Szykuje się sensacyjny transfer? Były poseł PiS "otwarty" na przejście do Porozumienia

Poseł PiS Lech Kołakowski w listopadzie poinformował, że odchodzi z Prawa i Sprawiedliwości. Powodem miał być m.in. jego sprzeciw wobec tzw. piątki dla zwierząt.
– Nie zmieniłem swojej decyzji o odejściu z PiS, mimo że otrzymałem bardzo wiele telefonów od osób, które namawiały mnie do pozostania w partii. Zostało jednak niewyjaśnionych wiele bolesnych spraw, przede wszystkim związanych z moim okręgiem wyborczym
– mówił wówczas polityk.
Czytaj więcej: Kołakowski: Nie zmieniłem zdania, odchodzę z PiS
Problemy nabrzmiewały od dawna. "Piątka dla zwierząt" była kropką nad i. Nie żałuję swojej decyzji. Gdybym mógł cofnąć czas, postąpiłbym tak samo
- mówi dziś Kołakowski w rozmowie z portalem Interia.pl. Zapytany o ewentualne wstąpienie do Porozumienia, odparł, że "jest otwarty", i wstąpi do takiego ugrupowania, z którymi zgadza się programowo.
Pomijam aspekty światopoglądowe, chodzi mi przede wszystkim o sprawy gospodarcze. Chcę wesprzeć rolnictwo, przedsiębiorców - małych i średnich. Jeżeli partie lub komitety wyborcze będą miały podobne podejście jak ja, jestem otwarty na współdziałanie
- dodał. - Czyli Porozumienia pan nie wyklucza? - padło pytanie.
Nie
- odparł Lech Kołakowski.