Koszt "ekologii", "technologii" i "elektromobilności". Dzieci gołymi rękami wydobywają kobalt w kopalniach

W Demokratycznej Republice Konga (DRK) pozyskuje się niemal 70 proc. światowej produkcji kobaltu używanego w bateriach litowo-jonowych stosowanych w telefonach komórkowych, laptopach i samochodach elektrycznych. W DRK dorośli i dzieci wydobywają kobalt gołymi rękami, zarabiając dolara dziennie.
zdjęcie ilustracyjne Koszt
zdjęcie ilustracyjne / pixabay

Większość kobaltu z DRK pochodzi z dużych kopalni kontrolowanych przez międzynarodowe koncerny, głównie przez szwajcarski Glencore i chińskie China Molybdenum i Huayou, w których skały wykopywane są z dna głębokich dołów przez maszyny. Jednak w związku z tym, że złoża znajdują się często tuż pod powierzchnią ziemi, coraz więcej produkcji pochodzi z około 150 tys. tzw. rzemieślniczych kopalń, w których dorośli i dzieci kopią ręcznie. Według różnych szacunków od 25 do 40 proc. kobaltu w DRK wydobywane jest w takich nieformalnych kopalniach. Reportaż Amnesty International (AI) pokazuje jedną z nich: 60-70-metrowy tunel znajduje się pod podłogą dawnej kuchni, a schodzący w dół górnicy nie mają specjalistycznych narzędzi czy odzieży ochronnej, nie noszą również masek.


Rzemieślnicze i niskoprzemysłowe kopalnie zatrudniają około 12 milionów osób, czyli ponad 13 proc. populacji kraju. Większość z nich zajmuje się pozyskiwaniem niklu i miedzi oraz będącego produktem ubocznym ich wydobycia kobaltu. Dzieci w wieku 15 lat i starsze mogą legalnie wykonywać lekkie prace w DRK, jednak połowa tych pracujących w kopalniach wydobywających kobalt wykonuje pracę ciężką i niebezpieczną - zwraca uwagę AI. Nieletni pracują nawet 12 czy 24 godziny, nosząc worki wypełnione kruszcem i zarabiając od jednego do dwóch dolarów dziennie.


Według danych UNICEF w 2014 r. - ostatnich dostępnych danych na ten temat - co najmniej 40 tys. dzieci pracowało w kopalniach w DRK, z których w wielu wydobywa się kobalt. Należy pamiętać, że od tego czasu wydobycie tego drogiego metalu zwiększyło się o ponad połowę. Wcześniejsze dane UNICEF podają też, że w DRK pracowało ponad 30 proc. dzieci między 5 a 14 rokiem życia, z czego trzecia część w przemyśle wydobywczym. Co roku odnotowywanych jest co najmniej kilkadziesiąt zgonów w kopalniach rzemieślniczych, które są niezwykle niebezpieczne i często zawalają się. Jak podkreśla AI, wiele wypadków nie jest nigdzie zgłaszanych, a ciała ofiar pozostawiane są pod ziemią.


Długotrwała praca przy wydobyciu kobaltu bez zabezpieczenia grozi śmiertelną chorobą płuc, kobaltozą (ang. hard metal lung disease) oraz chorobami skóry. W 2020 roku naukowcy powiązali również wysoki poziom zanieczyszczenia środowiska z wadami rozwojowymi płodów. Dzieci górników w prowincji Katanga - uznanej za jeden z 10 najbardziej zanieczyszczonych obszarów na świecie według "Guardiana" - częściej rodzą się m.in. z rozszczepem podniebienia, kręgosłupa czy wadami kończyn. Kobalt eksportowany jest z DRK jako drobny zielony proszek i w 90 procentach trafia do Chin, gdzie jest dalej przetwarzany. Oczyszczony już metal trafia do producentów baterii litowo-jonowych takich jak południowokoreańskie LG Chem i Samsung czy japoński Panasonic, które zaopatrują producentów marek Chevrolet, Renault, Ford, Volvo czy Tesla.


Tymczasem producenci tych samochodów nie są w stanie udokumentować pochodzenia używanych przez siebie surowców. "Firmy, których globalne zyski sięgają 125 miliardów dolarów, nie mogą być wiarygodne twierdząc, że nie są w stanie sprawdzić, skąd pochodzą kluczowe minerały w ich produktach” - ocenia Mark Dummett, zajmujący się biznesem i prawami człowieka w AI.
„Wydobywanie podstawowych materiałów zasilających samochód elektryczny czy smartfon powinno być źródłem dobrobytu dla górników w DRK. W rzeczywistości jest to wyczerpujące życie w nędzy” - dodaje. Eksperci Międzynarodowego Funduszu Walutowego prognozowali, że do 2025 r. światowa sprzedaż pojazdów elektrycznych wzrośnie do 10 mln rocznie, co potroi zapotrzebowanie na kobalt, jednak producenci dążą do ograniczenia zależności od tego metalu.
Przyczyną nie są jednak, jak się wydaje, względy humanitarne. Według analityków dostawy bardzo drogiego kobaltu mogą wkrótce nie zaspokoić popytu na ten surowiec, co jest związane ze zwiększającą się produkcją pojazdów elektrycznych, zwłaszcza w Chinach i Europie, wywołaną wprowadzeniem rygorystycznych przepisów dotyczących emisji spalin. Pierwsze generacje baterii zawierały nikiel, mangan i kobalt w równej proporcji, obecnie używane to 20 proc. kobaltu, a trwają prace nad ogniwem, które ma go zawierać zaledwie 5 proc.


Chociaż prace nad bateriami do samochodów elektrycznych będą trwały, eksperci jednoznacznie wskazują, że jest to etap przejściowy, a rozwiązaniem przyszłości są samochody napędzane wodorem. Według danych amerykańskiej agencji US Geological Survey wchodzącej w skład ministerstwa zasobów wewnętrznych w 2019 roku całkowita produkcja kobaltu na świecie wyniosła 140 tys. ton, z czego 100 tys. pochodziło z DRK. Kolejne kraje na liście to Rosja z 6,1 tys. ton, Australia - 5,1 tys. i Filipiny - 4,6 tys. Światowe rezerwy kobaltu szacowane są na 7 mln ton, z czego 3,6 mln ton przypada na DRK.
Ponad 60 proc. wydobywanego na świecie kobaltu wykorzystywane jest w bateriach litowo-jonowych, z czego około jedna trzecia w samochodach elektrycznych.


 

POLECANE
Obejrzała wystawę Nasi chłopcy. Nie przebierała w słowach z ostatniej chwili
Obejrzała wystawę "Nasi chłopcy". Nie przebierała w słowach

Wystawa o żołnierzach III Rzeszy z terenów Pomorza Gdańskiego nazwana ''Nasi Chłopcy'' wywołała ogromne oburzenie. Natalia Nitek-Płażyńska, wspólnie z gdańskimi radnymi Barbarą Imianowską i Andrzejem Skibą postanowiła zobaczyć na własne oczy gdańską wystawę.

Dramat w Wielkopolsce. 9-latek wypadł z balkonu z ostatniej chwili
Dramat w Wielkopolsce. 9-latek wypadł z balkonu

W poniedziałkowe przedpołudnie w Nowym Tomyślu (woj. wielkopolskie) doszło do groźnego wypadku. Z balkonu na trzecim piętrze jednego z bloków przy ul. Wiatrakowej wypadł 9-letni chłopiec. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe, a na pomoc przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Akcja kontrterrorystów pod Warszawą. Zatrzymano Gruzina z ostatniej chwili
Akcja kontrterrorystów pod Warszawą. Zatrzymano Gruzina

W niedzielny wieczór w Markach pod Warszawą doszło do groźnego incydentu z udziałem agresywnego cudzoziemca. Mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu i groził funkcjonariuszom. Na miejsce skierowano policyjnych kontrterrorystów. Sytuacja wzbudziła wiele niepokoju wśród okolicznych mieszkańców.

NFZ wydał ważny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał ważny komunikat

Narodowy Fundusz Zdrowia i Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę wspólnie chronią dzieci przed przemocą – informuje NFZ.

Nowy przepis w prawie drogowym. Jest rządowa informacja z ostatniej chwili
Nowy przepis w prawie drogowym. Jest rządowa informacja

Wkrótce noszenie kasku podczas jazdy na rowerze czy hulajnodze elektrycznej będzie obowiązkowe dla dzieci do 16 roku życia. Jest już w tej sprawie uchwała. Przepis zostanie wprowadzony w ustawie o ruchu drogowym.

To ona może stanąć na czele ukraińskiego rządu. Zełenski przedstawił propozycję z ostatniej chwili
To ona może stanąć na czele ukraińskiego rządu. Zełenski przedstawił propozycję

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w poniedziałek, że zaproponował wicepremier Julii Swyrydenko, by stanęła na czele rządu i znacząco zmodyfikowała jego prace. Swyrydenko pełni obecnie funkcję pierwszego wicepremiera Ukrainy, kieruje też resortem gospodarki.

Nasi chłopcy z Wehrmachtu w gdańskim ratuszu. Prezydent zabrał głos z ostatniej chwili
"Nasi chłopcy" z Wehrmachtu w gdańskim ratuszu. Prezydent zabrał głos

Wystawa o żołnierzach III Rzeszy z terenów Pomorza Gdańskiego nazwana ''Nasi Chłopcy'' wywołała ogromne oburzenie. Głos w sprawie zabrał prezydent Andrzej Duda.

Roksana Węgiel podzieliła się radosną nowiną Wiadomości
Roksana Węgiel podzieliła się radosną nowiną

Minął już prawie rok, od kiedy Roksana Węgiel i Kevin Mglej, powiedzieli sobie "tak". Ich ślub był jednym z najgłośniejszych wydarzeń w show-biznesie, a teraz przed parą pierwsza rocznica. Jak ją spędzą?

 Nie żyje jeden z najwybitniejszych mistrzów fotografii z ostatniej chwili
Nie żyje jeden z najwybitniejszych mistrzów fotografii

W wieku 96 lat zmarł Tadeusz Rolke - jeden z najwybitniejszych polskich fotografów, prekursor polskiej fotografii reportażowej. "Jestem z urodzenia fotografem dokumentalnym" - mówił o sobie. 

Niemcy: Imigrant śmiertelnie ranił żonę nożem Wiadomości
Niemcy: Imigrant śmiertelnie ranił żonę nożem

W niemieckim Krailling (Bawaria) doszło do brutalnego ataku z użyciem noża. Ofiarą padła kobieta pochodzenia jemeńskiego, matka sześciorga dzieci. Sprawcą był jej mąż, 36-letni Danon G., który od 2022 roku przebywał w Niemczech. Według śledczych motywem zabójstwa była decyzja kobiety o zakończeniu małżeństwa.

REKLAMA

Koszt "ekologii", "technologii" i "elektromobilności". Dzieci gołymi rękami wydobywają kobalt w kopalniach

W Demokratycznej Republice Konga (DRK) pozyskuje się niemal 70 proc. światowej produkcji kobaltu używanego w bateriach litowo-jonowych stosowanych w telefonach komórkowych, laptopach i samochodach elektrycznych. W DRK dorośli i dzieci wydobywają kobalt gołymi rękami, zarabiając dolara dziennie.
zdjęcie ilustracyjne Koszt
zdjęcie ilustracyjne / pixabay

Większość kobaltu z DRK pochodzi z dużych kopalni kontrolowanych przez międzynarodowe koncerny, głównie przez szwajcarski Glencore i chińskie China Molybdenum i Huayou, w których skały wykopywane są z dna głębokich dołów przez maszyny. Jednak w związku z tym, że złoża znajdują się często tuż pod powierzchnią ziemi, coraz więcej produkcji pochodzi z około 150 tys. tzw. rzemieślniczych kopalń, w których dorośli i dzieci kopią ręcznie. Według różnych szacunków od 25 do 40 proc. kobaltu w DRK wydobywane jest w takich nieformalnych kopalniach. Reportaż Amnesty International (AI) pokazuje jedną z nich: 60-70-metrowy tunel znajduje się pod podłogą dawnej kuchni, a schodzący w dół górnicy nie mają specjalistycznych narzędzi czy odzieży ochronnej, nie noszą również masek.


Rzemieślnicze i niskoprzemysłowe kopalnie zatrudniają około 12 milionów osób, czyli ponad 13 proc. populacji kraju. Większość z nich zajmuje się pozyskiwaniem niklu i miedzi oraz będącego produktem ubocznym ich wydobycia kobaltu. Dzieci w wieku 15 lat i starsze mogą legalnie wykonywać lekkie prace w DRK, jednak połowa tych pracujących w kopalniach wydobywających kobalt wykonuje pracę ciężką i niebezpieczną - zwraca uwagę AI. Nieletni pracują nawet 12 czy 24 godziny, nosząc worki wypełnione kruszcem i zarabiając od jednego do dwóch dolarów dziennie.


Według danych UNICEF w 2014 r. - ostatnich dostępnych danych na ten temat - co najmniej 40 tys. dzieci pracowało w kopalniach w DRK, z których w wielu wydobywa się kobalt. Należy pamiętać, że od tego czasu wydobycie tego drogiego metalu zwiększyło się o ponad połowę. Wcześniejsze dane UNICEF podają też, że w DRK pracowało ponad 30 proc. dzieci między 5 a 14 rokiem życia, z czego trzecia część w przemyśle wydobywczym. Co roku odnotowywanych jest co najmniej kilkadziesiąt zgonów w kopalniach rzemieślniczych, które są niezwykle niebezpieczne i często zawalają się. Jak podkreśla AI, wiele wypadków nie jest nigdzie zgłaszanych, a ciała ofiar pozostawiane są pod ziemią.


Długotrwała praca przy wydobyciu kobaltu bez zabezpieczenia grozi śmiertelną chorobą płuc, kobaltozą (ang. hard metal lung disease) oraz chorobami skóry. W 2020 roku naukowcy powiązali również wysoki poziom zanieczyszczenia środowiska z wadami rozwojowymi płodów. Dzieci górników w prowincji Katanga - uznanej za jeden z 10 najbardziej zanieczyszczonych obszarów na świecie według "Guardiana" - częściej rodzą się m.in. z rozszczepem podniebienia, kręgosłupa czy wadami kończyn. Kobalt eksportowany jest z DRK jako drobny zielony proszek i w 90 procentach trafia do Chin, gdzie jest dalej przetwarzany. Oczyszczony już metal trafia do producentów baterii litowo-jonowych takich jak południowokoreańskie LG Chem i Samsung czy japoński Panasonic, które zaopatrują producentów marek Chevrolet, Renault, Ford, Volvo czy Tesla.


Tymczasem producenci tych samochodów nie są w stanie udokumentować pochodzenia używanych przez siebie surowców. "Firmy, których globalne zyski sięgają 125 miliardów dolarów, nie mogą być wiarygodne twierdząc, że nie są w stanie sprawdzić, skąd pochodzą kluczowe minerały w ich produktach” - ocenia Mark Dummett, zajmujący się biznesem i prawami człowieka w AI.
„Wydobywanie podstawowych materiałów zasilających samochód elektryczny czy smartfon powinno być źródłem dobrobytu dla górników w DRK. W rzeczywistości jest to wyczerpujące życie w nędzy” - dodaje. Eksperci Międzynarodowego Funduszu Walutowego prognozowali, że do 2025 r. światowa sprzedaż pojazdów elektrycznych wzrośnie do 10 mln rocznie, co potroi zapotrzebowanie na kobalt, jednak producenci dążą do ograniczenia zależności od tego metalu.
Przyczyną nie są jednak, jak się wydaje, względy humanitarne. Według analityków dostawy bardzo drogiego kobaltu mogą wkrótce nie zaspokoić popytu na ten surowiec, co jest związane ze zwiększającą się produkcją pojazdów elektrycznych, zwłaszcza w Chinach i Europie, wywołaną wprowadzeniem rygorystycznych przepisów dotyczących emisji spalin. Pierwsze generacje baterii zawierały nikiel, mangan i kobalt w równej proporcji, obecnie używane to 20 proc. kobaltu, a trwają prace nad ogniwem, które ma go zawierać zaledwie 5 proc.


Chociaż prace nad bateriami do samochodów elektrycznych będą trwały, eksperci jednoznacznie wskazują, że jest to etap przejściowy, a rozwiązaniem przyszłości są samochody napędzane wodorem. Według danych amerykańskiej agencji US Geological Survey wchodzącej w skład ministerstwa zasobów wewnętrznych w 2019 roku całkowita produkcja kobaltu na świecie wyniosła 140 tys. ton, z czego 100 tys. pochodziło z DRK. Kolejne kraje na liście to Rosja z 6,1 tys. ton, Australia - 5,1 tys. i Filipiny - 4,6 tys. Światowe rezerwy kobaltu szacowane są na 7 mln ton, z czego 3,6 mln ton przypada na DRK.
Ponad 60 proc. wydobywanego na świecie kobaltu wykorzystywane jest w bateriach litowo-jonowych, z czego około jedna trzecia w samochodach elektrycznych.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe