Abp Marek Jędraszewski: Radujmy się! Bóg jest z nami, bo chce nas zbawić

- Jeszcze nie dociera do nas głos anielski, który usłyszeli pasterze, mówiący, że właśnie w Betlejem urodził się Zbawiciel, którym jest Mesjasz Pan. Jeszcze jesteśmy o krok przed tą świętą nocą, towarzysząc Józefowi i Maryi i ich miłości do Dzieciątka, które już jest i niedługo się narodzi - mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas pasterki w kaplicy św. Kingi w Wieliczce.
Abp Marek Jędraszewski, pasterka górnicza w kopalni soli w Wieliczce Abp Marek Jędraszewski: Radujmy się! Bóg jest z nami, bo chce nas zbawić
Abp Marek Jędraszewski, pasterka górnicza w kopalni soli w Wieliczce / Flickr Archidiecezja Krakowska

Na początku homilii arcybiskup powiedział, że ludzie od wieków zadawali sobie pytanie, kim jest Chrystus. Początek Ewangelii według św. Mateusza schematycznie prezentuje pochodzenie Zbawiciela. Izraelici, którzy ją czytali, doskonale zdawali sobie sprawę, kim byli przodkowie Jezusa. Nie brakowało wśród nich wspaniałych, świętych osób, ale również takich, które miały swoje słabości. – Mateusz chce przez to powiedzieć, że z tych pokoleń, z historii prawdziwie człowieczej, wyrasta Jezus Chrystus, prawdziwy człowiek. Chrześcijaństwo od samego początku mówi, że jest to także prawdziwy Bóg i Jego pochodzenie wykracza poza ludzkie pojmowanie tego, jak poczyna i rodzi się człowiek– wskazał arcybiskup.

Według Ewangelii, św. Józef był człowiekiem sprawiedliwym w oczach ludzi i Boga. Zdawał sobie sprawę z tego, że nie może być ojcem dziecka, które pod swoim sercem nosi Maryja. Zgodnie z prawem groziła Jej śmierć prze ukamienowanie. Nie chciał Jej narazić i zamierzał Ją potajemnie oddalić, aby nikt Jej nie oskarżył. W tych niełatwych chwilach do św. Józefa przyszedł anioł, który mu wyjaśnił, że dziecko poczęło się w Maryi przez Ducha Świętego. Ewangelista pisze, że zbudziwszy się ze snu, Józef postąpił dokładnie tak, jak nakazał mu wysłannik Boga. Józef zrozumiał, że jego sprawiedliwość musi być inna i wykraczać poza ludzkie rozumowanie. Nie wiedział jeszcze wtedy, co go będzie czekało, ale kochał Jezusa i wychowywał Go, pamiętając, że jest On Synem Bożym.

Arcybiskup wskazał, że według porządku liturgicznego pasterka w kupalni soli jest Mszą św. wieczorną wigilijną. Przypomina ona o tym, że Bóg jest z nami, ponieważ chce zbawić ludzi. Należy zadbać o to, by Wigilia była dniem święta i radości, przez przygotowanie serca. – Jeszcze nie dociera do nas głos anielski, który usłyszeli pasterze, mówiący, że właśnie w Betlejem urodził się Zbawiciel, którym jest Mesjasz Pan. Jeszcze jesteśmy o krok przed tą świętą nocą, towarzysząc Józefowi i Maryi i ich miłości do Dzieciątka, które już jest i niedługo się narodzi. Ta pasterka już mówi: „Radujmy się! Bóg jest z nami, bo chce nas zbawić” – podkreślił arcybiskup i dodał, że Wigilia powinna być dniem święta i radości. – Ta dzisiejsza Eucharystia to wysławianie Boga, że zechciał od nas przyjść i stać się człowiekiem, podobnym do nas we wszystkim oprócz grzechu. Wysławianie Boga, a jednocześnie prośba, by w odniesieniu do najbliższych: w naszych domach i rodzinach, ale także w odniesieniu do tych, z którymi dzielimy trud pracy, także tej górniczej, zasługiwali na to, że Bóg uzna nas za ludzi swego upodobania. I abyśmy mogli radosnym i czystym sercem śpiewać słowa pięknej, wzniosłej i bliskiej sercu kolędy: „Podnieś rękę Boże Dziecię, błogosław ojczyznę miłą. W dobrych radach, w dobrym bycie wspieraj jej siłę swą siłą” – zakończył metropolita.

