Pobicie dziennikarza i groźby karalne? Nie będzie aresztu dla Aleksandra K., syna gdyńskiego biznesmena

Aleksander K., syn gdyńskiego biznesmena, podejrzany o pobicie operatora TVP i grożenie innym osobom, nie trafi do aresztu - zdecydował w środę Sąd Okręgowy w Gdańsku. Postanowienie jest prawomocne.
Annabel_P Pobicie dziennikarza i groźby karalne? Nie będzie aresztu dla Aleksandra K., syna gdyńskiego biznesmena
Annabel_P / pixabay.com

 

O decyzji sądu poinformowała PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.

Sąd Okręgowy rozpatrywał w środę na posiedzeniu niejawnym zażalenie prokuratury na decyzję sądu niższej instancji, który odmówił aresztowania Aleksandra K.

Prokuratura twierdziła, że zachodzi w tej sprawie możliwość matactwa oraz uzasadniona obawa, że Aleksander K. może popełnić przestępstwo przeciwko zdrowiu i życiu, bowiem groził popełnieniem takiego czynu. Sąd Okręgowy w Gdańsku nie zgodził się jednak ze stanowiskiem prokuratury.

Mężczyzna jest objęty dozorem policji - dwa razy w tygodniu musi zgłaszać się na komisariat, ma zakaz kontaktu i zbliżania się na mniej niż 50 metrów do trzech osób pokrzywdzonych w tej sprawie.

Aleksandra K. zatrzymano 16 października.

31-letni syn biznesmena usłyszał w prokuraturze w Gdyni trzy zarzuty: naruszenia nietykalności, kierowania gróźb wobec dziennikarzy i spowodowania obrażeń ciała poniżej siedmiu dni. Czyny te są zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia w Gdyni na Kamiennej Górze doszło 15 października ok. godz. 20.

Tego dnia od godz. 15 na Kamiennej Górze w Gdyni przed domem Ryszarda Krauzego (zgodził się na podawanie pełnych danych - PAP) stało kilkunastu dziennikarzy z ogólnopolskich mediów. Wówczas trwało przeszukanie domu zatrzymanego biznesmena przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Ok. godz. 19.15 agenci wyprowadzili z domu biznesmena i zawieźli do prokuratury.

Dziennikarze powoli zaczęli odjeżdżać sprzed jego domu. Ok. godz. 20 operatora kamery TVP Gdańsk zaatakował syn b. prezesa Prokomu. Uderzył go w twarz i kopnął. Operator ma obrażenia głowy.

W połowie października zatrzymano 12 osób, w tym Ryszarda Krauzego i adwokata Romana Giertycha, w śledztwie dotyczącym wyprowadzenia i przywłaszczenia łącznie ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord. Zatrzymanym przedstawiono zarzuty dotyczące przywłaszczenia środków spółki oraz wyrządzenia firmie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy. Grozi im za to do 10 lat więzienia.

Prokuratura Regionalna w Poznaniu poinformowała, że wśród dowodów zgromadzonych w sprawie znajdują się zeznania najbliższych współpracowników biznesmena Ryszarda Krauzego i adwokata Romana Giertycha, dziesiątki tysięcy dokumentów spółek, zabezpieczona korespondencja, dane z kont bankowych, opinie biegłych, a także wyjaśnienia niektórych spośród zatrzymanych w ostatnich dniach podejrzanych.

Zdaniem śledczych, "zebrane dowody w sposób nie budzący wątpliwości wskazują na przywłaszczenie olbrzymich kwot i próbę ukrycia ich źródła poprzez mechanizmy typowe dla przestępstwa prania brudnych pieniędzy".

Postępowanie prowadzone przez poznańską Prokuraturę Regionalną dotyczy dwóch wątków: zakupu bezwartościowych - zdaniem prokuratury - wierzytelności spółki Prokom Investments S.A. w kwocie niemal 73 mln zł i nabycia nieruchomości po zawyżonej cenie niespełna 27 mln zł.

Robert Pietrzak

rop/ aj/


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Waldemar Krysiak: Rozpad polskiego środowiska LGBT? Wiadomości
Waldemar Krysiak: Rozpad polskiego środowiska LGBT?

Zaczęło się od homoseksualnego podrywu, a skończyło się na zarzutach defraudacji ponad 100 tys. złotych przez działaczy LGBT. Na naszych oczach dochodzi do rozpadu w polskim środowisku tęczy.

Przełomowe badania: Polak wpadł na trop życia na Wenus? Wiadomości
Przełomowe badania: Polak wpadł na trop życia na Wenus?

Polak przeprowadził jedne z najbardziej przełomowych w historii podboju wszechświata badania nad poszukiwaniem życia! W chmurach Wenus dr Janusz Pętkowski wraz z zespołem MIT odkrył fosfinę.

Jarosław Kaczyński: PiS wystawi na wybory do PE listy śmierci z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński: PiS wystawi na wybory do PE listy śmierci

– Te listy, które układamy do Europarlamentu, będą listami śmierci. Wszystko co mocne będzie tam włożone – powiedział w rozmowie z Anitą Gargas prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kierwiński: Będzie nowa wersja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w Polsce z ostatniej chwili
Kierwiński: Będzie nowa wersja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w Polsce

Minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński poinformował w czwartek, że za kilka dni przedłożona zostanie nowa wersja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, którzy przebywają na terenie Polski.

Józefaciuk porównał religię do męskiego przyrodzenia. Nawet Czarzasty nie wytrzymał z ostatniej chwili
Józefaciuk porównał religię do męskiego przyrodzenia. Nawet Czarzasty nie wytrzymał

- Religia jest jak pewien męski organ. Jest całkiem w porządku, gdy ktoś go ma i jest z niego dumny. Ale jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nim przed nosem, to już mamy pewien problem  - powiedział poseł Marcin Józefaciuk z sejmowej mównicy.

Książę Harry zostanie deportowany? Polityczna burza wokół monarchy narasta z ostatniej chwili
Książę Harry zostanie deportowany? Polityczna burza wokół monarchy narasta

Administracja prezydenta Joe Bidena odrzuciła wezwanie do ujawnienia dokumentów wizowych księcia Harry'ego.

Rozważałem odebranie sobie życia - szokujące wyznanie byłego reprezentanta Anglii z ostatniej chwili
"Rozważałem odebranie sobie życia" - szokujące wyznanie byłego reprezentanta Anglii

Były reprezentant Anglii Stephen Warnock przyznał, że rozważał popełnienie samobójstwa po tym, jak skorzystał on ze złych porad finansowych.

WP: Kurski i Obajtek z jedynkami w ważnych regionach. Jest decyzja PiS z ostatniej chwili
WP: Kurski i Obajtek z "jedynkami" w ważnych regionach. Jest decyzja PiS

Komitet Polityczny PiS w czwartek po południu zatwierdził start Jacka Kurskiego i Daniela Obajtka w wyborach do Parlamentu Europejskiego – twierdzi serwis Wirtualna Polska.

Ukraiński minister rolnictwa podejrzany o korupcję: zapadła decyzja w sprawie jego przyszłości z ostatniej chwili
Ukraiński minister rolnictwa podejrzany o korupcję: zapadła decyzja w sprawie jego przyszłości

Podejrzany w sprawie korupcyjnej ukraiński minister polityki rolnej i żywności Mykoła Solski podał się do dymisji – poinformował w czwartek przewodniczący Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Rusłan Stefanczuk.

Tusk ma problem? PE poparł listę projektów, na której znajduje się CPK z ostatniej chwili
Tusk ma problem? PE poparł listę projektów, na której znajduje się CPK

PE w głosowaniu w Strasburgu poparł zaktualizowaną listę strategicznych projektów infrastrukturalnych w Unii Europejskiej. Znalazł się na niej Centralny Port Komunikacyjny. Oznacza to, że budowa CPK będzie współfinansowana ze środków UE.

REKLAMA

Pobicie dziennikarza i groźby karalne? Nie będzie aresztu dla Aleksandra K., syna gdyńskiego biznesmena

Aleksander K., syn gdyńskiego biznesmena, podejrzany o pobicie operatora TVP i grożenie innym osobom, nie trafi do aresztu - zdecydował w środę Sąd Okręgowy w Gdańsku. Postanowienie jest prawomocne.
Annabel_P Pobicie dziennikarza i groźby karalne? Nie będzie aresztu dla Aleksandra K., syna gdyńskiego biznesmena
Annabel_P / pixabay.com

 

O decyzji sądu poinformowała PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.

Sąd Okręgowy rozpatrywał w środę na posiedzeniu niejawnym zażalenie prokuratury na decyzję sądu niższej instancji, który odmówił aresztowania Aleksandra K.

Prokuratura twierdziła, że zachodzi w tej sprawie możliwość matactwa oraz uzasadniona obawa, że Aleksander K. może popełnić przestępstwo przeciwko zdrowiu i życiu, bowiem groził popełnieniem takiego czynu. Sąd Okręgowy w Gdańsku nie zgodził się jednak ze stanowiskiem prokuratury.

Mężczyzna jest objęty dozorem policji - dwa razy w tygodniu musi zgłaszać się na komisariat, ma zakaz kontaktu i zbliżania się na mniej niż 50 metrów do trzech osób pokrzywdzonych w tej sprawie.

Aleksandra K. zatrzymano 16 października.

31-letni syn biznesmena usłyszał w prokuraturze w Gdyni trzy zarzuty: naruszenia nietykalności, kierowania gróźb wobec dziennikarzy i spowodowania obrażeń ciała poniżej siedmiu dni. Czyny te są zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia w Gdyni na Kamiennej Górze doszło 15 października ok. godz. 20.

Tego dnia od godz. 15 na Kamiennej Górze w Gdyni przed domem Ryszarda Krauzego (zgodził się na podawanie pełnych danych - PAP) stało kilkunastu dziennikarzy z ogólnopolskich mediów. Wówczas trwało przeszukanie domu zatrzymanego biznesmena przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Ok. godz. 19.15 agenci wyprowadzili z domu biznesmena i zawieźli do prokuratury.

Dziennikarze powoli zaczęli odjeżdżać sprzed jego domu. Ok. godz. 20 operatora kamery TVP Gdańsk zaatakował syn b. prezesa Prokomu. Uderzył go w twarz i kopnął. Operator ma obrażenia głowy.

W połowie października zatrzymano 12 osób, w tym Ryszarda Krauzego i adwokata Romana Giertycha, w śledztwie dotyczącym wyprowadzenia i przywłaszczenia łącznie ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord. Zatrzymanym przedstawiono zarzuty dotyczące przywłaszczenia środków spółki oraz wyrządzenia firmie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy. Grozi im za to do 10 lat więzienia.

Prokuratura Regionalna w Poznaniu poinformowała, że wśród dowodów zgromadzonych w sprawie znajdują się zeznania najbliższych współpracowników biznesmena Ryszarda Krauzego i adwokata Romana Giertycha, dziesiątki tysięcy dokumentów spółek, zabezpieczona korespondencja, dane z kont bankowych, opinie biegłych, a także wyjaśnienia niektórych spośród zatrzymanych w ostatnich dniach podejrzanych.

Zdaniem śledczych, "zebrane dowody w sposób nie budzący wątpliwości wskazują na przywłaszczenie olbrzymich kwot i próbę ukrycia ich źródła poprzez mechanizmy typowe dla przestępstwa prania brudnych pieniędzy".

Postępowanie prowadzone przez poznańską Prokuraturę Regionalną dotyczy dwóch wątków: zakupu bezwartościowych - zdaniem prokuratury - wierzytelności spółki Prokom Investments S.A. w kwocie niemal 73 mln zł i nabycia nieruchomości po zawyżonej cenie niespełna 27 mln zł.

Robert Pietrzak

rop/ aj/



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe