Katolicka msza przy linii frontu. Posługuje Polak

W Siewierodoniecku w Donbasie ksiądz Jerzy założył parafie greckokatolicką i rzymskokatolicką. Wspólnoty liczą łącznie kilkadziesiąt osób. Duchowny mówi PAP, że przyjeżdża do Siewierodoniecka raz w miesiącu, by odprawić mszę. W tym położonym 25 km od linii frontu mieście działa też polski ośrodek, gdzie ogromną popularnością cieszy się nauka j. polskiego.
zdjęcie ilustracyjne Katolicka msza przy linii frontu. Posługuje Polak
zdjęcie ilustracyjne / pixabay

Ks. Jerzy Jurczyk przyjechał do Siewierodoniecka w 2017 roku. Wcześniej służył w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Jemenie i Omanie. W mieście założył centrum pastoralno-socjalne oraz parafię greckokatolicką, a później też rzymskokatolicką.


"Kiedy przyjechałem do Siewierodoniecka w 2017 roku - pamiętam, że był to początek marca - było tu tak szaro. Pomyślałem, że musi tu być takie centrum, gdzie będzie kościół, będą książki, kawa..." - podkreśla w rozmowie z PAP duchowny greckokatolicki.
"Nie ma tu wielu katolików. Na początku założyliśmy parafię greckokatolicką, później, po trzech miesiącach, spotkałem się z biskupem w Charkowie i powiedziałem, że znam tu ludzi polskiego pochodzenia i możemy też założyć wspólnotę rzymskokatolicką. Biskup chętnie się na to zgodził" - wspomina. Obecnie parafia greckokatolicka liczy poniżej 30 osób, a rzymskokatolicka - kilkanaście.
"Jest tu biednie. Wielu naszych parafian przyjechało z Ługańska, są uchodźcami" - zaznacza. Ługańsk jest miastem kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów.


Ksiądz Jurczyk mieszka w Zaporożu, ale co miesiąc przyjeżdża do Siewierodoniecka, by odprawić mszę świętą dla miejscowego ośrodka Polaków, wspólnoty katolickiej. Na stałe w Siewierodoniecku służy ksiądz greckokatolicki. "Kiedy nie ma księdza, odprawiającego mszę dla rzymskich katolików, przychodzą oni na nabożeństwa greckokatolickie" - zaznacza rozmówca PAP.
Miejscowe polskie centrum, które jest najbardziej wysuniętym na wschód takim stowarzyszeniem na Ukrainie, prowadzi np. lekcje z języka polskiego. Jak ocenił ks. Jerzy, nauka polskiego cieszy się w mieście większym zainteresowaniem niż angielskiego. Centrum organizuje też obchody świąt religijnych i narodowych.


Ksiądz Jurczyk, urodzony w Kamieńcu Podolskim, również ma polskie pochodzenie. "Czuję się Polakiem, oczywiście" - podkreśla.

 


 

POLECANE
Akcja kontrterrorystów pod Warszawą. Zatrzymano Gruzina z ostatniej chwili
Akcja kontrterrorystów pod Warszawą. Zatrzymano Gruzina

W niedzielny wieczór w Markach pod Warszawą doszło do groźnego incydentu z udziałem agresywnego cudzoziemca. Mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu i groził funkcjonariuszom. Na miejsce skierowano policyjnych kontrterrorystów. Sytuacja wzbudziła wiele niepokoju wśród okolicznych mieszkańców.

NFZ wydał ważny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał ważny komunikat

Narodowy Fundusz Zdrowia i Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę wspólnie chronią dzieci przed przemocą – informuje NFZ.

Nowy przepis w prawie drogowym. Jest rządowa informacja z ostatniej chwili
Nowy przepis w prawie drogowym. Jest rządowa informacja

Wkrótce noszenie kasku podczas jazdy na rowerze czy hulajnodze elektrycznej będzie obowiązkowe dla dzieci do 16 roku życia. Jest już w tej sprawie uchwała. Przepis zostanie wprowadzony w ustawie o ruchu drogowym.

To ona może stanąć na czele ukraińskiego rządu. Zełenski przedstawił propozycję z ostatniej chwili
To ona może stanąć na czele ukraińskiego rządu. Zełenski przedstawił propozycję

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w poniedziałek, że zaproponował wicepremier Julii Swyrydenko, by stanęła na czele rządu i znacząco zmodyfikowała jego prace. Swyrydenko pełni obecnie funkcję pierwszego wicepremiera Ukrainy, kieruje też resortem gospodarki.

Nasi chłopcy z Wehrmachtu w gdańskim ratuszu. Prezydent zabrał głos z ostatniej chwili
"Nasi chłopcy" z Wehrmachtu w gdańskim ratuszu. Prezydent zabrał głos

Wystawa o żołnierzach III Rzeszy z terenów Pomorza Gdańskiego nazwana ''Nasi Chłopcy'' wywołała ogromne oburzenie. Głos w sprawie zabrał prezydent Andrzej Duda.

Roksana Węgiel podzieliła się radosną nowiną Wiadomości
Roksana Węgiel podzieliła się radosną nowiną

Minął już prawie rok, od kiedy Roksana Węgiel i Kevin Mglej, powiedzieli sobie "tak". Ich ślub był jednym z najgłośniejszych wydarzeń w show-biznesie, a teraz przed parą pierwsza rocznica. Jak ją spędzą?

 Nie żyje jeden z najwybitniejszych mistrzów fotografii z ostatniej chwili
Nie żyje jeden z najwybitniejszych mistrzów fotografii

W wieku 96 lat zmarł Tadeusz Rolke - jeden z najwybitniejszych polskich fotografów, prekursor polskiej fotografii reportażowej. "Jestem z urodzenia fotografem dokumentalnym" - mówił o sobie. 

Niemcy: Imigrant śmiertelnie ranił żonę nożem Wiadomości
Niemcy: Imigrant śmiertelnie ranił żonę nożem

W niemieckim Krailling (Bawaria) doszło do brutalnego ataku z użyciem noża. Ofiarą padła kobieta pochodzenia jemeńskiego, matka sześciorga dzieci. Sprawcą był jej mąż, 36-letni Danon G., który od 2022 roku przebywał w Niemczech. Według śledczych motywem zabójstwa była decyzja kobiety o zakończeniu małżeństwa.

Kto straci stanowisko ministra? Zaskakujące doniesienia z ostatniej chwili
Kto straci stanowisko ministra? Zaskakujące doniesienia

Rekonstrukcja rządu zbliża się wielkimi krokami. Według informacji podanych przez TVN24 ze ministerialnymi stanowiskami pożegnają się trzy kobiety: Katarzyna Kotula, Adriana Porowska i Marzena Okła-Drewnowicz.

Media: białoruski śmigłowiec strącił rosyjski dron lecący w kierunku Ukrainy z ostatniej chwili
Media: białoruski śmigłowiec strącił rosyjski dron lecący w kierunku Ukrainy

Śmigłowiec Mi-24 należący do sił obrony powietrznej Białorusi strącił dron rosyjski zmierzający w kierunku Ukrainy - podała w poniedziałek agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródła w wywiadzie ukraińskim. Szczątki maszyny spadły w obwodzie homelskim na wschodzie Białorusi.

REKLAMA

Katolicka msza przy linii frontu. Posługuje Polak

W Siewierodoniecku w Donbasie ksiądz Jerzy założył parafie greckokatolicką i rzymskokatolicką. Wspólnoty liczą łącznie kilkadziesiąt osób. Duchowny mówi PAP, że przyjeżdża do Siewierodoniecka raz w miesiącu, by odprawić mszę. W tym położonym 25 km od linii frontu mieście działa też polski ośrodek, gdzie ogromną popularnością cieszy się nauka j. polskiego.
zdjęcie ilustracyjne Katolicka msza przy linii frontu. Posługuje Polak
zdjęcie ilustracyjne / pixabay

Ks. Jerzy Jurczyk przyjechał do Siewierodoniecka w 2017 roku. Wcześniej służył w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Jemenie i Omanie. W mieście założył centrum pastoralno-socjalne oraz parafię greckokatolicką, a później też rzymskokatolicką.


"Kiedy przyjechałem do Siewierodoniecka w 2017 roku - pamiętam, że był to początek marca - było tu tak szaro. Pomyślałem, że musi tu być takie centrum, gdzie będzie kościół, będą książki, kawa..." - podkreśla w rozmowie z PAP duchowny greckokatolicki.
"Nie ma tu wielu katolików. Na początku założyliśmy parafię greckokatolicką, później, po trzech miesiącach, spotkałem się z biskupem w Charkowie i powiedziałem, że znam tu ludzi polskiego pochodzenia i możemy też założyć wspólnotę rzymskokatolicką. Biskup chętnie się na to zgodził" - wspomina. Obecnie parafia greckokatolicka liczy poniżej 30 osób, a rzymskokatolicka - kilkanaście.
"Jest tu biednie. Wielu naszych parafian przyjechało z Ługańska, są uchodźcami" - zaznacza. Ługańsk jest miastem kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów.


Ksiądz Jurczyk mieszka w Zaporożu, ale co miesiąc przyjeżdża do Siewierodoniecka, by odprawić mszę świętą dla miejscowego ośrodka Polaków, wspólnoty katolickiej. Na stałe w Siewierodoniecku służy ksiądz greckokatolicki. "Kiedy nie ma księdza, odprawiającego mszę dla rzymskich katolików, przychodzą oni na nabożeństwa greckokatolickie" - zaznacza rozmówca PAP.
Miejscowe polskie centrum, które jest najbardziej wysuniętym na wschód takim stowarzyszeniem na Ukrainie, prowadzi np. lekcje z języka polskiego. Jak ocenił ks. Jerzy, nauka polskiego cieszy się w mieście większym zainteresowaniem niż angielskiego. Centrum organizuje też obchody świąt religijnych i narodowych.


Ksiądz Jurczyk, urodzony w Kamieńcu Podolskim, również ma polskie pochodzenie. "Czuję się Polakiem, oczywiście" - podkreśla.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe