Senat: Spięcie na linii Pęk-Grodzki. „Niech pan przeprosi za robienie awantury”

Wicemarszałek Senatu z ramienia PiS Marek Pęk zarzucił w sobotę marszałkowi Senatu Tomaszowi Grodzkiemu, że celowo nie przekazuje niezwłocznie do Sejmu stanowisk Senatu wobec ustaw. – Robi pan awanturę w szklance wody. Te dokumenty są w Sejmie – odparł Grodzki.
 Senat: Spięcie na linii Pęk-Grodzki. „Niech pan przeprosi za robienie awantury”
/ fot. PAP / Rafał Guz


Senat w sobotę wznowił obrady, przeprowadza głosowanie nad nowelizacją tzw. ustawy covidowej – branżową, czyli tzw. Tarczą 6.0 dla przedsiębiorców.

Po wznowieniu obrad wicemarszałek Pęk złożył wniosek o przerwę i zwołanie Konwentu Seniorów "w celu wyjaśnienia Senatowi tego, co się dzieje obecnie w Senacie".

– A mianowicie sprawa dotyczy tego, iż wczoraj na wieczornym Konwencie ustalone zostało, że po przegłosowaniu pakietu ustaw, ten pakiet zostanie niezwłocznie przekazany do Sejmu. Podobne ustalenia nastąpiły - z tego, co mi wiadomo - na poziomie marszałków obydwu izb i szefów kancelarii – powiedział Pęk i dodał, że "ustawy nie zostały przekazane do tej pory do Sejmu".

– Wczoraj do bardzo późnych godzin nocnych pracownicy Kancelarii Sejmu czekali, chcieli wykonać swoją pracę. Dzisiaj od wczesnych godzin rannych czekają, czeka Sejm. Mimo soboty wszyscy pracownicy są gotowi do pracy. Mimo dobrego obyczaju do tej pory stosowanego w obydwu izbach, pan marszałek nie przekazuje niezwłocznie tych ustaw do Sejmu – zarzucał Pęk.

– Dlaczego łamane są wszystkie ustalenia na wszystkich poziomach politycznych i instytucjonalnych w Senacie – pytał. Jak dodał, "praca izby wyższej wygląda bardzo nieciekawie". – Ja przeciwko temu jako wicemarszałek protestuje i proszę o wyjaśnienie – oświadczył Pęk.
 

„Robi pan awanturę w szklance wody”


W odpowiedzi marszałek Grodzki stwierdził, że wiele ustaw wysłanych z Senatu leży w zamrażarce sejmowej od miesięcy. – Bądźmy precyzyjni – powiedział.

– Podnoszone w czasie COVID-u obciążenia podatkowe i jeszcze wmawianie przedsiębiorcom, że jest to dla nich dobre, jest rzeczą niegodną – dodał Grodzki odnosząc się do zmian w ustawach podatkowych do których w piątek Senat wprowadził poprawki.

W odpowiedzi Pęk pytał, czy marszałek chce doprowadzić do tego, żeby te rozwiązania podatkowe nie weszły w życie. – W ten sposób „izba obstrukcji” chce doprowadzić do nie opublikowania prawa uchwalonego przez Sejm i przez Senat, bo stanowisko Senat przyjął wczoraj wieczorem w sprawie tych ustaw – powiedział senator PiS.

Wtedy Grodzki przywołał Pęka do porządku. – Nie życzę sobie, żeby pan mi przerywał wypowiedź – powiedział marszałek, a Pęk odparł, że "zna sposób, aby Polakom opowiedzieć jaki standard prezentuje pan marszałek w izbie wyższej powołując się nieustannie na niezwykły prestiż Senatu".

Wicemarszałek Bogdan Borusewicz z KO zgłosił sprzeciw wobec wniosku wicemarszałka Pęka. – Proszę o przejście bezzwłoczne do głosowania – oświadczył. – Jeżeli te ustawy mamy uchwalić, panie marszałku Pęk, to po co pan zgłasza wniosek o przerwę – pytał Borusewicz.

Pęk odpowiedział Borusewiczowi, że mówi o ustawach już przegłosowanych przez Senat w piątek. – Może pan jeszcze się nie obudził, panie marszałku. Chodzi właśnie o to, żeby ustawy uchwalone zostały niezwłocznie przekazane do Sejmu, bo to nie ma nic wspólnego już obecnie z pracą w Senacie – powiedział Pęk.

Borusewicz odparł, że "wyprasza sobie tego typu wycieczki, czy się obudził, czy nie". – Ja jestem tutaj od początku – oświadczył.

Grodzki zwrócił Pękowi uwagę, że takie słowa pod adresem Borusewicza nie licują z godnością izby i zapowiedział, że jeśli to się powtórzy, skorzysta z uprawnień regulaminowych, z których - jak dodał - "nie chciałby korzystać". – Chciałem panu powiedzieć, że jak zwykle robi pan awanturę w szklance wody, bo nie ma pan aktualnych informacji. Ludzie w tej kancelarii ciężko pracowali do godz. 3 w nocy, żeby przygotować dokumenty i te dokumenty są w Sejmie – mówił marszałek. – Niech pan teraz łaskawie przeprosi za robienie tej awantury – dodał.

Wicemarszałek Pęk odpowiedział, że pytał szefa Kancelarii Senatu, czy dokumenty zostały przekazane i on poinformował go, że nie. – Albo któryś z panów kłamie, mówi nieprawdę, albo pan w tym momencie tworzy fakty dokonane, które nie miały miejsca – zwrócił się do Grodzkiego. W odpowiedzi Grodzki zwrócił się do Pęka, żeby zadzwonił "do swoich mentorów w Sejmie i się zapytał".

Szef senackiego klubu KO Marcin Bosacki zarzucił, że Pękowi działa "pod publiczkę sądząc, że jego pryncypał z Nowogrodzkiej już się o godz. 10.30 obudził, co jest wątpliwe, zaczyna awantury w izbie wyższej polskiego parlamentu". "Nie było żadnych ustaleń, że wczoraj wieczorem zostaną przekazane te dokumenty, bo to nie było możliwe z uwagi na nawału pracy legislatorów" - ocenił, a - jak dodał Bosacki - Grodzki miał zapewnić Pęka, że dokumenty zostaną przekazane w sobotę.

Wnioski Pęka i Borusewicza zostały objęte jednym głosowaniem - za przerwą i zwołaniem Konwentu Seniorów. Za przerwą głosowało 42 senatorów, 50 było przeciw, a 2 się wstrzymało.

Po głosowaniu wicemarszałek Michał Kamiński stwierdził, że "cała izba oczekiwałaby, gdybyśmy dali szansę panu marszałkowi Pękowi, by nas przeprosił". – Pan marszałek Pęk nie tylko lżył tę izbę mówiąc, że jesteśmy izbą nieuczciwą, podając nieprawdziwe informację na temat działalności pana marszałka, jak rozumiem, opierając się na błędnych przesłankach, więc teraz ma okazję przeprosić – dodał.

W odpowiedzi Pęk powiedział do Kamińskiego, aby "nie przyciskał go do ściany". Grodzki zagroził, że będzie stukał laską marszałkowską, co Pęk zwracając się do marszałka powiedział, że "ostatnio panu to nie wychodzi, więc nie radzę". Grodzki odparł: "Pan się robi bezczelny, panie marszałku i te kąśliwe uwagi są nie na miejscu".

Wicemarszałek z PiS ocenił, że "to, co się dzieje w Senacie jest przede wszystkim bezczelne". Z kolei zwracając się do Kamińskiego powiedział, że nie ma za co przepraszać. – Działałem w dobrej wierze – powiedział Pęk.

Grodzki przywołał Pęka do porządku za "wypowiedzi szkalujące wysoką izbę"

 


 

POLECANE
Merz: Wolałbym inny wynik wyborów prezydenckich w Polsce z ostatniej chwili
Merz: "Wolałbym inny wynik wyborów prezydenckich w Polsce"

Merz odpowiadał w piątek na pytania dziennikarzy podczas corocznej „letniej konferencji prasowej”, na której omawiane są osiągnięcia rządu federalnego i stojące przed nim wyzwania. Podczas konferencji nie ukrywał, że wynik wyborów w Polsce nie był po jego myśli.

Znaleźliśmy. Przełom w poszukiwaniach Złotego Pociągu? Wiadomości
"Znaleźliśmy". Przełom w poszukiwaniach Złotego Pociągu?

Grupa anonimowych pasjonatów historii, działająca pod nazwą Złoty Pociąg 2025, ogłosiła postępy w poszukiwaniach legendarnego pociągu. Jak zapewnia lider zespołu, podpisujący się jako „M.”, odkrywcy nie szukają już tunelu - oni twierdzą, że już go znaleźli.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

Na stacji w Morągu powstanie nowa kładka dla pieszych, która połączy dwie części miasta i ułatwi dostęp do kolei - poinformowały w piątek PKP PLK. Obiekt będzie kosztował ponad 8,5 mln zł i ma być gotowy w przyszłym roku.

Rosja grozi: Będziecie celem Wiadomości
Rosja grozi: "Będziecie celem"

Rosja ostrzegła, że wszystkie zagraniczne oddziały wojskowe, które pojawią się na Ukrainie w ramach tzw. koalicji chętnych, będą traktowane jako legalne cele militarne. To reakcja Moskwy na plany utworzenia międzynarodowego kontyngentu wspierającego Kijów, które – jak ujawnił w czwartek brytyjski minister obrony John Healey – są już gotowe.

Fizyczny atak na wolontariuszy Ruchu Obrony Granic. Jest nagranie z ostatniej chwili
Fizyczny atak na wolontariuszy Ruchu Obrony Granic. Jest nagranie

Sieć obiegło nagranie dokumentujące incydent, do którego doszło podczas publicznej aktywności wolontariuszy Ruchu Obrony Granic. Jeden z przechodniów miał zaatakować fizycznie uczestnika wydarzenia, co wywołało interwencję służb mundurowych.

Niemcy deportowali 81 Afgańczyków do Kabulu. To groźni przestępcy z ostatniej chwili
Niemcy deportowali 81 Afgańczyków do Kabulu. To groźni przestępcy

W piątek rano z lotniska w Lipsku wystartował samolot z 81 Afgańczykami, którzy zostali odesłani do swojego kraju. Lot do Kabulu odbywa się w dniu, gdy w Alpach Bawarskich trwa szczyt azylowy zorganizowany przez niemieckiego ministra spraw wewnętrznych Alexandra Dobrindta.

Niepokojące wyniki kontroli lodów. Sanepid wydał zalecenie Wiadomości
Niepokojące wyniki kontroli lodów. Sanepid wydał zalecenie

Na Warmii i Mazurach sanepid skontrolował lody z automatów pod kątem zanieczyszczeń mikrobiologicznych. W wyniku badań w 9 proc. próbek wykryto zawyżoną ilość enterobakterii – poinformowała Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Olsztynie.

Orban o wyjściu Węgier z UE: „Jesteśmy antytezą tego, co robi Unia Europejska” polityka
Orban o wyjściu Węgier z UE: „Jesteśmy antytezą tego, co robi Unia Europejska”

Premier Węgier Viktor Orbán stwierdził w czwartek w podcaście „Ultrahang”, że „Węgry stały się antytezą wszystkiego, co robi obecnie Unia Europejska”. Dodał, że w coraz bardziej widocznym rozłamie pomiędzy Europą i USA on opowiada się za Stanami Zjednoczonymi.

Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna opublikowała najnowsze dane dotyczące tymczasowej kontroli granicznej, prowadzonej na granicach z Niemcami i Litwą. Wzmożone działania funkcjonariuszy mają związek z decyzją rządu o przywróceniu czasowych kontroli w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ograniczenia nielegalnej migracji. Niespokojnie pozostaje również na granicy z Białorusią.

„Partia obciachu i dziadersów”. Ujawniono raport nt. ugrupowania Tuska i kampanii Trzaskowskiego z ostatniej chwili
„Partia obciachu i dziadersów”. Ujawniono raport nt. ugrupowania Tuska i kampanii Trzaskowskiego

Do wewnętrznych struktur Konfederacji trafi raport opisujący powody wyborczej porażki Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich 2025 roku. Jak donosi „Rzeczpospolita”, dokument szczegółowo analizuje, dlaczego kandydat Koalicji Obywatelskiej nie zdobył poparcia młodych wyborców.

REKLAMA

Senat: Spięcie na linii Pęk-Grodzki. „Niech pan przeprosi za robienie awantury”

Wicemarszałek Senatu z ramienia PiS Marek Pęk zarzucił w sobotę marszałkowi Senatu Tomaszowi Grodzkiemu, że celowo nie przekazuje niezwłocznie do Sejmu stanowisk Senatu wobec ustaw. – Robi pan awanturę w szklance wody. Te dokumenty są w Sejmie – odparł Grodzki.
 Senat: Spięcie na linii Pęk-Grodzki. „Niech pan przeprosi za robienie awantury”
/ fot. PAP / Rafał Guz


Senat w sobotę wznowił obrady, przeprowadza głosowanie nad nowelizacją tzw. ustawy covidowej – branżową, czyli tzw. Tarczą 6.0 dla przedsiębiorców.

Po wznowieniu obrad wicemarszałek Pęk złożył wniosek o przerwę i zwołanie Konwentu Seniorów "w celu wyjaśnienia Senatowi tego, co się dzieje obecnie w Senacie".

– A mianowicie sprawa dotyczy tego, iż wczoraj na wieczornym Konwencie ustalone zostało, że po przegłosowaniu pakietu ustaw, ten pakiet zostanie niezwłocznie przekazany do Sejmu. Podobne ustalenia nastąpiły - z tego, co mi wiadomo - na poziomie marszałków obydwu izb i szefów kancelarii – powiedział Pęk i dodał, że "ustawy nie zostały przekazane do tej pory do Sejmu".

– Wczoraj do bardzo późnych godzin nocnych pracownicy Kancelarii Sejmu czekali, chcieli wykonać swoją pracę. Dzisiaj od wczesnych godzin rannych czekają, czeka Sejm. Mimo soboty wszyscy pracownicy są gotowi do pracy. Mimo dobrego obyczaju do tej pory stosowanego w obydwu izbach, pan marszałek nie przekazuje niezwłocznie tych ustaw do Sejmu – zarzucał Pęk.

– Dlaczego łamane są wszystkie ustalenia na wszystkich poziomach politycznych i instytucjonalnych w Senacie – pytał. Jak dodał, "praca izby wyższej wygląda bardzo nieciekawie". – Ja przeciwko temu jako wicemarszałek protestuje i proszę o wyjaśnienie – oświadczył Pęk.
 

„Robi pan awanturę w szklance wody”


W odpowiedzi marszałek Grodzki stwierdził, że wiele ustaw wysłanych z Senatu leży w zamrażarce sejmowej od miesięcy. – Bądźmy precyzyjni – powiedział.

– Podnoszone w czasie COVID-u obciążenia podatkowe i jeszcze wmawianie przedsiębiorcom, że jest to dla nich dobre, jest rzeczą niegodną – dodał Grodzki odnosząc się do zmian w ustawach podatkowych do których w piątek Senat wprowadził poprawki.

W odpowiedzi Pęk pytał, czy marszałek chce doprowadzić do tego, żeby te rozwiązania podatkowe nie weszły w życie. – W ten sposób „izba obstrukcji” chce doprowadzić do nie opublikowania prawa uchwalonego przez Sejm i przez Senat, bo stanowisko Senat przyjął wczoraj wieczorem w sprawie tych ustaw – powiedział senator PiS.

Wtedy Grodzki przywołał Pęka do porządku. – Nie życzę sobie, żeby pan mi przerywał wypowiedź – powiedział marszałek, a Pęk odparł, że "zna sposób, aby Polakom opowiedzieć jaki standard prezentuje pan marszałek w izbie wyższej powołując się nieustannie na niezwykły prestiż Senatu".

Wicemarszałek Bogdan Borusewicz z KO zgłosił sprzeciw wobec wniosku wicemarszałka Pęka. – Proszę o przejście bezzwłoczne do głosowania – oświadczył. – Jeżeli te ustawy mamy uchwalić, panie marszałku Pęk, to po co pan zgłasza wniosek o przerwę – pytał Borusewicz.

Pęk odpowiedział Borusewiczowi, że mówi o ustawach już przegłosowanych przez Senat w piątek. – Może pan jeszcze się nie obudził, panie marszałku. Chodzi właśnie o to, żeby ustawy uchwalone zostały niezwłocznie przekazane do Sejmu, bo to nie ma nic wspólnego już obecnie z pracą w Senacie – powiedział Pęk.

Borusewicz odparł, że "wyprasza sobie tego typu wycieczki, czy się obudził, czy nie". – Ja jestem tutaj od początku – oświadczył.

Grodzki zwrócił Pękowi uwagę, że takie słowa pod adresem Borusewicza nie licują z godnością izby i zapowiedział, że jeśli to się powtórzy, skorzysta z uprawnień regulaminowych, z których - jak dodał - "nie chciałby korzystać". – Chciałem panu powiedzieć, że jak zwykle robi pan awanturę w szklance wody, bo nie ma pan aktualnych informacji. Ludzie w tej kancelarii ciężko pracowali do godz. 3 w nocy, żeby przygotować dokumenty i te dokumenty są w Sejmie – mówił marszałek. – Niech pan teraz łaskawie przeprosi za robienie tej awantury – dodał.

Wicemarszałek Pęk odpowiedział, że pytał szefa Kancelarii Senatu, czy dokumenty zostały przekazane i on poinformował go, że nie. – Albo któryś z panów kłamie, mówi nieprawdę, albo pan w tym momencie tworzy fakty dokonane, które nie miały miejsca – zwrócił się do Grodzkiego. W odpowiedzi Grodzki zwrócił się do Pęka, żeby zadzwonił "do swoich mentorów w Sejmie i się zapytał".

Szef senackiego klubu KO Marcin Bosacki zarzucił, że Pękowi działa "pod publiczkę sądząc, że jego pryncypał z Nowogrodzkiej już się o godz. 10.30 obudził, co jest wątpliwe, zaczyna awantury w izbie wyższej polskiego parlamentu". "Nie było żadnych ustaleń, że wczoraj wieczorem zostaną przekazane te dokumenty, bo to nie było możliwe z uwagi na nawału pracy legislatorów" - ocenił, a - jak dodał Bosacki - Grodzki miał zapewnić Pęka, że dokumenty zostaną przekazane w sobotę.

Wnioski Pęka i Borusewicza zostały objęte jednym głosowaniem - za przerwą i zwołaniem Konwentu Seniorów. Za przerwą głosowało 42 senatorów, 50 było przeciw, a 2 się wstrzymało.

Po głosowaniu wicemarszałek Michał Kamiński stwierdził, że "cała izba oczekiwałaby, gdybyśmy dali szansę panu marszałkowi Pękowi, by nas przeprosił". – Pan marszałek Pęk nie tylko lżył tę izbę mówiąc, że jesteśmy izbą nieuczciwą, podając nieprawdziwe informację na temat działalności pana marszałka, jak rozumiem, opierając się na błędnych przesłankach, więc teraz ma okazję przeprosić – dodał.

W odpowiedzi Pęk powiedział do Kamińskiego, aby "nie przyciskał go do ściany". Grodzki zagroził, że będzie stukał laską marszałkowską, co Pęk zwracając się do marszałka powiedział, że "ostatnio panu to nie wychodzi, więc nie radzę". Grodzki odparł: "Pan się robi bezczelny, panie marszałku i te kąśliwe uwagi są nie na miejscu".

Wicemarszałek z PiS ocenił, że "to, co się dzieje w Senacie jest przede wszystkim bezczelne". Z kolei zwracając się do Kamińskiego powiedział, że nie ma za co przepraszać. – Działałem w dobrej wierze – powiedział Pęk.

Grodzki przywołał Pęka do porządku za "wypowiedzi szkalujące wysoką izbę"

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe