Wykorzystał seksualnie 15-miesięczną dziewczynkę i znęcał się nad nią ze szczególnym okrucieństwem. Dziś sąd wydał wyrok

Sąd Apelacyjny w Białymstoku oddalił skargę obrońcy i utrzymał we wtorek w mocy karę 6 lat więzienia dla młodego mężczyzny, za wykorzystanie seksualne 15-miesięcznej dziewczynki i znęcanie się nad nią ze szczególnym okrucieństwem. Wyrok jest prawomocny.
/ pixabay.com

Ze względu na charakter sprawy, cały proces - zarówno w pierwszej instancji, jak i w postępowaniu odwoławczym - odbywał się z wyłączeniem jawności; niejawne było też uzasadnienie wtorkowego orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.

Chodzi o sprawę z jesieni 2019 roku. Przedstawiony mężczyźnie zarzut dotyczył popełnienia zbrodni zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem i znęcania się fizycznego i psychicznego nad piętnastomiesięczną dziewczynką.

Oskarżony o to młody mężczyzna, kuzyn rodziców dziewczynki, w chwili zatrzymania był pijany. Jak podawała wtedy policja, miał się dzieckiem opiekować pod nieobecność rodziców. To oni przywieźli córkę do szpitala w Łomży. Stamtąd trafiła do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Dziewczynka była hospitalizowana z urazami głowy, kończyn, okolic intymnych.

Stawiając zarzuty, śledczy zastosowali kwalifikację prawną m.in. z art. 197 par. 1, 197 par. 3 pkt 2 oraz art. 197 par. 4 Kodeksu karnego; mowa jest w nich o gwałcie wobec osoby małoletniej poniżej 15. roku życia oraz o działaniu ze szczególnym okrucieństwem.

Zarzuty obejmowały też znęcanie się fizyczne i psychiczne nad małym dzieckiem nieporadnym ze względu na wiek (w opisie czynu była mowa o biciu i przypalaniu papierosem), oraz naruszenie - wskutek tych obrażeń - czynności jego ciała.

W trakcie śledztwa zlecona była kilkutygodniowa szpitalna obserwacja ówczesnego podejrzanego, by ocenić stan jego poczytalności w chwili popełnienia czynu. Jak poinformował PAP we wrześniu ub. roku, gdy kierowany był do sądu akt oskarżenia, rzecznik łomżyńskiej prokuratury okręgowej Rafał Kaczyński, biegli nie stwierdzili w tym przypadku choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego bądź "organicznego uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego". "Oskarżony w czasie popełnienia czynu miał zachowaną zdolność rozumienia znaczenia czynu i zachowaną zdolność pokierowania swoim postępowaniem" - mówił prokurator.

Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Łomży. Przy zastosowanej przez śledczych kwalifikacji prawnej czynów, oskarżonemu groziło od 5 do 12 lat więzienia. Prokuratura domagała się kary 8,5 roku więzienia.

W śledztwie mężczyzna przyznał się do spowodowania obrażeń ciała u dziecka, ale nie do przestępstwa na tle seksualnym.

Łomżyński sąd zmodyfikował kwalifikację prawną czynów zarzucanych oskarżonemu. Przypisał mu czyn kwalifikowany z art. 198 oraz art. 200 par. 1 Kodeksu karnego. Pierwszy penalizuje sytuację wykorzystania bezradności innej osoby i doprowadzenie jej do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności, w drugim jest mowa o karze za obcowanie płciowe z osobą poniżej 15. roku życia lub dopuszczenie się wobec niej innej czynności seksualnej lub doprowadzenie takiej osoby do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania.

Sąd uznał też, że doszło do znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad dzieckiem i spowodowania naruszenia czynności ciała na czas do 7 dni.

Skazał oskarżonego na 6 lat więzienia i zasądził 50 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz dziecka. Orzekł też 10-letni zakaz zbliżania się tego mężczyzny do pokrzywdzonej dziewczynki na odległość mniejszą, niż 50 metrów oraz na 10 lat zakazał mu prowadzenia wszelkiej działalności związanej z wychowaniem, edukacją, leczeniem nieletnich czy też opieką nad nimi.

We wtorek sąd apelacyjny ten wyrok utrzymał w mocy. (PAP)


 

POLECANE
Degermanizacja Holokaustu tylko u nas
Degermanizacja Holokaustu

Jest to zjawisko obecne w publicystyce historycznej i przekazie medialnym, polegające na uwalnianiu Niemiec i Niemców od odpowiedzialności za projekt i realizację Zagłady. W narracji o Holokauście o zbrodnię ludobójstwa na Żydach oskarża się pozbawionych narodowości „nazistów”, którzy najpierw sterroryzowali porządnych Niemców, a później dopuścili się czynów w gruncie rzeczy przeciwnych prawdziwej, niemieckiej mentalności.

Odciąć im tlen. Fala odrażającego hejtu wobec górników strajkujących w kopalni Silesia z ostatniej chwili
"Odciąć im tlen". Fala odrażającego hejtu wobec górników strajkujących w kopalni "Silesia"

W poniedziałek – tuż przed Wigilią – górnicy z Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia postanowili po zakończonej zmianie nie wyjeżdżać na powierzchnię kopalni i rozpoczęli akcję protestacyjną. W komentarzach do relacji z protestów w sieci pojawiło się wiele skandalicznych komentarzy.

Zaskakująca decyzja w PKP Cargo. Spółka bez wyjaśnień odwołuje prezesa z ostatniej chwili
Zaskakująca decyzja w PKP Cargo. Spółka bez wyjaśnień odwołuje prezesa

Agnieszka Wasilewska-Semail została w poniedziałek odwołana przez radę nadzorczą PKP Cargo z funkcji prezesa - poinformowała spółka. Zmiana następuje z upływem dnia 22 grudnia, przyczyn odwołania nie podano.

Wpadka radnej KO z Krakowa. Polityk „dokleiła się” do zdjęcia z Trzaskowskim? z ostatniej chwili
Wpadka radnej KO z Krakowa. Polityk „dokleiła się” do zdjęcia z Trzaskowskim?

Kompromitująca wpadka krakowskiej radnej KO Magdaleny Mazurkiewicz. Polityk opublikowała w mediach społecznościowych wspólne zdjęcie z Rafałem Trzaskowskim i Aleksandrem Miszalskim z wydarzenia w Krakowie, mimo że... nie brała w nim udziału. Okazało się, że fotografia została przerobiona – twarz radnej wklejono w miejsce jednego z uczestników wydarzenia.

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Prokuratura umorzyła sprawę z ostatniej chwili
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Prokuratura umorzyła sprawę

Prokuratura Rejonowa w Augustowie umorzyła sprawę pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym, do którego doszło w kwietniu tego roku. Spłonęło wówczas 185 hektarów parku.

Jaka pogoda czeka nas w święta? IMGW wydał ostrzeżenia z ostatniej chwili
Jaka pogoda czeka nas w święta? IMGW wydał ostrzeżenia

Początek tygodnia będzie pochmurny. W poniedziałek wieczorem pojawią się silne zamglenia i mgły ograniczające widzialność do 200 m – poinformowała PAP synoptyczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Dorota Pacocha. IMGW wydał ostrzeżenia przed gęstą mgłą dla południa Polski.

Pierwsze w regionie inwestycje. Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego z ostatniej chwili
"Pierwsze w regionie inwestycje". Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego

Ogłosiliśmy przetargi na budowę obwodnic Limanowej i Wadowic, leżących na trasie drogi krajowej nr 28 – poinformowała w poniedziałek GDDKiA Oddział Kraków.

Karol Nawrocki pojedzie w wigilię na granicę z Białorusią z ostatniej chwili
Karol Nawrocki pojedzie w wigilię na granicę z Białorusią

W Wigilię Świąt Bożego Narodzenia prezydent Karol Nawrocki pojedzie na granicę z Białorusią, gdzie będzie towarzyszył służbom broniącym granicy – poinformował w poniedziałek rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz.

Nie żyje legendarny muzyk Chris Rea z ostatniej chwili
Nie żyje legendarny muzyk Chris Rea

Nie żyje Chris Rea – jeden z najbardziej rozpoznawalnych brytyjskich muzyków i autor kultowego utworu „Driving Home for Christmas”. Informację o śmierci artysty podała BBC.

Pożar fabryki w Śląskiem. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Pożar fabryki w Śląskiem. Trwa akcja służb

W Myszkowie (woj. śląskie) doszło do pożaru na terenie jednego z zakładów produkcyjnych – informuje RMF FM. W wyniku zdarzenia jedna osoba została poszkodowana.

REKLAMA

Wykorzystał seksualnie 15-miesięczną dziewczynkę i znęcał się nad nią ze szczególnym okrucieństwem. Dziś sąd wydał wyrok

Sąd Apelacyjny w Białymstoku oddalił skargę obrońcy i utrzymał we wtorek w mocy karę 6 lat więzienia dla młodego mężczyzny, za wykorzystanie seksualne 15-miesięcznej dziewczynki i znęcanie się nad nią ze szczególnym okrucieństwem. Wyrok jest prawomocny.
/ pixabay.com

Ze względu na charakter sprawy, cały proces - zarówno w pierwszej instancji, jak i w postępowaniu odwoławczym - odbywał się z wyłączeniem jawności; niejawne było też uzasadnienie wtorkowego orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.

Chodzi o sprawę z jesieni 2019 roku. Przedstawiony mężczyźnie zarzut dotyczył popełnienia zbrodni zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem i znęcania się fizycznego i psychicznego nad piętnastomiesięczną dziewczynką.

Oskarżony o to młody mężczyzna, kuzyn rodziców dziewczynki, w chwili zatrzymania był pijany. Jak podawała wtedy policja, miał się dzieckiem opiekować pod nieobecność rodziców. To oni przywieźli córkę do szpitala w Łomży. Stamtąd trafiła do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Dziewczynka była hospitalizowana z urazami głowy, kończyn, okolic intymnych.

Stawiając zarzuty, śledczy zastosowali kwalifikację prawną m.in. z art. 197 par. 1, 197 par. 3 pkt 2 oraz art. 197 par. 4 Kodeksu karnego; mowa jest w nich o gwałcie wobec osoby małoletniej poniżej 15. roku życia oraz o działaniu ze szczególnym okrucieństwem.

Zarzuty obejmowały też znęcanie się fizyczne i psychiczne nad małym dzieckiem nieporadnym ze względu na wiek (w opisie czynu była mowa o biciu i przypalaniu papierosem), oraz naruszenie - wskutek tych obrażeń - czynności jego ciała.

W trakcie śledztwa zlecona była kilkutygodniowa szpitalna obserwacja ówczesnego podejrzanego, by ocenić stan jego poczytalności w chwili popełnienia czynu. Jak poinformował PAP we wrześniu ub. roku, gdy kierowany był do sądu akt oskarżenia, rzecznik łomżyńskiej prokuratury okręgowej Rafał Kaczyński, biegli nie stwierdzili w tym przypadku choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego bądź "organicznego uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego". "Oskarżony w czasie popełnienia czynu miał zachowaną zdolność rozumienia znaczenia czynu i zachowaną zdolność pokierowania swoim postępowaniem" - mówił prokurator.

Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Łomży. Przy zastosowanej przez śledczych kwalifikacji prawnej czynów, oskarżonemu groziło od 5 do 12 lat więzienia. Prokuratura domagała się kary 8,5 roku więzienia.

W śledztwie mężczyzna przyznał się do spowodowania obrażeń ciała u dziecka, ale nie do przestępstwa na tle seksualnym.

Łomżyński sąd zmodyfikował kwalifikację prawną czynów zarzucanych oskarżonemu. Przypisał mu czyn kwalifikowany z art. 198 oraz art. 200 par. 1 Kodeksu karnego. Pierwszy penalizuje sytuację wykorzystania bezradności innej osoby i doprowadzenie jej do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności, w drugim jest mowa o karze za obcowanie płciowe z osobą poniżej 15. roku życia lub dopuszczenie się wobec niej innej czynności seksualnej lub doprowadzenie takiej osoby do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania.

Sąd uznał też, że doszło do znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad dzieckiem i spowodowania naruszenia czynności ciała na czas do 7 dni.

Skazał oskarżonego na 6 lat więzienia i zasądził 50 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz dziecka. Orzekł też 10-letni zakaz zbliżania się tego mężczyzny do pokrzywdzonej dziewczynki na odległość mniejszą, niż 50 metrów oraz na 10 lat zakazał mu prowadzenia wszelkiej działalności związanej z wychowaniem, edukacją, leczeniem nieletnich czy też opieką nad nimi.

We wtorek sąd apelacyjny ten wyrok utrzymał w mocy. (PAP)



 

Polecane