„Trauma, depresja, psychoza”. Specjaliści alarmują ws. pandemicznego zamknięcia

Na pytania o ślady, jakie pozostawić może pandemia w psychice ludzi odpowiadają dwaj francuscy psychoanalitycy, autorzy licznych publikacji, Didier Lauru i Jean-Jacques Moscovitz. Lauru wskazuje, że szczególnie brak możliwości pożegnania się z umierającymi może wywołać dłuższą traumę. Moscovitz przewiduje zaś, że pandemia zwiększy "zaradność" młodego pokolenia.
zdjęcie ilustracyjne „Trauma, depresja, psychoza”. Specjaliści alarmują ws. pandemicznego zamknięcia
zdjęcie ilustracyjne / pixabay

„Brak szkoły dla dzieci, tak samo, jak ceremonii religijnych - od chrztu, poprzez komunię i ślub, do pogrzebu – to brak, symboliczna luka, nieobecność. Myślę jednak, że młodzi dają sobie radę z brakiem rytuałów przejścia, takich jak osiemnaste urodziny czy matura. Natomiast żałoba, pożegnanie, ostatnia posługa to sprawa o wiele mocniej i na długo odciskająca się na psychice” - mówi PAP dr Didier Lauru. Na pytanie czy lockdown, brak kontaktu z bliskimi, jak i z kolegami z pracy czy szkoły, nie spowoduje trwałych urazów psychicznych, Dr Lauru odpowiada, że „potrzeba kontaktu z innymi zależna jest od pokolenia. Młodzi poszukują tych kontaktów i w ten sposób konstruują swą osobowość, dlatego tak widoczna i normalna jest ich potrzeba wymiany myśli i uczuć, potrzeba rozrywki. Dlatego to młodzież łamie zasady izolacji sanitarnej urządzając nielegalne zabawy, o których dowiadujemy się z komunikatów policji. Ludzie starsi często są domatorami, więc im chyba łatwiej znosić zamknięcie”.


Większym optymistą jest dr Jean-Jacques Moscovitz. Choć przyznaje, że „trudno powiedzieć, co będzie" to nie uważa, że w wyniku pandemii dojdzie do trwałych powikłań mentalnych. "Może będzie więcej rozwodów, a może więcej ślubów... W 10 osób można doskonale urządzić uroczystość taką jak urodziny, a nawet chrzciny. Prawdą jest jednak, że pozbawienie uczestnictwa w pogrzebach bliskich osób wywołuje głęboki żal, ale nie wiem czy to odbić się musi na psychice” - przekonuje.


Dr Moscovitz zwrca też uwagę, na to, że nieoczekiwane trudności związane z lockdownem mogą wywołać większą zaradność młodych ludzi. Opowiada, że mieszka w Paryżu naprzeciw stołówki uniwersyteckiej, która jest ocecnie zamknięta. „Można w niej było zjeść za 2 euro, więc oczywiście dla studentów żywienie się jest teraz bardzo skomplikowane, ale może kiedyś przyniesie to pomysły na to jak walczyć z przeciwnościami” - ocenia. Dr Moscovitz zdradza, że jako psychoanalityk przyjmuje obecnie przez telefon. „Oczywiście mówienie przez telefon to nie jest to samo. Ale wielu ludzi przez telefon mówi rzeczy, których inaczej by nie powiedziało.
„Komunikacja zdalna stała się obecnie czymś nadzwyczaj codziennym. Jest bardzo wiele seminariów i konferencji, a ludzie zadowoleni są, że mogą mówić o tym co robią, w sposób, w jaki nigdy przedtem nie mówili. Często zadaję sobie pytanie, dlaczego konieczny był koronawirus żeby do tego doszło?” – rozwija temat dr Moscovitz. Francuskie media donoszą o zwiększającej się liczbie samobójstw, o coraz liczniejszych wypadkach depresji. Dr Lauru przypomina, że już na wiosnę odnotowano zwiększoną konsumpcję leków psychotropowych i powtarza się to teraz podczas drugiego lockdownu.


„Uwaga skupia się na Covidzie, bo to sprawa najpilniejsza, ale sytuacja zamknięcia sprawia, że ujawniają się, utajone wcześniej choroby psychiczne. Ta sytuacja zamknięcia może być powodem stanów depresyjnych, a nawet psychozy” - mówi. Dr Lauru zauważa, że „pandemia odsłania też potrzebę kozła ofiarnego”. I przypomina, jak na początku wszyscy mówili, „że to Chińczycy”. „Prawdą jest, że tam się zaczęła pandemia, ale to przede wszystkim jakiś sposób na określenie wroga, bo zawsze potrzebny jest jakiś wróg. Szczególnie jeśli mamy do czynienia z czymś mikroskopijnie małym, niewidocznym i na dodatek przekazywanym przez innego. Budzi to archaiczne lęki, że inny jest niebezpieczny”.


Ludzie nie czują się chronieni przez władze, nawet naukowcy są podzieleni i mają przeciwstawne poglądy na to jak walczyć z pandemią, a teraz na pojawiające się szczepionki. To bardzo destabilizujące. Dlatego bardzo wygodne jest, jeśli można powiedzieć, że to wina tego albo tamtego, albo że to wręcz spisek – analizuje dr Lauru.

 


 

POLECANE
Znany stronnik Donalda Trumpa Charlie Kirk nie żyje. Został zastrzelony Wiadomości
Znany stronnik Donalda Trumpa Charlie Kirk nie żyje. Został zastrzelony

Donald Trump przekazał, ze postrzelony podczas przemówienia w Utah Valley University Charlie Kirk nie żyje

Co ma przykryć europejski sąd nad Danielem Obajtkiem, Patrykiem Jakim i Grzegorzem Braunem? tylko u nas
Co ma przykryć europejski sąd nad Danielem Obajtkiem, Patrykiem Jakim i Grzegorzem Braunem?

Parlament Europejski znów staje się areną walki politycznej, tym razem w sprawie trzech głośnych nazwisk polskiej prawicy: Daniela Obajtka, Patryka Jakiego i Grzegorza Brauna. Parlament Europejski rozpoczął proces uchylania im immunitetów. Trzy różne sprawy, trzy różne konteksty, ale przynajmniej w przypadku Obajtka i Jakiego wspólny mianownik – próba uderzenia w polityków, którzy nie boją się bronić wyższych wartości i głośno mówić o swoich poglądach.

Gen. Kukuła: Białoruś uprzedziła nas o lecących na Polskę dronach z ostatniej chwili
Gen. Kukuła: Białoruś uprzedziła nas o lecących na Polskę dronach

W nocy z wtorku na środę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Część z nich zestrzelono. Generał Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego WP, podkreślił, że koszty użytej amunicji nie mają znaczenia wobec wartości ludzkiego życia. Zaskoczeniem były ostrzeżenia płynące z Białorusi, która poinformowała Warszawę o dronach zmierzających w stronę Polski.

Znany stronnik Donalda Trumpa Charlie Kirk postrzelony w Utah z ostatniej chwili
Znany stronnik Donalda Trumpa Charlie Kirk postrzelony w Utah

Znany działacz związanego z Donaldem Trumpem ruchu MAGA, Charlie Kirk w środę został postrzelony podczas wystąpienia na uniwersytecie w Utah. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, jego stan nie jest dotąd znany. Prezydent USA wezwał do modlitwy za niego.

Drony nad Polską. Prezydent Nawrocki: Rozmawiałem z prezydentem Trumpem  z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Prezydent Nawrocki: Rozmawiałem z prezydentem Trumpem 

Prezydent Karol Nawrocki poinformował o swojej rozmowie telefonicznej z prezydentem USA. Przywódcy rozmawiali na temat wielokrotnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Rozmowy potwierdziły jedność sojuszniczą.

Trwa rozmowa Donalda Trumpa z Karolem Nawrockim z ostatniej chwili
Trwa rozmowa Donalda Trumpa z Karolem Nawrockim

Trwającą rozmowę prezydenta Karola Nawrockiego i prezydenta USA Donalda Trumpa potwierdził w środę wieczorem na antenie Polsat News Zbigniew Bogucki. Jak podkreślił Zbigniew Bogucki, to czwarta rozmowa obu polityków, jeśli liczyć telekonferencje w szerszym gronie. Szef Kancelarii Prezydenta poinformował też, że prezydent zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego na czwartek o godz. 17.

Donald Tusk po rozmowach z przywódcami kluczowych krajów NATO w Europie z ostatniej chwili
Donald Tusk po rozmowach z przywódcami kluczowych krajów NATO w Europie

Premier Donald Tusk poinformował, że Polska nie tylko otrzymała zapewnienia solidarności od sojuszników, ale także konkretne propozycje wsparcia w zakresie obrony powietrznej. W tle trwają rozmowy na najwyższym szczeblu, w tym planowana rozmowa online prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem. 

Drony nad Polską. Gen. Leon Komornicki: Gdybyśmy mieli system SkyCTRL ryzyko mogłoby być dużo mniejsze tylko u nas
Drony nad Polską. Gen. Leon Komornicki: Gdybyśmy mieli system SkyCTRL ryzyko mogłoby być dużo mniejsze

- Wszystkie systemy obrony przeciwlotniczej, które są do dyspozycji wojsk lądowych trzeba przybliżyć maksymalnie do granicy – mówi w rozmowie z Mateuszem Kosińskim gen. Leonem Komornicki, generał dywizji Wojska Polskiego w stanie spoczynku.

Prokuratura: Znalezione drony bez materiałów wybuchowych z ostatniej chwili
Prokuratura: Znalezione drony bez materiałów wybuchowych

Szczątki kolejnego drona odnaleziono w miejscowości Zabłocie-Kolonia w powiecie bialskim (Lubelskie) – poinformowała prokuratura. Spośród znalezionych wcześniej dronów w siedmiu innych miejscach na Lubelszczyźnie trzy zidentyfikowano jako drony typu Gerbera. Nie znaleziono materiałów wybuchowych.

Zaczynamy. Jest reakcja Donalda Trumpa ws. ataku rosyjskich dronów z ostatniej chwili
"Zaczynamy". Jest reakcja Donalda Trumpa ws. ataku rosyjskich dronów

"O co chodzi z naruszaniem przez Rosję polskiej przestrzeni powietrznej za pomocą dronów? Zaczynamy!" – napisał Donald Trump we wtorek po południu czasu polskiego na platformie Truth Social.

REKLAMA

„Trauma, depresja, psychoza”. Specjaliści alarmują ws. pandemicznego zamknięcia

Na pytania o ślady, jakie pozostawić może pandemia w psychice ludzi odpowiadają dwaj francuscy psychoanalitycy, autorzy licznych publikacji, Didier Lauru i Jean-Jacques Moscovitz. Lauru wskazuje, że szczególnie brak możliwości pożegnania się z umierającymi może wywołać dłuższą traumę. Moscovitz przewiduje zaś, że pandemia zwiększy "zaradność" młodego pokolenia.
zdjęcie ilustracyjne „Trauma, depresja, psychoza”. Specjaliści alarmują ws. pandemicznego zamknięcia
zdjęcie ilustracyjne / pixabay

„Brak szkoły dla dzieci, tak samo, jak ceremonii religijnych - od chrztu, poprzez komunię i ślub, do pogrzebu – to brak, symboliczna luka, nieobecność. Myślę jednak, że młodzi dają sobie radę z brakiem rytuałów przejścia, takich jak osiemnaste urodziny czy matura. Natomiast żałoba, pożegnanie, ostatnia posługa to sprawa o wiele mocniej i na długo odciskająca się na psychice” - mówi PAP dr Didier Lauru. Na pytanie czy lockdown, brak kontaktu z bliskimi, jak i z kolegami z pracy czy szkoły, nie spowoduje trwałych urazów psychicznych, Dr Lauru odpowiada, że „potrzeba kontaktu z innymi zależna jest od pokolenia. Młodzi poszukują tych kontaktów i w ten sposób konstruują swą osobowość, dlatego tak widoczna i normalna jest ich potrzeba wymiany myśli i uczuć, potrzeba rozrywki. Dlatego to młodzież łamie zasady izolacji sanitarnej urządzając nielegalne zabawy, o których dowiadujemy się z komunikatów policji. Ludzie starsi często są domatorami, więc im chyba łatwiej znosić zamknięcie”.


Większym optymistą jest dr Jean-Jacques Moscovitz. Choć przyznaje, że „trudno powiedzieć, co będzie" to nie uważa, że w wyniku pandemii dojdzie do trwałych powikłań mentalnych. "Może będzie więcej rozwodów, a może więcej ślubów... W 10 osób można doskonale urządzić uroczystość taką jak urodziny, a nawet chrzciny. Prawdą jest jednak, że pozbawienie uczestnictwa w pogrzebach bliskich osób wywołuje głęboki żal, ale nie wiem czy to odbić się musi na psychice” - przekonuje.


Dr Moscovitz zwrca też uwagę, na to, że nieoczekiwane trudności związane z lockdownem mogą wywołać większą zaradność młodych ludzi. Opowiada, że mieszka w Paryżu naprzeciw stołówki uniwersyteckiej, która jest ocecnie zamknięta. „Można w niej było zjeść za 2 euro, więc oczywiście dla studentów żywienie się jest teraz bardzo skomplikowane, ale może kiedyś przyniesie to pomysły na to jak walczyć z przeciwnościami” - ocenia. Dr Moscovitz zdradza, że jako psychoanalityk przyjmuje obecnie przez telefon. „Oczywiście mówienie przez telefon to nie jest to samo. Ale wielu ludzi przez telefon mówi rzeczy, których inaczej by nie powiedziało.
„Komunikacja zdalna stała się obecnie czymś nadzwyczaj codziennym. Jest bardzo wiele seminariów i konferencji, a ludzie zadowoleni są, że mogą mówić o tym co robią, w sposób, w jaki nigdy przedtem nie mówili. Często zadaję sobie pytanie, dlaczego konieczny był koronawirus żeby do tego doszło?” – rozwija temat dr Moscovitz. Francuskie media donoszą o zwiększającej się liczbie samobójstw, o coraz liczniejszych wypadkach depresji. Dr Lauru przypomina, że już na wiosnę odnotowano zwiększoną konsumpcję leków psychotropowych i powtarza się to teraz podczas drugiego lockdownu.


„Uwaga skupia się na Covidzie, bo to sprawa najpilniejsza, ale sytuacja zamknięcia sprawia, że ujawniają się, utajone wcześniej choroby psychiczne. Ta sytuacja zamknięcia może być powodem stanów depresyjnych, a nawet psychozy” - mówi. Dr Lauru zauważa, że „pandemia odsłania też potrzebę kozła ofiarnego”. I przypomina, jak na początku wszyscy mówili, „że to Chińczycy”. „Prawdą jest, że tam się zaczęła pandemia, ale to przede wszystkim jakiś sposób na określenie wroga, bo zawsze potrzebny jest jakiś wróg. Szczególnie jeśli mamy do czynienia z czymś mikroskopijnie małym, niewidocznym i na dodatek przekazywanym przez innego. Budzi to archaiczne lęki, że inny jest niebezpieczny”.


Ludzie nie czują się chronieni przez władze, nawet naukowcy są podzieleni i mają przeciwstawne poglądy na to jak walczyć z pandemią, a teraz na pojawiające się szczepionki. To bardzo destabilizujące. Dlatego bardzo wygodne jest, jeśli można powiedzieć, że to wina tego albo tamtego, albo że to wręcz spisek – analizuje dr Lauru.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe