Pełny lockdown? Rząd szykuje się na czarny scenariusz

Jak podaje "DGP", powołując się na źródła w rządzie, pod uwagę brany jest m.in. całkowity zakaz poruszania się poza domem, z wyjątkiem dojazdów do pracy, czy całkowicie zdalna oświata.
– Zamknięcie szkół miało wyłączyć jeden z istotnych czynników mobilności społecznej, gdyby Polacy chodzili codziennie do teatru, to byśmy musieli je zamknąć. A decyzja dotyczy klas 4–8, gdyż ograniczenia dotyczące mniejszej liczby klas spowodowałyby kłopoty logistyczne dla szkół
– cytuje swojego informatora "Dziennik Gazeta Prawna".
To, czy pełny lockdown zostanie wprowadzony, będzie zależało od tempa przyrostu nowych zachorowań.
Decyzja ma zapaść do piątku, czyli tuż przed dniem Wszystkich Świętych, który oznacza wzmożony ruch na cmentarzach.
/k