Niech ucichną dzisiaj wszelkie spory”. Świąteczne życzenia Pary Prezydenckiej z ostatniej chwili
„Niech ucichną dzisiaj wszelkie spory”. Świąteczne życzenia Pary Prezydenckiej

Para Prezydencka skierowała do Polaków w kraju i za granicą życzenia świąteczne. W bożonarodzeniowym przesłaniu podkreślono znaczenie wspólnoty, tradycji oraz nadziei płynącej z Narodzenia Pańskiego. W komunikacie znalazły się także słowa wdzięczności dla osób pełniących służbę w święta.

Tragiczna Wigilia na Opolszczyźnie. Nie żyje sześć osób po wypadku na DK39 z ostatniej chwili
Tragiczna Wigilia na Opolszczyźnie. Nie żyje sześć osób po wypadku na DK39

Sześć osób zginęło w wypadku na drodze krajowej nr 39 w województwie opolskim w Wigilię o g. 6:30 rano. Po zderzeniu dwóch samochodów osobowych trasa została całkowicie zablokowana, a na miejscu pracują służby pod nadzorem prokuratury – poinformowała policja.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

W świąteczne dni zmienią się rozkłady komunikacji miejskiej. Zawieszone zostanie kursowanie kilkudziesięciu linii, a inne będą jeździć rzadziej.

Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata z ostatniej chwili
Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata

Maciej Misztal, współzałożyciel Kabaretu Trzeci Wymiar i wieloletni współpracownik OFPA w Rybniku, zmarł 22 grudnia 2025 r. po ciężkiej chorobie. Miał 43 lata.

REKLAMA

"Spokojniej, ale nie zabrakło ataków." Starcie Trump-Biden

Media w USA oceniają, że druga debata prezydencka była bardziej stonowana od pierwszej. Mimo tego nie brakowało w niej personalnych ataków, a rywalizujący o Biały Dom politycy przedstawili zasadniczo odmienne wizje kraju - zauważają.
/ PAP/EPA/SHAWN THEW

W pierwszym komentarzu "Wall Street Journal" konstatuje, że prezydent Donald Trump i kandydat Demokratów Joe Biden przedstawili w Nashville "zupełnie różne" oceny odpowiedzi państwa na epidemię koronawirusa. Wymienili także "oskarżenia dotyczące etyki" oraz kwestionowali wzajemnie swoje poglądy na gospodarkę.

"WSJ" wyraża pogląd, że "ton czwartkowej debaty był mniej bojowy, niż podczas pierwszego spotkania (kandydatów) trzy tygodnie temu". Mniej było także wzajemnego przerywania wypowiedzi. Dziennik z Nowego Jorku pisze, że Trump był spokojniejszy niż ostatnio, a kandydaci tym razem bardziej "zgłębili się w polityczne szczegóły". "Jednak niektóre tematy, takie jak kwestie rasowe, spowodowały ostre wymiany" - zaznacza. I odnotowuje, że Biden naciskał wyborczego rywala w kwestii czterech lat jego rządów, a ten odpowiadał mu, że jako polityk o bogatej karierze, w tym wiceprezydenta, "powinien był zrobić więcej".

Podobną ocenę pojedynku przedstawia na gorąco "New York Times". Gazeta pisze o "spokojniejszej debacie, w której nie brakowało jednak ataków". "Było bardziej powściągliwie niż w pierwszym spotkaniu, gdy Trump skutecznie ukrócił wszystkie dyskusje o polityce. Spór o sprawy merytoryczne oraz o wizje, przerywany mocnymi atakami i ostrą krytyką, nie mógł być jednak bardziej dramatyczny" - dodaje "NYT". 

Portal Hill pisze o "wymianie ciosów" m.in. w kwestii służby zdrowia i wywołanego epidemią kryzysu gospodarczego. Podkreśla, że telewizyjne starcie "było zdecydowanie bardziej uporządkowane" niż poprzednie. Według Hill Trump był na początku debaty "bardziej zdyscyplinowany". Przypomina w tym kontekście, że doradcy prezydenta nie byli zadowoleni z jego "agresywnego podejścia w pierwszej debacie". Ich zdaniem było to "nieefektywne i odstraszyło niezdecydowanych wyborców".

W czwartkowy wieczór w Nashville kandydaci "okazali jawny brak sympatii, często przypuszczając na siebie wzajemnie ataki w zapowiedzi prawdopodobnie wrogich ostatnich 10 dni kampanii" - zauważa Hill. 

Konstatuje też, że Demokrata "często kręcił głową i otwarcie się śmiał", gdy przemawiał Trump.

Hill odnotowuje, że Republikanin nawiązał do ostatnich doniesień "New York Post". Gazeta ta, na podstawie danych ze znalezionego laptopa, pisała o tym jak Hunter Biden, syn kandydata Demokratów, organizował spotkanie swojego ojca z dyrektorem ukraińskiej gazowej firmy Burisma, gdy ten był wiceprezydentem USA.

"Nigdy nie przyjąłem nawet centa z zagranicznego źródła" - zapewniał Biden. Mówił, że za rozpowszechnianiem doniesień o jego rodzinie stoją Rosjanie, co Trump skwitował: "Chyba żartujesz". 

Portal radia NPR ocenia w pierwszym komentarzu, że Trump i Biden "nie znaleźli wspólnego mianownika". "Obaj atakowali siebie nawzajem w wielu sprawach za przeszłe rzeczy" - stwierdza. Wśród przykładów wymienia kwestie reformy sądownictwa, migrację oraz zmiany klimatyczne.

Portal Breitbart wybija na głównej stronie, że "w końcowej debacie Trump pokazał klasę". Ocenia, że Biden "kłamał, kłamał i kłamał" oraz "miał problemy z kończeniem zdań".

Była to ostatnia debata prezydencka w tej kampanii wyborczej. Z zaplanowanych trzech telewizyjnych pojedynków odbyły się dwa. Debata, która miała odbyć się w Miami na Florydzie została odwołana z powodu wykrycia koronawirusa u Trumpa. Prezydent odmówił udziału w rozmowie w formie wirtualnej.

Amerykańskie wybory prezydenckie odbędą się 3 listopada. Prognozowana jest rekordowa frekwencja, do której przyczyni się masowe głosowanie korespondencyjne. We wczesnym głosowaniu udział wzięło do piątku ponad 47,5 mln obywateli USA. 

W większości sondaży przewodzi Biden, ale w 2016 roku Trump także nie był przedwyborczym faworytem.

 

 



 

Polecane