"Ciężka praca przyniosła wreszcie efekt." Stękała poruszony zdobyciem drugiego miejsca

"Bardzo wielka radość, że ciężka praca przyniosła wreszcie efekt" - cieszył się Andrzej Stękała po zdobyciu drugiego miejsca w sobotnim konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem.
/ PAP/Grzegorz Momot

Stękała (137 i 133,5) po raz pierwszy w karierze stanął na podium konkursu indywidualnego PŚ. Pochodzący z Dzianisza skoczek zajął drugie miejsce przegrywając z Japończykiem Ryoyu Kobayashim jedynie o 0,3 pkt.

"Bardzo się cieszę, nawet nie potrafię teraz tego wyrazić. Długo na to czekałem, ciężko pracowałem i wreszcie jest efekt" - nie krył radości zawodnik zakopiańskiego AZS.

Zapytany o niedzielny start powiedział, że liczy na równie dobry występ. "Mam nadzieję, że po prostu uda mi się oddać dwa równe skoki" - powiedział krótko.

Piotr Żyła (132 i 134,5) był ósmy. Zawodnik WSS Wisła tradycyjnie stwierdził, że: "Skoki jak skoki, a poważnie to mam trochę do przemyślenia i poprawki" - ocenił.

11. miejsce zajął Dawid Kubacki (132 i 131m). "Ciągle trochę spóźniam na progu, więc brakuje prędkości i wysokości, a co za tym idzie odległości. Technicznie było nieźle, ale przydałoby się te wszystkie elementy połączyć".

Nowotarżanin ma nadzieję na lepszy występ w drugim konkursie. "Trener może mi podpowie, co ewentualnie oprócz progu nawaliło. Według mnie, jeżeli uda mi się na próg trafić, to na pewno ładnych parę metrów jestem w stanie dołożyć" - podkreślił.

Na dwudziestej pozycji uplasował się Kamil Stoch (127,5 i 132 m). „Trudno mi tak naprawdę ocenić, bo czułem, że te skoki były całkiem dobre, mimo że pozycja dojazdowa nie jest wciąż idealna. Była niezła energia na progu, była stabilność, ale widocznie zabrakło +tego czegoś+, a może po prostu to nie był mój dzień" - podsumował.

W finałowej serii nie wystartowali: 32. Paweł Wąsek, 36. Jakub Wolny, 38. ex aequo Klemens Murańka i Maciej Kot, 40. Tomasz Pilch, 41. Stefan Hula i 45. Aleksander Zniszczoł.

Podczas sobotniego konkursu pogoda zdecydowanie mniej dokuczała skoczkom. Nie było występujących podczas piątkowych kwalifikacji przerywających rywalizację porywów wiatru, a mróz zelżał do minus 7 - 9 stopni. Trochę utrudnień powodował natomiast gęsto momentami sypiący śnieg.

Podobna aura ma być w niedzielę, chociaż synoptycy nie wykluczają ponownego spadku temperatury. O 14.45 zaplanowano kwalifikacje, o 16.10 początek pierwszej serii konkursowej.

Mimo obostrzeń i apeli organizatorów, na ulicach przy Wielkiej Krokwi gromadzili się kibice. Wielu z nich zostało wylegitymowanych i ukaranych mandatami przez przybyłe w rejon skoczni liczne patrole policji. 


 

POLECANE
Alex Soros przyjechał do Polski z ostatniej chwili
Alex Soros przyjechał do Polski

Kontrowersyjny miliarder, syn innego kontrowersyjnego miliardera George Sorosa, Alex Soros przyjechał do Polski. Jego wizyta jest znacząca w kontekście zbliżającej się I tury wyborów w Polsce.

Samuel Pereira: Czy 13 grudnia 2023 okaże się wypadkiem przy pracy tylko u nas
Samuel Pereira: Czy 13 grudnia 2023 okaże się wypadkiem przy pracy

„O czym są te wybory?” Gdyby za każdym razem gdy to pytanie pada w przestrzeni publicznej do kasy polskiego państwa wpływało 10 zł, to szybko wskoczylibyśmy wyżej na drabince najbogatszych krajów świata.

Ruch Kontroli Wyborów: Polska stoi w obliczu prawdopodobnie najważniejszych wyborów od 1989 r. Wiadomości
Ruch Kontroli Wyborów: Polska stoi w obliczu prawdopodobnie najważniejszych wyborów od 1989 r.

Polska stoi w obliczu prawdopodobnie najważniejszych wyborów co najmniej od 1989 roku. Stawką tych wyborów nie jest już to, o co w dramatycznym przemówieniu pytał śp. premier Jan Olszewski w czerwcu 1992 roku: „Czyja będzie Polska?”, ale „Czy będzie Polska?”

Merz chce żeby Niemcy miały najsilniejszą armię w Europie z ostatniej chwili
Merz chce żeby Niemcy miały najsilniejszą armię w Europie

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zapowiedział, że zainwestuje w Bundeswehrę, by uczynić ją najpotężniejszą armią Europy.

Dariusz Matecki w szpitalu. Niepokojące zdjęcie posła PiS z ostatniej chwili
Dariusz Matecki w szpitalu. Niepokojące zdjęcie posła PiS

Poseł Dariusz Matecki zamieścił na platformie X zdjęcie z sali szpitalnej. Poinformował o operacji zaplanowanej na czwartek i poprosił o modlitwę.

Podejrzane reklamy przed wyborami. Jest komunikat właściciela Facebooka z ostatniej chwili
Podejrzane reklamy przed wyborami. Jest komunikat właściciela Facebooka

W ciągu ostatnich siedmiu dni na Facebooku pojawiły się reklamy polityczne finansowane, które – wydając więcej niż jakikolwiek oficjalny komitet wyborczy – wspierały Rafała Trzaskowskiego i dyskredytowały Karola Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena. Do sytuacji odniosła się Meta, właściciel Facebooka.

Dantejskie sceny przed sesją Rady Warszawy. Służby użyły siły z ostatniej chwili
Dantejskie sceny przed sesją Rady Warszawy. Służby użyły siły

W środę, 14 maja o godz. 18:30 odbyła się nadzwyczajna XIX sesja Rady m.st. Warszawy poświęcona kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66. Obrady przerwano tuż po rozpoczęciu. Przed wejściem do sali doszło do przepychanek.

Polscy i wietnamscy kupcy bici przez czeczeńskich ochroniarzy w Warszawie. Cofnąłem się do lat 90 [Wideo] z ostatniej chwili
Polscy i wietnamscy kupcy bici przez "czeczeńskich ochroniarzy" w Warszawie. "Cofnąłem się do lat 90" [Wideo]

Do niepokojących scen doszło w środę przy ulicy Modlińskiej 6D w Warszawie. Kupcy w asyście komornika weszli do hali, którą zaadoptowali z własnych środków. Polacy i Wietnamczycy skarżą się, że od stycznia nękani są tam przez wynajętych "czeczeńskich ochroniarzy". I tym razem doszło do brutalnych scen, na które, jak wynika z nagrań, nie reagowała policja.

Koszmarny scenariusz dla Tuska. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Koszmarny scenariusz dla Tuska. Jest nowy sondaż

Nowy sondaż CBOS. Dwa największe ugrupowania zaliczają spore spadki – KO notuje 29%, a PiS 28%. Trzecia Droga nie weszłaby do Sejmu.

Child alert. Zaginęła 11-letnia Patrycja z ostatniej chwili
Child alert. Zaginęła 11-letnia Patrycja

11-letnia Patrycja Głowania z Dziewkowic na Opolszczyźnie zaginęła po wizycie u dziadków – trwa akcja poszukiwawcza z użyciem Child Alert i psów tropiących.

REKLAMA

"Ciężka praca przyniosła wreszcie efekt." Stękała poruszony zdobyciem drugiego miejsca

"Bardzo wielka radość, że ciężka praca przyniosła wreszcie efekt" - cieszył się Andrzej Stękała po zdobyciu drugiego miejsca w sobotnim konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem.
/ PAP/Grzegorz Momot

Stękała (137 i 133,5) po raz pierwszy w karierze stanął na podium konkursu indywidualnego PŚ. Pochodzący z Dzianisza skoczek zajął drugie miejsce przegrywając z Japończykiem Ryoyu Kobayashim jedynie o 0,3 pkt.

"Bardzo się cieszę, nawet nie potrafię teraz tego wyrazić. Długo na to czekałem, ciężko pracowałem i wreszcie jest efekt" - nie krył radości zawodnik zakopiańskiego AZS.

Zapytany o niedzielny start powiedział, że liczy na równie dobry występ. "Mam nadzieję, że po prostu uda mi się oddać dwa równe skoki" - powiedział krótko.

Piotr Żyła (132 i 134,5) był ósmy. Zawodnik WSS Wisła tradycyjnie stwierdził, że: "Skoki jak skoki, a poważnie to mam trochę do przemyślenia i poprawki" - ocenił.

11. miejsce zajął Dawid Kubacki (132 i 131m). "Ciągle trochę spóźniam na progu, więc brakuje prędkości i wysokości, a co za tym idzie odległości. Technicznie było nieźle, ale przydałoby się te wszystkie elementy połączyć".

Nowotarżanin ma nadzieję na lepszy występ w drugim konkursie. "Trener może mi podpowie, co ewentualnie oprócz progu nawaliło. Według mnie, jeżeli uda mi się na próg trafić, to na pewno ładnych parę metrów jestem w stanie dołożyć" - podkreślił.

Na dwudziestej pozycji uplasował się Kamil Stoch (127,5 i 132 m). „Trudno mi tak naprawdę ocenić, bo czułem, że te skoki były całkiem dobre, mimo że pozycja dojazdowa nie jest wciąż idealna. Była niezła energia na progu, była stabilność, ale widocznie zabrakło +tego czegoś+, a może po prostu to nie był mój dzień" - podsumował.

W finałowej serii nie wystartowali: 32. Paweł Wąsek, 36. Jakub Wolny, 38. ex aequo Klemens Murańka i Maciej Kot, 40. Tomasz Pilch, 41. Stefan Hula i 45. Aleksander Zniszczoł.

Podczas sobotniego konkursu pogoda zdecydowanie mniej dokuczała skoczkom. Nie było występujących podczas piątkowych kwalifikacji przerywających rywalizację porywów wiatru, a mróz zelżał do minus 7 - 9 stopni. Trochę utrudnień powodował natomiast gęsto momentami sypiący śnieg.

Podobna aura ma być w niedzielę, chociaż synoptycy nie wykluczają ponownego spadku temperatury. O 14.45 zaplanowano kwalifikacje, o 16.10 początek pierwszej serii konkursowej.

Mimo obostrzeń i apeli organizatorów, na ulicach przy Wielkiej Krokwi gromadzili się kibice. Wielu z nich zostało wylegitymowanych i ukaranych mandatami przez przybyłe w rejon skoczni liczne patrole policji. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe