Poseł Lewicy narzekał na zarobki. Czarzasty powiedział, co o tym myśli

– Jestem zwolennikiem, bo realnie poseł dzisiaj zarabia ok. 5,5 tys. zł. To jest to, ile mu zostaje po potrąceniu wszystkiego, po potrąceniu wydatków na kampanię. To jest bardzo mało – mówił w czwartek na antenie RMF FM socjolog i poseł Lewicy Maciej Gdula.
Jak dodał, zna on wielu prawników oraz lekarzy, którzy mówią, że „w życiu by się nie zdecydowali, żeby być posłem, bo to by ich finansowo wykończyło”. – Oczywiście to jest przesada – zaznaczył.
Zapytany o sierpniowe głosowanie nad podwyżkami dla najważniejszych osób w państwie, a także posłów i senatorów podkreślił, że nie wstydzi się tego, że był „za”.
– Ja się nie wstydzę głosowania nad podwyżkami, to było dobre rozwiązania w złym momencie – uważa Gdula.
Lider Lewicy komentuje
Do słów posła Lewicy odniósł się na antenie Polsat News szef SLD i jeden z liderów lewicowego ugrupowania Włodzimierz Czarzasty, który przyznał, że odbył z posłem rozmowę dyscyplinującą.
– Czasami liderzy muszą kierunkować różne wypowiedzi. To jest zły moment, to niedobra wypowiedź. Nie ma w tej chwili możliwości i nie ma takiej sytuacji, żeby narzekać na swoje zarobki. W momencie kiedy ludzie na śmieciówkach tracą swoje pieniądze, w momencie kiedy są zamykane firmy, hotele i gastronomia, nikt nie powinien wypowiadać takich słów – stwierdził Czarzasty.