"Został przewieziony do aresztu". Nowe informacje ws. Andrzeja Poczobuta

Dziennikarz Andrzej Poczobut, zatrzymany w ramach sprawy karnej o "podżeganie do nienawiści", został przewieziony do aresztu w Mińsku przy ul. Waładarskaha – poinformowało niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ).
/ fot. Bladyniec - Wikipedia CC BY-SA 3.0

Z ustaleń PAP wynika, że Poczobut, początkowo zatrzymany na 72 godziny, pozostanie w areszcie na dłużej. Działacz mniejszości polskiej został przewieziony do aresztu przy ul. Waładarskaha, potocznie zwanym "Waładarką".

W poniedziałek lub wtorek mają się rozpocząć czynności śledcze, czyli przesłuchania.

W piątek adwokatka Poczobuta nie została wezwana do Komitetu Śledczego, co oznacza, że prawdopodobnie w tym dniu przesłuchanie się nie odbyło.

BAŻ informował jeszcze w czwartek, w dniu zatrzymaniu Poczobuta, że po przewiezieniu go do Mińska, odbyło się pierwsze przesłuchanie, bez obecności adwokata.

W czwartek członkowie Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi (ZPB) – Andrzej Poczobut, Irena Biernacka i Maria Tiszkowska - zostali zatrzymani przez milicję w ramach sprawy karnej.

Prezes ZPB Andżelika Borys we wtorek została zatrzymana w związku ze sprawą o "organizację nielegalnej imprezy masowej", za jaką władze uznały doroczny jarmark Kaziuki. W środę otrzymała wyrok 15 dni aresztu.

Oficjalnych komentarzy na temat sytuacji zatrzymanych działaczy nie ma, jednak z informacji zdobytych od krewnych i innych aktywistów, wynika, że Borys, Biernacka i Tiszkowska również są w Mińsku. Wszyscy działacze mają zapewnioną pomoc adwokata. Cała czwórka została objęta postępowaniem karnym, o którym w czwartek poinformowała prokuratura generalna. Dotyczy ono podżegania do nienawiści na tle narodowościowym i - jak to ujęto - "rehabilitacji nazizmu". Według komunikatu prokuratury generalnej chodzi o organizowanie w okresie od 2018 r. "szeregu nielegalnych przedsięwzięć masowych z udziałem niepełnoletnich, w czasie których czczono uczestników band antysowieckich działających w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i po jej zakończeniu".

"Dokonywali oni grabieży i zabójstw ludności cywilnej, niszczenia majątku. Ich działania miały na celu rehabilitację nazizmu i usprawiedliwienie ludobójstwa narodu białoruskiego" – twierdzi prokuratura.

Wskazany przez prokuraturę artykuł kodeksu karnego Białorusi (pkt. 3 art. 130) jest zagrożony karą pozbawienia wolności od 5 do 12 lat.

Mówi on o "celowych działaniach, mających służyć podżeganiu do wrogości na tle rasowym, narodowościowym, religijnym lub innym społecznym". Chodzi o działania, którym "towarzyszy przemoc" lub które są popełnione przez osoby sprawujące oficjalne funkcje. Punkt 3 dotyczy powyższych działań realizowanych przez grupę osób lub prowadzących do nieumyślnego spowodowania śmierci czy innych ciężkich konsekwencji.

ZPB to największa na Białorusi organizacja mniejszości polskiej. W 2005 r. władze w Mińsku pozbawiły ją rejestracji. Do celów statutowych działalności ZPB należy pielęgnowanie polskości, krzewienie polskiej kultury, nauka języka i pielęgnowanie miejsc pamięci.

10 marca prokuratura w Brześciu wszczęła sprawę karną wobec tamtejszej działaczki polskiej i dyrektorki szkoły języka polskiego Anny Paniszewej. Również dotyczy ono rzekomej "rehabilitacji nazizmu". Paniszewa przebywa w areszcie.

Justyna Prus 


 

POLECANE
Prezydent przeciw ustawie wiatrakowej. Podpisał projekt zamrażający ceny energii z ostatniej chwili
Prezydent przeciw ustawie wiatrakowej. Podpisał projekt zamrażający ceny energii

Karol Nawrocki ogłosił w czwartek, że nie podpisze ustawy wiatrakowej. ''To oczywiste, że ludzie nie chcą mieć obok swoich domów wiatraków. Jestem głosem Polaków i tak na to patrzę, że tam gdzie możemy Polskę wzmocnić, będziemy to robić'' – napisał prezydent. 

Ministerstwo zarządziło audyt finansowy TVP i rozgłośni radiowych z ostatniej chwili
Ministerstwo zarządziło audyt finansowy TVP i rozgłośni radiowych

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Marta Cienkowska zapowiedziała w czwartek audyt państwowych spółek medialnych. – Wynik działań kontrolnych przedstawimy maksymalnie za dwa miesiące – powiedziała.

Eksplozja w Osinach. Nowe informacje Wiadomości
Eksplozja w Osinach. Nowe informacje

Po godz. 9 w czwartek prokuratorzy wznowili działania w Osinach (Lubelskie), gdzie poprzedniej nocy na pole kukurydzy spadł dron. W akcję zaangażowanych jest około 150 osób, w tym m.in. wojsko. Według wstępnych ustaleń śledczych dron nadleciał prawdopodobnie z terenu Białorusi.

IMGW wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
IMGW wydał pilny komunikat

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia I i II stopnia przed silnym deszczem i burzami, obowiązujące w dniach czwartek i piątek (21–22 sierpnia 2025 r.).

Ursulę von der Leyen wyproszono podczas rozmów Trumpa z europejskimi liderami Wiadomości
Ursulę von der Leyen wyproszono podczas rozmów Trumpa z europejskimi liderami

Wiceprzewodniczący Bundestagu Omid Nouripour powiedział we wtorek w programie „Frühstart” stacji n-tv, że podczas spotkania w Waszyngtonie między Donaldem Trumpem a europejskimi przywódcami Ursula von der Leyen została poproszona o opuszczenie sali. Amerykanie chcieli rozmawiać wyłącznie z wybranymi głowami państw, nie uznając przewodniczącej Komisji Europejskiej za równorzędnego partnera.

Niepokojące dane policji. Tysiące pijanych kierowców na drogach z ostatniej chwili
Niepokojące dane policji. Tysiące pijanych kierowców na drogach

W tym roku, do 19 sierpnia, zatrzymaliśmy 61 tys. 920 nietrzeźwych kierowców - przekazał podinsp. Robert Opas z KGP. Wskazał, że dane są niepokojące, bo liczba osób wsiadających za kierownicę pod wpływem alkoholu jest duża, a miesiące wakacyjne są tymi, kiedy spożywa się go najwięcej.

Znany polski aktor rezygnuje z Tańca z gwiazdami Wiadomości
Znany polski aktor rezygnuje z "Tańca z gwiazdami"

Produkcja Polsatu oficjalnie potwierdziła, że Michał Czernecki nie pojawi się w najnowszej edycji ''Tańca z gwiazdami''. Powodem rezygnacji aktora są problemy zdrowotne, które uniemożliwiają mu udział w wymagających treningach.

Nie żyje abp Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat z ostatniej chwili
Nie żyje abp Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat

W wieku 86 lat zmarł abp Józef Kowalczyk, nuncjusz apostolski w Polsce w latach 1989–2010, arcybiskup gnieźnieński i prymas Polski w latach 2010–2014 – przekazała w czwartek archidiecezja gnieźnieńska.

Komunikat IMGW i RCB. Wydano ostrzeżenia dla mieszkańców Wiadomości
Komunikat IMGW i RCB. Wydano ostrzeżenia dla mieszkańców

Ostrzeżenia przed silnym deszczem z burzami I i II stopnia w czwartek i piątek wydał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Alertami objęto woj. podkarpackie oraz część woj. lubelskiego, małopolskiego i śląskiego. Do mieszkańców tych czterech województw RCB wysłało alert.

Tragiczny pożar w Lublinie. Zginęły dwie osoby z ostatniej chwili
Tragiczny pożar w Lublinie. Zginęły dwie osoby

W czwartek, 21 sierpnia, nad ranem w jednej z kamienic przy ul. Słowikowskiego w Lublinie wybuchł pożar. Ogień pojawił się około godziny 4 rano w mieszkaniu na pierwszym piętrze.

REKLAMA

"Został przewieziony do aresztu". Nowe informacje ws. Andrzeja Poczobuta

Dziennikarz Andrzej Poczobut, zatrzymany w ramach sprawy karnej o "podżeganie do nienawiści", został przewieziony do aresztu w Mińsku przy ul. Waładarskaha – poinformowało niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ).
/ fot. Bladyniec - Wikipedia CC BY-SA 3.0

Z ustaleń PAP wynika, że Poczobut, początkowo zatrzymany na 72 godziny, pozostanie w areszcie na dłużej. Działacz mniejszości polskiej został przewieziony do aresztu przy ul. Waładarskaha, potocznie zwanym "Waładarką".

W poniedziałek lub wtorek mają się rozpocząć czynności śledcze, czyli przesłuchania.

W piątek adwokatka Poczobuta nie została wezwana do Komitetu Śledczego, co oznacza, że prawdopodobnie w tym dniu przesłuchanie się nie odbyło.

BAŻ informował jeszcze w czwartek, w dniu zatrzymaniu Poczobuta, że po przewiezieniu go do Mińska, odbyło się pierwsze przesłuchanie, bez obecności adwokata.

W czwartek członkowie Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi (ZPB) – Andrzej Poczobut, Irena Biernacka i Maria Tiszkowska - zostali zatrzymani przez milicję w ramach sprawy karnej.

Prezes ZPB Andżelika Borys we wtorek została zatrzymana w związku ze sprawą o "organizację nielegalnej imprezy masowej", za jaką władze uznały doroczny jarmark Kaziuki. W środę otrzymała wyrok 15 dni aresztu.

Oficjalnych komentarzy na temat sytuacji zatrzymanych działaczy nie ma, jednak z informacji zdobytych od krewnych i innych aktywistów, wynika, że Borys, Biernacka i Tiszkowska również są w Mińsku. Wszyscy działacze mają zapewnioną pomoc adwokata. Cała czwórka została objęta postępowaniem karnym, o którym w czwartek poinformowała prokuratura generalna. Dotyczy ono podżegania do nienawiści na tle narodowościowym i - jak to ujęto - "rehabilitacji nazizmu". Według komunikatu prokuratury generalnej chodzi o organizowanie w okresie od 2018 r. "szeregu nielegalnych przedsięwzięć masowych z udziałem niepełnoletnich, w czasie których czczono uczestników band antysowieckich działających w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i po jej zakończeniu".

"Dokonywali oni grabieży i zabójstw ludności cywilnej, niszczenia majątku. Ich działania miały na celu rehabilitację nazizmu i usprawiedliwienie ludobójstwa narodu białoruskiego" – twierdzi prokuratura.

Wskazany przez prokuraturę artykuł kodeksu karnego Białorusi (pkt. 3 art. 130) jest zagrożony karą pozbawienia wolności od 5 do 12 lat.

Mówi on o "celowych działaniach, mających służyć podżeganiu do wrogości na tle rasowym, narodowościowym, religijnym lub innym społecznym". Chodzi o działania, którym "towarzyszy przemoc" lub które są popełnione przez osoby sprawujące oficjalne funkcje. Punkt 3 dotyczy powyższych działań realizowanych przez grupę osób lub prowadzących do nieumyślnego spowodowania śmierci czy innych ciężkich konsekwencji.

ZPB to największa na Białorusi organizacja mniejszości polskiej. W 2005 r. władze w Mińsku pozbawiły ją rejestracji. Do celów statutowych działalności ZPB należy pielęgnowanie polskości, krzewienie polskiej kultury, nauka języka i pielęgnowanie miejsc pamięci.

10 marca prokuratura w Brześciu wszczęła sprawę karną wobec tamtejszej działaczki polskiej i dyrektorki szkoły języka polskiego Anny Paniszewej. Również dotyczy ono rzekomej "rehabilitacji nazizmu". Paniszewa przebywa w areszcie.

Justyna Prus 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe