TVP Info: Słupy, fikcyjne rachunki, rolowanie lokat i mieszanie dochodów. GIIF na tropie transakcji Giertycha i jego „goryla”

Generalny Inspektor Informacji Finansowej przeanalizował, jak wyprowadzono pieniądze z Polnordu i w czerwcu 2019 r. złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Chodzi o kilkadziesiąt transakcji na wysokie sumy m.in. na rachunkach Romana Giertycha, jego kancelarii, Sebastiana J., jego firmy New Industry i spółki Piotra Ś. T.G. – podał portal TVP.Info.
 TVP Info: Słupy, fikcyjne rachunki, rolowanie lokat i mieszanie dochodów. GIIF na tropie transakcji Giertycha i jego „goryla”
/ fot. Kancelaria Sejmu/Łukasz Błasikiewicz

Portal TVP.Info powołuje się na raport Generalnego Inspektora Informacji Finansowej, który analizował przepływy gotówki między byłymi spółkami Ryszarda Krauzego - Polnordem i Prokom Investments oraz rachunki Romana Giertycha, jego kancelarii, spółek New Industry i firmy Piotra Ś.

Serwis pisze, że według śledczych "Roman Giertych na zlecenie miliardera obracał bezwartościowymi roszczeniami do infrastruktury kanalizacyjnej w Miasteczku Wilanów".

Sprawa ma związek z ciągnącym się od lat sporem Krauzego z władzami Warszawy po budowie miasteczka Wilanów - deweloper pozwał miejską spółkę za bezumowne użytkowanie infrastruktury. Proces ciagnący się od 2012 r. nie ma prawomocnego zakończenia.

Serwis TVP.Info, powołując się na raport GIIF podaje, że "z danych, które ma Generalny Inspektor Informacji Finansowej, wynika, że na trzech kontach Romana Giertycha, a także na rachunkach spółek T.G. i NEW INDUSTRY oraz kancelarii adwokackiej Giertycha w okresie 22 kwietnia 2011 r. - 31 grudnia 2012 r. »zaksięgowano transakcje na łączną kwotę co najmniej 5,18 mln zł, mogące mieć związek z legalizacją środków pochodzących z działania na niekorzyść POLNORD S.A«. Kwota ta została wyliczona jako łączna wartość wypłat gotówkowych i w bankomatach oraz przelewów na rachunki osobiste Giertycha dokonywanych z rachunku kancelarii" – pisze portal.

TVP.Info opisuje też inforamcje dotyczące współpracownika adwokata: "z analizy przepływów środków pieniężnych wynika, że przez rachunki spółek Sebastiana J. na rachunek kancelarii tytułem zapłaty za obsługę prawną przepłynęły środki, które wyszły z rachunku Polnordu w związku z przejęciem wierzytelności MPWiK w Warszawie przez te spółki od Prokomu" – cytuje serwis TVP.Info dokument GIIF.

Serwis TVP.Info podaje, że "część środków przekazanych na rachunek kancelarii została wypłacona w bankomatach lub w gotówce bezpośrednio przez Sebastiana J., kolejną część najpierw ulokowano na 40 lokatach w Banku Polskiej Spółdzielczości. S.A., a potem przewalutowano na brytyjskiego funta, a resztę ulokowano w nieruchomościach, w tym jednej zakupionej za milion złotych przez żonę Romana Giertycha Barbarę Giertych »za środki otrzymane tytułem darowizny od męża«".

Cytując raport GIIF portal pisze, że "w podsumowaniu swojego zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa GIIF sformułował wnioski, »które pozwalają na powzięcie uzasadnionego podejrzenia+, że na rachunkach spółek T. G. i NEW INDUSTRY, kancelarii Romana Giertycha oraz rachunki osobiste mecenasa +mogło dojść do zalegalizowania środków pochodzących z działania na niekorzyść POLNORD S.A.«"

Według TVP.Info "umowa przejęcia wierzytelności była aneksowana i prawdopodobnym celem tego aneksowania było umożliwienie wyprowadzenia środków z POLNORD SA do kancelarii Romana Giertycha w związku z obsługą prawną przez rachunki powiązanych z Sebastianem J. i Piotrem Ś. specjalnie w tym celu założonych firm New INDUSTRY i T.G." – pisze serwis, powołując się na dokument GIIF.

Portal dodaje też, że Roman Giertych nie ustosunkował się do pytań ws. raportu GIIF, a jedynie zagroził procesem pracownikom TVP.

W związku ze śledztwem dotyczącym rzekomych nieprawidłowości finansowych w spółce Polnord w połowie października ub.r. zatrzymano łącznie 12 osób, w tym adwokata Romana Giertycha i biznesmena Ryszarda Krauze (zgodzili się na publikację danych - PAP). Śledczy skierowali do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie pięciu z podejrzanych: Ryszarda Krauzego, Sebastiana J., Piotra Ś., Piotra W. oraz Michała Ś.

Wobec sześciu podejrzanych prokuratura zastosowała środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego i poręczeń majątkowych oraz zakazu opuszczania kraju, a także zakazu kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi.

Po październikowym zatrzymaniu Roman Giertych trafił do warszawskiego szpitala, po tym, jak zasłabł w trakcie przeszukiwania jego domu przez funkcjonariuszy CBA. Obrońcy Giertycha poinformowali wówczas, że w czasie prowadzonych z ich klientem czynności prokuratorskich w warszawskim szpitalu, ze względu na stan zdrowia nie było możliwości porozumienia się z adwokatem, przez co nie doszło do skutecznego ogłoszenia mu zarzutów.

Prokuratura podała wówczas, że "po skutecznym" przedstawieniu zarzutów wobec Romana Giertycha zastosowano środki zapobiegawcze w postaci 5 mln zł poręczenia majątkowego, zawieszenia w czynnościach adwokata, zakazu opuszczania kraju, dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi. Obrońcy adwokata złożyli do sądu zażalenie na tę decyzję.

17 października Sąd Rejonowy w Poznaniu nie przychylił się do wniosku o tymczasowe aresztowanie podejrzanych. To postanowienie w połowie listopada, po zażaleniu prokuratury, utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Poznaniu. Sądy obu instancji uznały m.in., że zebrany materiał dowodowy nie uprawdopodabnia w dużym stopniu, iż podejrzani dopuścili się zarzucanych im czynów. Na niezastosowanie aresztu wobec Piotra W. prokuratura złożyła zażalenie po terminie, dlatego nie było ono rozpatrywane przez sąd.

W połowie listopada ub.r., po zażaleniu adwokatów Romana Giertycha, poznański sąd rejonowy wstrzymał wykonywanie środków zapobiegawczych zastosowanych wobec prawnika. 3 grudnia Sąd Rejonowy w Poznaniu uchylił zastosowane wobec niego środki zapobiegawcze, uzasadniając decyzję m.in. tym, że zarzuty wobec adwokata ogłoszono nieskutecznie.

22 stycznia br. poznański sąd uwzględnił zażalenie pełnomocników Romana Giertycha uznając, że zatrzymanie, doprowadzenie i przeszukanie adwokata były niezasadne i nielegalne.

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Wojna wybuchnie w ciągu godziny. Niepokojące doniesienia niemieckiego dziennika z ostatniej chwili
"Wojna wybuchnie w ciągu godziny". Niepokojące doniesienia niemieckiego dziennika

Jeśli przywódcy Republiki Serbskiej - większościowo serbskiej części Bośni i Hercegowiny - ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie w kraju wojna - ostrzega niemiecki dziennik "Die Welt".

Burza w Pałacu Buckingam. Samotna podróż księcia Harry'ego z ostatniej chwili
Burza w Pałacu Buckingam. Samotna podróż księcia Harry'ego

Media obiegły informacje dotyczące księcia Harry'ego, który podjął ważną decyzję. Arystokrata pojawi się w Wielkiej Brytanii, jednak wizyta ta może nie spełnić oczekiwań wielu osób.

Trzyletnia dziewczynka w szpitalu. 23-latek usłyszał zarzuty z ostatniej chwili
Trzyletnia dziewczynka w szpitalu. 23-latek usłyszał zarzuty

Zarzuty fizycznego znęcania się nad trzyletnią dziewczynką usłyszał 23-latek, który w piątek został zatrzymany przez policję w Wejherowie po tym, gdy dziecko trafiło do szpitala. Prokuratura przygotowuje wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.

Strajk na największym lotnisku w Wielkiej Brytanii z ostatniej chwili
Strajk na największym lotnisku w Wielkiej Brytanii

Jutro rozpocznie się czterodniowy strajk na najbardziej ruchliwym i popularnym lotnisku w Wielkiej Brytanii. Swoje niezadowolenie dotyczące warunków pracy wyrazić mają funkcjonariusze Straży Granicznej. O szczegółach poinformował związek zawodowy PCS.

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla mistrzami Polski z ostatniej chwili
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla mistrzami Polski

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla wywalczyli czwarty w historii i drugi z rzędu tytuł mistrza Polski. W niedzielę pokonali u siebie Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:1 25:19, 21:25, 25:23, 25:18) w trzecim decydującym meczu finałowym i wygrali tę rywalizację 2-1.

Dużo się dzieje. Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham z ostatniej chwili
"Dużo się dzieje". Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham

Ostatnie tygodnie w Pałacu Buckingham nie należały do spokojnych. Zarówno członkowie rodziny królewskiej, jak i poddani martwią się o księżną Kate i króla Karola III, którzy zmagają się z chorobą nowotworową. W sprawie żony księcia Williama pojawiły się nowe informacje.

To byłaby rewolucja. Deklaracja premier Włoch przed wyborami do PE z ostatniej chwili
"To byłaby rewolucja". Deklaracja premier Włoch przed wyborami do PE

Premier Włoch Giorgia Meloni ogłosiła w niedzielę, że będzie "jedynką" na wszystkich listach swej macierzystej partii Bracia Włosi w wyborach do Parlamentu Europejskiego w czerwcu.

Rekord sprzedaży. Chodzi o przedmiot z Titanica z ostatniej chwili
Rekord sprzedaży. Chodzi o przedmiot z Titanica

W Anglii odbyła się licytacja, na której pojawił się złoty zegarek kieszonkowy, który niegdyś należał do Johna Jacoba Astora, jednego z najbogatszych pasażerów Titanica. Zegarek, który przetrwał katastrofę, został odnowiony, a następnie sprzedany za rekordową sumę - aż sześciokrotność ceny wywoławczej.

Padłem. Znany aktor w szpitalu z ostatniej chwili
"Padłem". Znany aktor w szpitalu

Media obiegła niepokojąca informacja dotycząca znanego aktora Macieja Stuhra. Na swoim profilu na Instagramie poinformował, że trafił na SOR.

Szydło: Tusk powie Polakom to, co chcą teraz usłyszeć z ostatniej chwili
Szydło: Tusk powie Polakom to, co chcą teraz usłyszeć

– Tusk nie będzie teraz wprost popierał paktu migracyjnego czy pomysłów z opodatkowaniem państw członkowskich, a w tym kierunku to wszystko zmierza – uważa była premier, a obecnie europoseł PiS Beata Szydło.

REKLAMA

TVP Info: Słupy, fikcyjne rachunki, rolowanie lokat i mieszanie dochodów. GIIF na tropie transakcji Giertycha i jego „goryla”

Generalny Inspektor Informacji Finansowej przeanalizował, jak wyprowadzono pieniądze z Polnordu i w czerwcu 2019 r. złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Chodzi o kilkadziesiąt transakcji na wysokie sumy m.in. na rachunkach Romana Giertycha, jego kancelarii, Sebastiana J., jego firmy New Industry i spółki Piotra Ś. T.G. – podał portal TVP.Info.
 TVP Info: Słupy, fikcyjne rachunki, rolowanie lokat i mieszanie dochodów. GIIF na tropie transakcji Giertycha i jego „goryla”
/ fot. Kancelaria Sejmu/Łukasz Błasikiewicz

Portal TVP.Info powołuje się na raport Generalnego Inspektora Informacji Finansowej, który analizował przepływy gotówki między byłymi spółkami Ryszarda Krauzego - Polnordem i Prokom Investments oraz rachunki Romana Giertycha, jego kancelarii, spółek New Industry i firmy Piotra Ś.

Serwis pisze, że według śledczych "Roman Giertych na zlecenie miliardera obracał bezwartościowymi roszczeniami do infrastruktury kanalizacyjnej w Miasteczku Wilanów".

Sprawa ma związek z ciągnącym się od lat sporem Krauzego z władzami Warszawy po budowie miasteczka Wilanów - deweloper pozwał miejską spółkę za bezumowne użytkowanie infrastruktury. Proces ciagnący się od 2012 r. nie ma prawomocnego zakończenia.

Serwis TVP.Info, powołując się na raport GIIF podaje, że "z danych, które ma Generalny Inspektor Informacji Finansowej, wynika, że na trzech kontach Romana Giertycha, a także na rachunkach spółek T.G. i NEW INDUSTRY oraz kancelarii adwokackiej Giertycha w okresie 22 kwietnia 2011 r. - 31 grudnia 2012 r. »zaksięgowano transakcje na łączną kwotę co najmniej 5,18 mln zł, mogące mieć związek z legalizacją środków pochodzących z działania na niekorzyść POLNORD S.A«. Kwota ta została wyliczona jako łączna wartość wypłat gotówkowych i w bankomatach oraz przelewów na rachunki osobiste Giertycha dokonywanych z rachunku kancelarii" – pisze portal.

TVP.Info opisuje też inforamcje dotyczące współpracownika adwokata: "z analizy przepływów środków pieniężnych wynika, że przez rachunki spółek Sebastiana J. na rachunek kancelarii tytułem zapłaty za obsługę prawną przepłynęły środki, które wyszły z rachunku Polnordu w związku z przejęciem wierzytelności MPWiK w Warszawie przez te spółki od Prokomu" – cytuje serwis TVP.Info dokument GIIF.

Serwis TVP.Info podaje, że "część środków przekazanych na rachunek kancelarii została wypłacona w bankomatach lub w gotówce bezpośrednio przez Sebastiana J., kolejną część najpierw ulokowano na 40 lokatach w Banku Polskiej Spółdzielczości. S.A., a potem przewalutowano na brytyjskiego funta, a resztę ulokowano w nieruchomościach, w tym jednej zakupionej za milion złotych przez żonę Romana Giertycha Barbarę Giertych »za środki otrzymane tytułem darowizny od męża«".

Cytując raport GIIF portal pisze, że "w podsumowaniu swojego zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa GIIF sformułował wnioski, »które pozwalają na powzięcie uzasadnionego podejrzenia+, że na rachunkach spółek T. G. i NEW INDUSTRY, kancelarii Romana Giertycha oraz rachunki osobiste mecenasa +mogło dojść do zalegalizowania środków pochodzących z działania na niekorzyść POLNORD S.A.«"

Według TVP.Info "umowa przejęcia wierzytelności była aneksowana i prawdopodobnym celem tego aneksowania było umożliwienie wyprowadzenia środków z POLNORD SA do kancelarii Romana Giertycha w związku z obsługą prawną przez rachunki powiązanych z Sebastianem J. i Piotrem Ś. specjalnie w tym celu założonych firm New INDUSTRY i T.G." – pisze serwis, powołując się na dokument GIIF.

Portal dodaje też, że Roman Giertych nie ustosunkował się do pytań ws. raportu GIIF, a jedynie zagroził procesem pracownikom TVP.

W związku ze śledztwem dotyczącym rzekomych nieprawidłowości finansowych w spółce Polnord w połowie października ub.r. zatrzymano łącznie 12 osób, w tym adwokata Romana Giertycha i biznesmena Ryszarda Krauze (zgodzili się na publikację danych - PAP). Śledczy skierowali do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie pięciu z podejrzanych: Ryszarda Krauzego, Sebastiana J., Piotra Ś., Piotra W. oraz Michała Ś.

Wobec sześciu podejrzanych prokuratura zastosowała środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego i poręczeń majątkowych oraz zakazu opuszczania kraju, a także zakazu kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi.

Po październikowym zatrzymaniu Roman Giertych trafił do warszawskiego szpitala, po tym, jak zasłabł w trakcie przeszukiwania jego domu przez funkcjonariuszy CBA. Obrońcy Giertycha poinformowali wówczas, że w czasie prowadzonych z ich klientem czynności prokuratorskich w warszawskim szpitalu, ze względu na stan zdrowia nie było możliwości porozumienia się z adwokatem, przez co nie doszło do skutecznego ogłoszenia mu zarzutów.

Prokuratura podała wówczas, że "po skutecznym" przedstawieniu zarzutów wobec Romana Giertycha zastosowano środki zapobiegawcze w postaci 5 mln zł poręczenia majątkowego, zawieszenia w czynnościach adwokata, zakazu opuszczania kraju, dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi. Obrońcy adwokata złożyli do sądu zażalenie na tę decyzję.

17 października Sąd Rejonowy w Poznaniu nie przychylił się do wniosku o tymczasowe aresztowanie podejrzanych. To postanowienie w połowie listopada, po zażaleniu prokuratury, utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Poznaniu. Sądy obu instancji uznały m.in., że zebrany materiał dowodowy nie uprawdopodabnia w dużym stopniu, iż podejrzani dopuścili się zarzucanych im czynów. Na niezastosowanie aresztu wobec Piotra W. prokuratura złożyła zażalenie po terminie, dlatego nie było ono rozpatrywane przez sąd.

W połowie listopada ub.r., po zażaleniu adwokatów Romana Giertycha, poznański sąd rejonowy wstrzymał wykonywanie środków zapobiegawczych zastosowanych wobec prawnika. 3 grudnia Sąd Rejonowy w Poznaniu uchylił zastosowane wobec niego środki zapobiegawcze, uzasadniając decyzję m.in. tym, że zarzuty wobec adwokata ogłoszono nieskutecznie.

22 stycznia br. poznański sąd uwzględnił zażalenie pełnomocników Romana Giertycha uznając, że zatrzymanie, doprowadzenie i przeszukanie adwokata były niezasadne i nielegalne.

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe