"Je**ć PiS". Majka Jeżowska wspomina urodziny Piasecznego: "Prosiliśmy Nergala, żeby nie nagrywał"

Maja Jeżowska śpiewała Piasecznemu piosenkę o narkotykach, a sam Piaseczny wznosił toast:
- Je*ać biedę" (...) "Je*ać PiS i Konfederację i wszystkich ku*wa tam co tego...
- mówił Andrzej Piaseczny.
Tutaj czytaj więcej: "Je.ać biedę, PiS i Konfederację". Toast Andrzeja Piasecznego
W ramach najnowszego wywiadu dla Jastrząb Post piosenkarka, Majka Jeżowska zarzeka się, że przyjęcie odbyło się w kulturalnej atmosferze, natomiast to portale plotkarskie wprowadziły opinię publiczną w błąd.
Sugerują, że była to jakaś impreza patologiczna, że nie wiadomo, co się tam działo. A to był początek imprezy, gdzie wznosiliśmy toast za jubilata wspaniałym winem, które sam kupił
- wspomina z rozrzewnieniem Majka.
Oprócz tego, że była to prywatna impreza i nikt nie powinien wrzucać filmików z prywatnej imprezy do sieci, ale znając Adasia, który niczego się nie boi, i ma wszystko gdzieś, wrzucił, pomimo że prosiliśmy, aby nie nagrywał
- dodała.
Ja to zobaczyłam dopiero na drugi dzień. Było tak fajnie u Andrzeja, że nikt nie patrzył w telefon. Gdybym patrzyła z nudów, to bym zobaczyła, że jestem oznaczona i bym powiedziała, co to jest. Ale ponieważ wszyscy się dobrze bawiliśmy, to dopiero zobaczyliśmy nagłówki na drugi dzień
- zapewnia poruszona Majka.