Niezwykła pora Pasterki, czyli wigilijny poranek zamiast nocy, wynika z górniczego zwyczaju. W Wigilię w kopalni nie prowadzono ciężkich prac. Kończący zmianę z poprzedniego dnia górnicy, udawali się rano do kaplicy, aby przywitać Dzieciątko Jezus. Wykutą w soli kaplica św. Kingi przypomina o Grocie Narodzenia w Betlejem. Jej ocios (ścianę) zdobi szopka betlejemska. W roku 1903 Józef Markowski, wielicki górnik, artysta-samouk, umieścił w stajence pierwsze drewniane figurki. Kolejne pojawiły się w roku 1920. Dziś w szopce zobaczyć można rzeźby z soli – wykonał je inny uzdolniony górnik Mieczysław Kluzek.


 

POLECANE
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego.

Fatalne wieści dla Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń z ostatniej chwili
Fatalne wieści dla Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń

Ponad połowa Polaków uważa, że Donald Tusk nie jest skutecznym premierem – wynika z sondażu IBRiS przeprowadzonego dla Radia Zet.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

Port Lotniczy Gdańsk udostępni miejsce dla zespołu ratowników. Będą mieli swoje zaplecze i będą parkować karetkę. Będą zabezpieczać teren dzielnicy Matarnia i okolic – informuje Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy.

Polska 2050 stawia ultimatum Tuskowi: Zagłosujemy z PiS i Konfederacją z ostatniej chwili
Polska 2050 stawia ultimatum Tuskowi: "Zagłosujemy z PiS i Konfederacją"

Jeżeli rząd nie dogada się z Polską 2050 w sprawie jej projektu, partia Szymona Hołowni przegłosuje go razem z PiS i Konfederacją – dowiedział się "Puls Biznesu”. Szykuje się kolejny zgrzyt w łonie koalicji rządzącej.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

We wtorek po południu i w nocy burze, ulewne deszcze do 40 mm i wiatr do 70 km/h na zachodzie i północnym-wschodzie Polski – ostrzega we wtorek IMGW.

615 lat temu pod Grunwaldem wojska polsko-litewskie pokonały armię Zakonu Krzyżackiego z ostatniej chwili
615 lat temu pod Grunwaldem wojska polsko-litewskie pokonały armię Zakonu Krzyżackiego

15 lipca 1410 r. pod Grunwaldem wojska polsko-litewskie, wspierane przez oddziały ruskie, czeskie i tatarskie, pod wodzą króla Władysława Jagiełły pokonały armię zgromadzoną przez Zakon Krzyżacki. Była to jedna z największych bitew średniowiecza.

Czy uda się wepchnąć dżinna z powrotem do butelki? tylko u nas
Czy uda się wepchnąć dżinna z powrotem do butelki?

Bardzo dobrze, że prowadzący z nim rozmowę w Radiu Wnet Łukasz Jankowski przerwał wywiad po jego słowach o "fejkowych komorach gazowych". Ale dlaczego człowiek o takich poglądach w ogóle się tam znalazł? Dlaczego został mu udostępniony mikrofon? Czy redakcja nie mogła przewidzieć, co będzie mówił?

Reprezentacja Polski ma nowego trenera Wiadomości
Reprezentacja Polski ma nowego trenera

Po ponad miesiącu od rezygnacji Michała Probierza Polski Związek Piłki Nożnej zdecydował, kto przejmie stery w reprezentacji Polski. Jak ustalił Polsat News, nowym selekcjonerem zostanie Jan Urban.

Pożar w Siemianowicach Śląskich. Komunikat RCB dla mieszkańców Wiadomości
Pożar w Siemianowicach Śląskich. Komunikat RCB dla mieszkańców

RCB wydało w poniedziałek wieczorem alert dotyczący pożaru hali produkcyjnej przy ul. Chemicznej w Siemianowicach Śląskich. Mieszkańcy proszeni są o niezbliżanie się do miejsca pożaru oraz o zamknięcie okien, aby uniknąć narażenia na szkodliwy dym.

Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać Wiadomości
Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać

Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) poinformował w poniedziałek o wycofaniu ze sprzedaży łyżki cedzakowej, która może zagrażać zdrowiu. Produkt był dostępny w sklepach sieci TEDi w całej Polsce.

REKLAMA

Abp Marek Jędraszewski: Radujmy się! Bóg jest z nami, bo chce nas zbawić

- Jeszcze nie dociera do nas głos anielski, który usłyszeli pasterze, mówiący, że właśnie w Betlejem urodził się Zbawiciel, którym jest Mesjasz Pan. Jeszcze jesteśmy o krok przed tą świętą nocą, towarzysząc Józefowi i Maryi i ich miłości do Dzieciątka, które już jest i niedługo się narodzi - mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas pasterki w kaplicy św. Kingi w Wieliczce.
Abp Marek Jędraszewski, pasterka górnicza w kopalni soli w Wieliczce Abp Marek Jędraszewski: Radujmy się! Bóg jest z nami, bo chce nas zbawić
Abp Marek Jędraszewski, pasterka górnicza w kopalni soli w Wieliczce / Flickr Archidiecezja Krakowska

Na początku homilii arcybiskup powiedział, że ludzie od wieków zadawali sobie pytanie, kim jest Chrystus. Początek Ewangelii według św. Mateusza schematycznie prezentuje pochodzenie Zbawiciela. Izraelici, którzy ją czytali, doskonale zdawali sobie sprawę, kim byli przodkowie Jezusa. Nie brakowało wśród nich wspaniałych, świętych osób, ale również takich, które miały swoje słabości. – Mateusz chce przez to powiedzieć, że z tych pokoleń, z historii prawdziwie człowieczej, wyrasta Jezus Chrystus, prawdziwy człowiek. Chrześcijaństwo od samego początku mówi, że jest to także prawdziwy Bóg i Jego pochodzenie wykracza poza ludzkie pojmowanie tego, jak poczyna i rodzi się człowiek– wskazał arcybiskup.

Według Ewangelii, św. Józef był człowiekiem sprawiedliwym w oczach ludzi i Boga. Zdawał sobie sprawę z tego, że nie może być ojcem dziecka, które pod swoim sercem nosi Maryja. Zgodnie z prawem groziła Jej śmierć prze ukamienowanie. Nie chciał Jej narazić i zamierzał Ją potajemnie oddalić, aby nikt Jej nie oskarżył. W tych niełatwych chwilach do św. Józefa przyszedł anioł, który mu wyjaśnił, że dziecko poczęło się w Maryi przez Ducha Świętego. Ewangelista pisze, że zbudziwszy się ze snu, Józef postąpił dokładnie tak, jak nakazał mu wysłannik Boga. Józef zrozumiał, że jego sprawiedliwość musi być inna i wykraczać poza ludzkie rozumowanie. Nie wiedział jeszcze wtedy, co go będzie czekało, ale kochał Jezusa i wychowywał Go, pamiętając, że jest On Synem Bożym.

Arcybiskup wskazał, że według porządku liturgicznego pasterka w kupalni soli jest Mszą św. wieczorną wigilijną. Przypomina ona o tym, że Bóg jest z nami, ponieważ chce zbawić ludzi. Należy zadbać o to, by Wigilia była dniem święta i radości, przez przygotowanie serca. – Jeszcze nie dociera do nas głos anielski, który usłyszeli pasterze, mówiący, że właśnie w Betlejem urodził się Zbawiciel, którym jest Mesjasz Pan. Jeszcze jesteśmy o krok przed tą świętą nocą, towarzysząc Józefowi i Maryi i ich miłości do Dzieciątka, które już jest i niedługo się narodzi. Ta pasterka już mówi: „Radujmy się! Bóg jest z nami, bo chce nas zbawić” – podkreślił arcybiskup i dodał, że Wigilia powinna być dniem święta i radości. – Ta dzisiejsza Eucharystia to wysławianie Boga, że zechciał od nas przyjść i stać się człowiekiem, podobnym do nas we wszystkim oprócz grzechu. Wysławianie Boga, a jednocześnie prośba, by w odniesieniu do najbliższych: w naszych domach i rodzinach, ale także w odniesieniu do tych, z którymi dzielimy trud pracy, także tej górniczej, zasługiwali na to, że Bóg uzna nas za ludzi swego upodobania. I abyśmy mogli radosnym i czystym sercem śpiewać słowa pięknej, wzniosłej i bliskiej sercu kolędy: „Podnieś rękę Boże Dziecię, błogosław ojczyznę miłą. W dobrych radach, w dobrym bycie wspieraj jej siłę swą siłą” – zakończył metropolita.

Niezwykła pora Pasterki, czyli wigilijny poranek zamiast nocy, wynika z górniczego zwyczaju. W Wigilię w kopalni nie prowadzono ciężkich prac. Kończący zmianę z poprzedniego dnia górnicy, udawali się rano do kaplicy, aby przywitać Dzieciątko Jezus. Wykutą w soli kaplica św. Kingi przypomina o Grocie Narodzenia w Betlejem. Jej ocios (ścianę) zdobi szopka betlejemska. W roku 1903 Józef Markowski, wielicki górnik, artysta-samouk, umieścił w stajence pierwsze drewniane figurki. Kolejne pojawiły się w roku 1920. Dziś w szopce zobaczyć można rzeźby z soli – wykonał je inny uzdolniony górnik Mieczysław Kluzek.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe