Jarosław Kaczyński: "LGBT? Póki my rządzimy, nikt nam niczego nie narzuci"

Póki my rządzimy, to nam niczego nikt nie narzuci. Ci wszyscy, którzy chcą żyć w świecie normalnym, w świecie, w którym kobieta jest kobietą, mężczyzna jest mężczyzną, i nikt nie mówi o kobiecie jako o „osobie z macicą”. Jeżeli chcemy żyć w takim społeczeństwie, które odwołuje się do rzeczy oczywistych, trzeba wspierać naszą formację. My to gwarantujemy. Będziemy bardzo zaciekle i twardo bronić
- zapewnił Jarosław Kaczyński, zapytany o zagrożenia związane z szerzącymi się ideologiami gender i LGBT.
W traktatach europejskich nie ma niczego, co by nas miało zmuszać, żebyśmy przyjmowali te reguły, które dzisiaj na świecie zaczynają dominować i są sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i ograniczają radykalnie wolność, i to wolność ogromnej ilości ludzi, którzy są terroryzowani, żeby przyjąć tego rodzaju ideologię
- zaznaczył. Podkreślił, że są to "wymyślone problemy", dotyczące małej grupy ludzi.
A to że inni nam próbują narzucić rozwiązania, na które my się nie chcemy zgodzić, to nie jeden raz w historii tak bywało, w ostatecznym rachunku, czasem po ciężkiej walce, i bardzo długiej, ale żeśmy wygrywali. Ale wierzę, że w pewnym momencie, także na Zachodzie nastąpi otrzeźwienie. Są tam też siły, które są przeciwne, ale które są dzisiaj zastraszone i są ciche, ale one są w dalszym ciągu bardzo liczne i potężne
- podsumował.