"W firmach obsługujących warszawską komunikację wykryto około 500 naruszeń" informuje Główny Inspektor Transportu Drogowego

W firmach zajmujących się komunikacją miejską w Warszawie wykryliśmy około 500 naruszeń, z czego w pierwszej firmie 445. Dochodziło do rażących przypadków przekraczania norm czasu pracy - powiedział w środę Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur.
/ pixabay.com

 

Jak przypomniał, kontrole przeprowadzono w czterech firmach prowadzących komunikację miejską w Warszawie. "Pierwsza kontrola, kontrola w firmie Arriva, to jest ta firma, której autobusy uległy tragicznym wypadkom w Warszawie, rozpoczęła się jeszcze przed tymi tragicznymi zdarzeniami, w połowie maja br." - zaznaczył.

W czerwcu br. autobus, należący do spółki Arriva, spadł ze stołecznego wiaduktu. W wypadku zginęła starsza kobieta, a 18 osób doznało różnego rodzaju obrażeń i trafiło do szpitali. Niedługo potem na warszawskich Bielanach kierowca autobusu uderzył w cztery zaparkowane pojazdy i latarnię. Jedna osoba została poszkodowana.

"Te kontrole były prowadzone krzyżowo. Chcieliśmy sprawdzić, czy kierowcy nie pracują jednocześnie w kilku firmach i czy w związku z tym nie są łamane normy czasu pracy i niestety wyniki są zatrważające" - powiedział Gajadhur.

Jak mówił, z kontroli wynika, że "kierowcy jeździli przemęczeni stwarzając zagrożenie dla życia i bezpieczeństwa przewożonych pasażerów". "Zdarzały się przypadki, że kierowca rozpoczynał pracę o godz. 4 nad ranem u jednego przewoźnika, pracował do godz. 13, a o godz. 15 zaczynał pracę u drugiego przewoźnika pracując do godz. 23-24. I tak 17 dni w trakcie ponad dwóch miesięcy" - wskazywał na konkretne przykłady naruszeń Gajadhur.

"Widać na tych przykładach, w jaki sposób niektórzy kierowcy łamali normy czasu pracy" - mówił.

Jak poinformował GITD z kontroli wynika, że 270 kierowców pracowało równocześnie w kilku firmach, najczęściej w dwóch. "Z tych 270 w 69 przypadkach kierowcy łamali normy czasu pracy" - przekazał. Jak dodał w firmie Arriva wykryto także "nieprawidłowości związane z brakiem ważnych, aktualnych badań technicznych pojazdów, zdarzało się, że pojazdy jeździły kilka, kilkanaście, bądź nawet kilkadziesiąt dni po drogach bez aktualnych, ważnych badań technicznych".

"W firmie, której autobusy uczestniczyły w tych tragicznych wypadkach suma naruszeń mogła skutkować nałożeniem kary w wysokości ponad 300 tys. zł, natomiast ta kara zgodnie z ustawą o transporcie drogowym zostanie ograniczona do 30 tys. zł" - powiedział Gajadhur.

 

Marcin Jabłoński, Bartłomiej Figaj

mja/ bf/ mark/


 

POLECANE
Drony nad Polską. Jest komunikat RCB z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest komunikat RCB

W nocy z wtorku na środę kilkanaście dronów naruszyło naszą przestrzeń powietrzną podczas zmasowanego ataku na Ukrainę. Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych mówi o „bezprecedensowej skali” incydentu.

Wydano alert mobilizacyjny dla WOT z ostatniej chwili
Wydano alert mobilizacyjny dla WOT

Polska znalazła się w stanie najwyższej gotowości po tym, jak w nocy z wtorku na środę rosyjskie drony wielokrotnie naruszyły naszą przestrzeń powietrzną. Jak przekazało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, "doszło do bezprecedensowego w skali" incydentu, który bezpośrednio zagrażał bezpieczeństwu obywateli. W trybie alarmowym uruchomiono procedury obronne i zaostrzono mobilizację Wojsk Obrony Terytorialnej.

Drony nad Polską. Jest komunikat Prezydenta RP Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest komunikat Prezydenta RP Karola Nawrockiego

Oficjalnie potwierdzono naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez wojskowe drony. Jest komunikat Prezydenta RP Karola Nawrockiego.

Wojsko zestrzeliło drony nad Polską z ostatniej chwili
Wojsko zestrzeliło drony nad Polską

W nocy z wtorku na środę miało miejsce bezprecedensowe naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Kilkanaście, a według niektórych źródeł nawet około 20 dronów wtargnęło nad terytorium Polski, przekraczając przestrzeń powietrzną na wschodniej granicy.  Część z nich została zestrzelona, a w kraju ogłoszono najwyższy poziom gotowości służb i sił zbrojnych.

Media podają informację o dronach lecących w kierunku Zamościa. Jest komunikat armii z ostatniej chwili
Media podają informację o dronach lecących w kierunku Zamościa. Jest komunikat armii

Między innymi amerykańska stacja Sky News podaje informacje, których źródłem mają być siły zbrojne Ukrainy i naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Jest komunikat Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Będzie nowy wicepremier w rządzie Tuska. Padło nazwisko z ostatniej chwili
Będzie nowy wicepremier w rządzie Tuska. Padło nazwisko

We wtorkowej rozmowie z Radiem Zet, minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz poinformowała, że Polska 2050 otrzyma do rozdysponowania stanowisko wicepremiera po odejściu Szymona Hołowni ze stanowiska marszałka Sejmu.

Były minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba uciekł do Polski? gorące
Były minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba uciekł do Polski?

Jak wynika z wywiadu jakiego były minister spraw zagranicznych Ukrainy udzielił Corriere della Sera, Dmytro Kułeba miał uciec z Ukrainy ze względu na nowe ukraińskie prawo, które ma zakazywać wyjazdy z Ukrainy byłym dyplomatom. Kułeba pojawił się w Krakowie. Teraz jego rzecznik przedstawia nieco inną wersję.

Przełom w diagnostyce wrodzonej wady stawów biodrowych u dzieci i niemowląt dzięki polskim informatykom z ostatniej chwili
Przełom w diagnostyce wrodzonej wady stawów biodrowych u dzieci i niemowląt dzięki polskim informatykom

Pentacomp Systemy Informatyczne SA - lider na rynku IT usług medycznych, wdraża autorskie  oprogramowanie medyczne w diagnostyce wrodzonej wady stawów biodrowych o nazwie Prelux. System wesprze lekarzy w diagnozowaniu wrodzonej dysplazji stawów biodrowych u dzieci i niemowląt oraz w wyborze właściwej ścieżki leczenia. Badanie kliniczne finansowane jest w ramach konkursu Agencji Badań Medycznych. 

Emmanuel Macron powołał nowego premiera Francji z ostatniej chwili
Emmanuel Macron powołał nowego premiera Francji

Prezydent Francji Emmanuel Macron powołał we wtorek na nowego premiera Sebastiena Lecornu, który od 2022 roku sprawował urząd ministra obrony. O nominacji Pałac Elizejski poinformował kilka godzin po tym, jak dymisję złożył poprzedni premier, Francois Bayrou.

Atak Izraela w Katarze. Jest komunikat Białego Domu z ostatniej chwili
Atak Izraela w Katarze. Jest komunikat Białego Domu

Atak Izraela w Katarze nie służy interesom ani Izraela, ani USA, choć cel eliminacji Hamasu jest słuszny - powiedziała we wtorek rzecznik Białego Domu Karoline Leavitt, nazywając uderzenie w Dausze „niefortunnym incydentem”. Trump miał zapewnić emira Kataru, że podobny atak się nie powtórzy.

REKLAMA

"W firmach obsługujących warszawską komunikację wykryto około 500 naruszeń" informuje Główny Inspektor Transportu Drogowego

W firmach zajmujących się komunikacją miejską w Warszawie wykryliśmy około 500 naruszeń, z czego w pierwszej firmie 445. Dochodziło do rażących przypadków przekraczania norm czasu pracy - powiedział w środę Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur.
/ pixabay.com

 

Jak przypomniał, kontrole przeprowadzono w czterech firmach prowadzących komunikację miejską w Warszawie. "Pierwsza kontrola, kontrola w firmie Arriva, to jest ta firma, której autobusy uległy tragicznym wypadkom w Warszawie, rozpoczęła się jeszcze przed tymi tragicznymi zdarzeniami, w połowie maja br." - zaznaczył.

W czerwcu br. autobus, należący do spółki Arriva, spadł ze stołecznego wiaduktu. W wypadku zginęła starsza kobieta, a 18 osób doznało różnego rodzaju obrażeń i trafiło do szpitali. Niedługo potem na warszawskich Bielanach kierowca autobusu uderzył w cztery zaparkowane pojazdy i latarnię. Jedna osoba została poszkodowana.

"Te kontrole były prowadzone krzyżowo. Chcieliśmy sprawdzić, czy kierowcy nie pracują jednocześnie w kilku firmach i czy w związku z tym nie są łamane normy czasu pracy i niestety wyniki są zatrważające" - powiedział Gajadhur.

Jak mówił, z kontroli wynika, że "kierowcy jeździli przemęczeni stwarzając zagrożenie dla życia i bezpieczeństwa przewożonych pasażerów". "Zdarzały się przypadki, że kierowca rozpoczynał pracę o godz. 4 nad ranem u jednego przewoźnika, pracował do godz. 13, a o godz. 15 zaczynał pracę u drugiego przewoźnika pracując do godz. 23-24. I tak 17 dni w trakcie ponad dwóch miesięcy" - wskazywał na konkretne przykłady naruszeń Gajadhur.

"Widać na tych przykładach, w jaki sposób niektórzy kierowcy łamali normy czasu pracy" - mówił.

Jak poinformował GITD z kontroli wynika, że 270 kierowców pracowało równocześnie w kilku firmach, najczęściej w dwóch. "Z tych 270 w 69 przypadkach kierowcy łamali normy czasu pracy" - przekazał. Jak dodał w firmie Arriva wykryto także "nieprawidłowości związane z brakiem ważnych, aktualnych badań technicznych pojazdów, zdarzało się, że pojazdy jeździły kilka, kilkanaście, bądź nawet kilkadziesiąt dni po drogach bez aktualnych, ważnych badań technicznych".

"W firmie, której autobusy uczestniczyły w tych tragicznych wypadkach suma naruszeń mogła skutkować nałożeniem kary w wysokości ponad 300 tys. zł, natomiast ta kara zgodnie z ustawą o transporcie drogowym zostanie ograniczona do 30 tys. zł" - powiedział Gajadhur.

 

Marcin Jabłoński, Bartłomiej Figaj

mja/ bf/ mark/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe