"Polski Rambo". Uciekł przed rozstrzelaniem w Katyniu i walczył z całym garnizonem NKWD

„Jesienią 1989 roku jeszcze raz rozmawiałem z Jegorem Polakowem. On dobrze pamiętał, że polskich księży rozstrzelano w piwnicy NKWD. Opowiedział mi też o prowadzonym na rozstrzelanie Polaku, któremu się udało wyrwać broń jednemu z konwojentów i zastrzelić drugiego. Potem zamknął się w piwnicy, skąd przez trzy dni się ostrzeliwał. Był nie do pokonania, dopóki nie otruto go gazem. Komendanta KGB Iwana Stelmacha zranił w rękę. Polakow twierdzi, że widział całą strzelaninę, a Stelmach strzelał w okno piwnicy z cekaemu »Maksim«. Całe śródmieście w okolicach NKWD otoczyło wtedy wojsko. Spowodował to jeden dzielny Polak!” – czytamy w artykule Innych Obliczy Historii.
Zbrodnia katyńska to popełniona przez NKWD zbrodnia ludobójstwa przez rozstrzelanie wiosną 1940 roku 21 769 obywateli II Rzeczypospolitej (w tym 10 tys. oficerów WP i policji). Została przeprowadzona z rozkazu najwyższych władz ZSRR – uchwały Biura Politycznego KC WKP czyli tzw. „decyzji katyńskiej”. Egzekucji dokonywano strzałem w tył głowy z broni krótkiej.