[Felieton "TS"] Tomasz P. Terlikowski: Miałem sen

Miałem sen. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski albo metropolita krakowski stają przed ofiarami i zapewniają, że jest im wstyd, że Kościół zawiódł jako wspólnota. A potem składają – pod przysięgą – zeznania na temat zaniedbań, jakich się dopuścił Kościół.
 [Felieton
/ zrzut z ekranu salve.net

To wszystko zaś przed świecką, odważną i zdeterminowaną, stojącą po stronie skrzywdzonych komisją, która zajmuje się przemocą – nie tylko seksualną – nie tylko w Kościele katolickim, ale także w innych wspólnotach religijnych, w szkołach, w klubach sportowych, w związkach młodzieżowych czy chórach. Komisja ta ma szczególne uprawnienia, otrzymała dostęp do archiwów (także tajnych), a na jej czele stoją fachowcy, a nie rozgrzani (wszystko jedno, w którą stronę) politycy. Celem Komisji jest zmiana mentalności, zrozumienie mechanizmów, zadośćuczynienie, ale także wprowadzenie kryteriów i zasad, które będą realnie bronić bezbronnych przed przemocą.
Ten piękny sen, choć w Polsce do niego jeszcze daleko, zrealizował się już choćby w Nowej Zelandii. Tam od dawna działa Królewska Komisja Śledcza (wzorowana na australijskiej), a kilka dni temu stanął przed nią kard. John Dew, arcybiskup Wellington. Hierarcha ubrany był w garnitur i krawat, bo Komisja jasno wskazała, że strój duchowny może ranić ofiary (co zresztą potwierdza wielu także katolickich specjalistów od tej dziedziny), a jego słowa wybrzmiały naprawdę mocno. Kardynał podkreślał – w trakcie przesłuchań nowozelandzkiej Królewskiej Komisji Śledczej zajmującej się nadużyciami w Kościele katolickim, anglikańskim i Armii Zbawienia – że Kościół katolicki w Nowej Zelandii jest „zasmucony i zawstydzony” przemocą, jakiej doświadczyły osoby powierzone jego opiece. – Mam nadzieję, że ta Komisja pomoże nam być lepszym Kościołem, i że będzie to Kościół, w którym hańba nadużyć zakończy się, a nasz Kościół będzie już zawsze wspólnotą, która daje nadzieję i życie. To jest nasza misja – dodał kardynał. – Kościół ma zawsze dawać życie. Wiemy, że w tej kwestii musimy się wiele nauczyć. 

Nowozelandzki hierarcha zwrócił się również do ofiar, zapewniając, że Kościół i on sam chce ich słuchać. – Jestem, jesteśmy jako Kościół zawstydzeni i zasmuceni tym, co się stało – mówił. 

Te słowa, ten strój, to, co tam się dzieje, uświadamia kilka rzeczy. Po pierwsze, że niestety bez nacisku państwa i bez mediów hierarchia kościelna nie jest zdolna do rozliczenia. Po drugie, że jako wspólnota – także dzięki naciskom – uczymy się coraz większej dojrzałości i empatii. I wreszcie po trzecie, że to oczyszczenie jest nam wszystkim potrzebne, aby nasze dzieci i my sami byliśmy bezpieczni, ale także, by oczyścić przekaz Kościoła z tego, co z Ewangelią nie ma nic wspólnego.


 

POLECANE
Pożar w Ząbkach: 500 osób bez dachu nad głową. Na miejscu ekipa kryminalistyczna z ostatniej chwili
Pożar w Ząbkach: 500 osób bez dachu nad głową. Na miejscu ekipa kryminalistyczna

Przez całą noc trwała akcja gaśnicza budynków przy ul. Powstańców w podwarszawskich Ząbkach. W wyniku ogromnego pożaru 500 osób straciło dach nad głową, zniszczonych lub uszkodzonych zostało ok. 200 mieszkań. Na godzinę 8 w piątek zapowiedziano zebranie zespołu zarządzania kryzysowego. Na miejscu jest ekipa techników kryminalistycznych policji, zabezpieczająca ślady niezbędne do ustalenia przyczyn pożaru.

Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa tylko u nas
Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa

Kolejny raz kilku transseksualistów zabrało kobietom sportowe nagrody przeznaczone dla zawodniczek, które kobietami się urodziły, a nie tylko mianowały. Kto jednak transseksualiście zabroni, skoro każdy z nas może sobie dzisiaj dowolnie wybrać swoją prawdziwą rzekomo tożsamość?

Kongres USA przyjął wielką piękną ustawę Donalda Trumpa z ostatniej chwili
Kongres USA przyjął "wielką piękną ustawę" Donalda Trumpa

Izba Reprezentantów USA przyjęła ustawę "One Big Beautiful Bill Act" zapowiadaną przez prezydenta Donalda Trumpa, łączącą cięcia podatków, redukcje socjalne i większe środki na deportacje.

Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach z ostatniej chwili
Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach

Około 20 zastępów straży pożarnej walczy z pożarem budynku wielorodzinnego przy ulicy Powstańców 62 w podwarszawskich Ząbkach.

Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: Mam BMW M2, to samochód dla wariatów gorące
Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: "Mam BMW M2, to samochód dla wariatów"

Trener podkreśla, że decyzja o zrobieniu prawa jazdy była jedną z najlepszych w jego życiu. Teraz, kiedy odpowiedni dokument ma już w kieszeni, z ogromną przyjemnością wsiada za kierownicę i mknie przed siebie. Najbardziej lubi drogi szybkiego ruchu, bo tam może mocniej wcisnąć pedał gazu.

Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina z ostatniej chwili
Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina

Próba nielegalnego przekazania migranta na polską stronę granicy wywołała w czwartek nerwową interwencję mieszkańców Gubina – informuje Robert Bąkiewicz z Ruchu Obrony Granic.

Grafzero: Zew Zajdla 2024 z ostatniej chwili
Grafzero: Zew Zajdla 2024

Nadszedł czas na Nagrody Fandomu Polskiego, czyli popularne Zajdle! W 2025 roku nieco wcześniej, bo Polcon ma miejsce w lipcu, ale równie ciekawie. Sześć powieści i cztery opowiadania - Grafzero vlog literacki podaje swoje typy!

PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów

Uwaga na fałszywych przedstawicieli PGNiG Obrót Detaliczny i Grupy Orlen. Sprawdź, jak się chronić przed oszustami podszywającymi się pod pracowników.

Nie żyje gwiazda filmów Quentina Tarantino z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda filmów Quentina Tarantino

W czwartek w wieku 67 lat po prawdopodobnym zawale serca zmarł Michael Madsen, gwiazda "Wściekłych psów" i "Kill Billa".

Przewodniczący Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego piratem drogowym tylko u nas
Przewodniczący Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego piratem drogowym

W Polsce, proszę Państwa, logika od dawna prosiła o azyl polityczny, ale ostatnio chyba wyemigrowała na stałe, i to bez prawa powrotu. Bo jak inaczej skomentować fakt, który nawet dla mnie, człowieka przywykłego do absurdów postkomunizmu, jest niczym diament w koronie groteski?

REKLAMA

[Felieton "TS"] Tomasz P. Terlikowski: Miałem sen

Miałem sen. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski albo metropolita krakowski stają przed ofiarami i zapewniają, że jest im wstyd, że Kościół zawiódł jako wspólnota. A potem składają – pod przysięgą – zeznania na temat zaniedbań, jakich się dopuścił Kościół.
 [Felieton
/ zrzut z ekranu salve.net

To wszystko zaś przed świecką, odważną i zdeterminowaną, stojącą po stronie skrzywdzonych komisją, która zajmuje się przemocą – nie tylko seksualną – nie tylko w Kościele katolickim, ale także w innych wspólnotach religijnych, w szkołach, w klubach sportowych, w związkach młodzieżowych czy chórach. Komisja ta ma szczególne uprawnienia, otrzymała dostęp do archiwów (także tajnych), a na jej czele stoją fachowcy, a nie rozgrzani (wszystko jedno, w którą stronę) politycy. Celem Komisji jest zmiana mentalności, zrozumienie mechanizmów, zadośćuczynienie, ale także wprowadzenie kryteriów i zasad, które będą realnie bronić bezbronnych przed przemocą.
Ten piękny sen, choć w Polsce do niego jeszcze daleko, zrealizował się już choćby w Nowej Zelandii. Tam od dawna działa Królewska Komisja Śledcza (wzorowana na australijskiej), a kilka dni temu stanął przed nią kard. John Dew, arcybiskup Wellington. Hierarcha ubrany był w garnitur i krawat, bo Komisja jasno wskazała, że strój duchowny może ranić ofiary (co zresztą potwierdza wielu także katolickich specjalistów od tej dziedziny), a jego słowa wybrzmiały naprawdę mocno. Kardynał podkreślał – w trakcie przesłuchań nowozelandzkiej Królewskiej Komisji Śledczej zajmującej się nadużyciami w Kościele katolickim, anglikańskim i Armii Zbawienia – że Kościół katolicki w Nowej Zelandii jest „zasmucony i zawstydzony” przemocą, jakiej doświadczyły osoby powierzone jego opiece. – Mam nadzieję, że ta Komisja pomoże nam być lepszym Kościołem, i że będzie to Kościół, w którym hańba nadużyć zakończy się, a nasz Kościół będzie już zawsze wspólnotą, która daje nadzieję i życie. To jest nasza misja – dodał kardynał. – Kościół ma zawsze dawać życie. Wiemy, że w tej kwestii musimy się wiele nauczyć. 

Nowozelandzki hierarcha zwrócił się również do ofiar, zapewniając, że Kościół i on sam chce ich słuchać. – Jestem, jesteśmy jako Kościół zawstydzeni i zasmuceni tym, co się stało – mówił. 

Te słowa, ten strój, to, co tam się dzieje, uświadamia kilka rzeczy. Po pierwsze, że niestety bez nacisku państwa i bez mediów hierarchia kościelna nie jest zdolna do rozliczenia. Po drugie, że jako wspólnota – także dzięki naciskom – uczymy się coraz większej dojrzałości i empatii. I wreszcie po trzecie, że to oczyszczenie jest nam wszystkim potrzebne, aby nasze dzieci i my sami byliśmy bezpieczni, ale także, by oczyścić przekaz Kościoła z tego, co z Ewangelią nie ma nic wspólnego.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe