Premier: Twierdzenie, że konkluzje szczytu nie mają znaczenia jest niepoważne

Twierdzenie, że konkluzje unijnego szczytu nie mają znaczenia jest niepoważne; jest dokładnie odwrotnie, czego dowodem jest fakt, że w piątek Komisja Europejska przyjęła konkluzje Rady jako wytyczne do swojego postępowania - mówi w wywiadzie dla Interii premier Mateusz Morawiecki.
Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki / PAP/Radek Pietruszka

 

W wywiadzie dla Interii szef rządu został zapytany o zapowiedź polityków Solidarnej Polski, że będą głosowali przeciw decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE, co jest niezbędne dla uruchomienia funduszu odbudowy.

"Będziemy starali się przekonać naszych partnerów ze Zjednoczonej Prawicy. Uprawianie polityki wymaga także skuteczności w sferze finansów, rozwoju gospodarczego, a w tym na pewno pomogą również rezultaty szczytu" - podkreślił Morawiecki.

Dopytywany, czy konkluzje Rady Europejskiej są wiążące, premier stwierdził, że są one "zdecydowanie bliższe prawu pierwotnemu niż wtórnemu". "Posługując się terminologią krajową są bliższe konstytucji niż ustawom. Konkluzje wyznaczają kierunki działania całej Unii Europejskiej" - ocenił.

Na uwagę, że według polityków Solidarnej Polski konkluzje nie są wiążące, Morawiecki odpowiedział, że gdy spotykają się przywódcy Europy i pracują razem niemal bez przerwy 2-3 dni, to nie robią tego po to, by sobie pogawędzić i wypić wodę mineralną.

"Rezultaty tych spotkań są potem komentowane przez wszystkie światowe agencje. Twierdzenie, że konkluzje nie mają znaczenia jest niepoważne. Jest dokładnie odwrotnie, czego dowodem jest fakt, że jeszcze tego samego dnia, w którym zakończyło się spotkanie liderów państw, Komisja Europejska przyjęła konkluzje Rady jako wytyczne do swojego postępowania" - oświadczył premier.

Morawiecki został też zapytany, czy w ostatnim czasie zagrożenie dla Zjednoczonej Prawicy wydawało mu się realne. "Wspólnie z liderem naszego obozu politycznego cały czas zabiegamy, by większość parlamentarna była jak najmocniejsza i stabilna. Zjednoczona Prawica jest - jak mawiał Ronald Reagan - obozem dużego namiotu. Jako taka formacja chcemy dalej funkcjonować" - podkreślił szef rządu.

Zaznaczył, że jest rzeczą normalną, że w takim gronie znajdują się osoby i grupy, które inaczej podchodzą zarówno do tematów światopoglądowych, aborcji, jak i np. do funkcjonowania rynku. "Podobnie jest z polityką zagraniczną: są u nas euroentuzjaści, ale i eurosceptycy. Szanuję jednych i drugich" - dodał Morawiecki. 

 

reb/ lena/


 

POLECANE
Wybrano nowe władze Nowej Lewicy z ostatniej chwili
Wybrano nowe władze Nowej Lewicy

Po zakończeniu kilkumiesięcznej kampanii wewnętrznej Nowa Lewica wybrała nowe kierownictwo. Decyzję podjęli delegaci podczas wyborczego Kongresu Krajowego.

Zełenski przyjedzie do Warszawy. Jest reakcja Pałacu Prezydenckiego z ostatniej chwili
Zełenski przyjedzie do Warszawy. Jest reakcja Pałacu Prezydenckiego

"Kancelaria Prezydenta RP zaproponowała stronie ukraińskiej spotkanie prezydentów Karola Nawrockiego i Wołodymyra Zełenskiego 19 grudnia w Warszawie. Ustalane są szczegóły planowanej wizyty" – poinformował Rafał Leśkiewicz, rzecznik prezydenta Karola Nawrockiego. Wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że planuje wizytę w Polsce w piątek 19 grudnia.

Nowe informacje o ataku na plaży w Sydney. Napastnika obezwładnił przypadkowy mężczyzna z ostatniej chwili
Nowe informacje o ataku na plaży w Sydney. Napastnika obezwładnił przypadkowy mężczyzna

Władze Australii nie mają wątpliwości - strzelanina na plaży Bondi w Sydney była aktem terroru. Dwaj uzbrojeni napastnicy otworzyli ogień do tłumu liczącego ponad tysiąc osób. Co najmniej 12 osób zginęło, a 29 zostało rannych.

Łukasz Jasina: Dlaczego pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim nie ma Andrzeja Poczobuta tylko u nas
Łukasz Jasina: Dlaczego pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim nie ma Andrzeja Poczobuta

Kolejna fala uwolnień więźniów politycznych z Białorusi przyniosła ulgę wielu rodzinom, ale w Polsce wywołała jedno zasadnicze pytanie: dlaczego wśród wypuszczonych nie ma Andrzeja Poczobuta. Sprawa symbolu prześladowań polskiej mniejszości odsłania brutalną logikę reżimu Łukaszenki i ograniczone pole manewru Zachodu.

Karol Nawrocki postawił na swoim. Wołodymyr Zełenski przyjedzie do Polski z ostatniej chwili
Karol Nawrocki postawił na swoim. Wołodymyr Zełenski przyjedzie do Polski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że planuje wizytę w Polsce 19 grudnia.

Politico: Europa powinna posłuchać Trumpa polityka
Politico: Europa powinna posłuchać Trumpa

Autor publikacji „Politico” Mathias Döpfner przekonuje, że Europa reaguje na krytykę ze strony Stanów Zjednoczonych w sposób emocjonalny i defensywny, zamiast potraktować ją jako impuls do głębokich reform. Jego zdaniem to nie Ameryka oddala się od Europy, lecz sama Europa od rzeczywistości.

Niemieccy rolnicy protestują przeciwko umowie z Mercosur z ostatniej chwili
Niemieccy rolnicy protestują przeciwko umowie z Mercosur

Rolnicy w Niemczech zapowiadają ogólnokrajowe protesty po akceptacji umowy UE-Mercosur.

Protesty rolników w Kosztowie i pod Kołobrzegiem pilne
Protesty rolników w Kosztowie i pod Kołobrzegiem

Protesty rolników w różnych regionach Polski pokazują narastającą skalę kryzysu. Rolnicy sprzeciwiają się niekontrolowanemu importowi, braku opłacalności produkcji i rosnącej biurokracji, ostrzegając przed upadkiem polskich gospodarstw.

Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni z ostatniej chwili
Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni

Polacy są niemal równo podzieleni w ocenie skuteczności Donalda Tuska – wynika z badania pracowni IBRiS na zlecenie Radia ZET.

Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską polityka
Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską

Ambasador Niemiec w Warszawie ponownie odniósł się do kwestii reparacji wojennych. Wprost podkreślił, że Berlin nie prowadzi rozmów na ten temat, mimo uznania odpowiedzialności za zbrodnie II wojny światowej.

REKLAMA

Premier: Twierdzenie, że konkluzje szczytu nie mają znaczenia jest niepoważne

Twierdzenie, że konkluzje unijnego szczytu nie mają znaczenia jest niepoważne; jest dokładnie odwrotnie, czego dowodem jest fakt, że w piątek Komisja Europejska przyjęła konkluzje Rady jako wytyczne do swojego postępowania - mówi w wywiadzie dla Interii premier Mateusz Morawiecki.
Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki / PAP/Radek Pietruszka

 

W wywiadzie dla Interii szef rządu został zapytany o zapowiedź polityków Solidarnej Polski, że będą głosowali przeciw decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE, co jest niezbędne dla uruchomienia funduszu odbudowy.

"Będziemy starali się przekonać naszych partnerów ze Zjednoczonej Prawicy. Uprawianie polityki wymaga także skuteczności w sferze finansów, rozwoju gospodarczego, a w tym na pewno pomogą również rezultaty szczytu" - podkreślił Morawiecki.

Dopytywany, czy konkluzje Rady Europejskiej są wiążące, premier stwierdził, że są one "zdecydowanie bliższe prawu pierwotnemu niż wtórnemu". "Posługując się terminologią krajową są bliższe konstytucji niż ustawom. Konkluzje wyznaczają kierunki działania całej Unii Europejskiej" - ocenił.

Na uwagę, że według polityków Solidarnej Polski konkluzje nie są wiążące, Morawiecki odpowiedział, że gdy spotykają się przywódcy Europy i pracują razem niemal bez przerwy 2-3 dni, to nie robią tego po to, by sobie pogawędzić i wypić wodę mineralną.

"Rezultaty tych spotkań są potem komentowane przez wszystkie światowe agencje. Twierdzenie, że konkluzje nie mają znaczenia jest niepoważne. Jest dokładnie odwrotnie, czego dowodem jest fakt, że jeszcze tego samego dnia, w którym zakończyło się spotkanie liderów państw, Komisja Europejska przyjęła konkluzje Rady jako wytyczne do swojego postępowania" - oświadczył premier.

Morawiecki został też zapytany, czy w ostatnim czasie zagrożenie dla Zjednoczonej Prawicy wydawało mu się realne. "Wspólnie z liderem naszego obozu politycznego cały czas zabiegamy, by większość parlamentarna była jak najmocniejsza i stabilna. Zjednoczona Prawica jest - jak mawiał Ronald Reagan - obozem dużego namiotu. Jako taka formacja chcemy dalej funkcjonować" - podkreślił szef rządu.

Zaznaczył, że jest rzeczą normalną, że w takim gronie znajdują się osoby i grupy, które inaczej podchodzą zarówno do tematów światopoglądowych, aborcji, jak i np. do funkcjonowania rynku. "Podobnie jest z polityką zagraniczną: są u nas euroentuzjaści, ale i eurosceptycy. Szanuję jednych i drugich" - dodał Morawiecki. 

 

reb/ lena/



 

Polecane