"Atmosfera robi się gęsta". Szczyt RE. Nieoficjalnie: Holandia nie godzi się na kompromis
Według informacji podanych przez portal wPolityce.pl w wypracowanym przez Polskę i Węgry z niemiecką prezydencją porozumieniu „zyskano około dwóch lat” ws. stosowania tzw. kryterium praworządności przy wypłacie środków unijnych krajom członkowskim – Mechanizm tzw. warunkowości, wiążący tzw. praworządność z unijnymi funduszami, wchodzi w życie, ale Polska i Węgry mają zaskarżyć to rozwiązanie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jednocześnie obowiązywała będzie dżentelmeńsko-polityczna umowa, że do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez TSUE mechanizm ten nie będzie stosowany – mówi źródło serwisu. Jak dodano, kolejnym elementem porozumienia ma być zawarcie w konkluzjach Rady Europejskiej deklaracji, że „państwa członkowskie zachowują swoje uprawnienia zapisane w traktatach, oraz że warunkowość ma być ograniczona do kwestii korupcyjnych”. Komentarze w Polsce nie są entuzjastyczne. Jak się okazuje na taki kompromis może się nie zgadzać również Holandia.
premier Holandii Mark Rutte / EPA/BART MAAT Dostawca: PAP/EPA
Jak donosi z Brukseli korespondent Interii Jakub Oworuszko w ostatniej chwili przełożono spotkanie Mateusza Morawieckiego z Emmanuelem Macronem. Prezydent Francji chce się spotkać z premierem Holandii Markiem Rutte. Według nieoficjalnych informacji Holandia nie godzi się nawet na tak trudny dla Polski i Węgier "kompromis".
Polacy żądają "mechanizmu gwarancyjnego", który zagwarantuje, że zapis "fundusze za tzw. praworządność", będzie stosowany wyłącznie w kwestiach budżetowych.
- Atmosfera robi się gęsta
- mówi Interii anonimowe źródło.
/k
