Niedopuszczony do orzekania Juszczyszyn grozi sędziemu Nawackiemu

Na schodach Sądu Rejonowego w Olsztynie na Juszczyszyna czekała grupa kilkudziesięciu osób z banerem "Wspieramy sędziów niezależnych", m.in. aktorka i honorowa obywatelka Olsztyna Irena Telesz-Burczyk. Część zebranych miała maseczki z czerwoną błyskawicą – symbolem Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, a w dłoniach żółte żonkile dla uczczenia 78. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim. Do grupy witającej Juszczyszyna dołączyli niektórzy sędziowie z olsztyńskiego sądu.
Juszczyszyn powiedział dziennikarzom, że bydgoski sąd nakazał natychmiastowe przywrócenie go do służby, w tym do orzekania. Dlatego - jak mówił - stawił się w macierzystym sądzie, celem podjęcia obowiązków służbowych. Dodał, że decyzja sądu jest wiążąca i natychmiast wykonalna. Ocenił, że jeśli prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki nie dopuści go do wykonywania obowiązków służbowych, to będzie jawne złamanie prawa.
Wniesiemy do sądu wniosek o zastosowanie środków przymusu, które stosuje się nie wobec Skarbu Państwa, nie wobec Sądu Rejonowego w Olsztynie jako instytucji, tylko osobiście one dotkną pana prezesa Macieja Nawackiego. Sąd przymusza taką osobę, zobowiązaną orzeczeniem sądu, grzywnami - nawet łącznie do 1 mln złotych. Te grzywny mogą zostać zamienione na areszt do 6 miesięcy
- zapowiedział Juszczyszyn.
Z kolei Nawacki powiedział dziennikarzom, że nie dopuści Juszczyszyna do orzekania, bo w jego ocenie istnieje spór kompetencyjny pomiędzy uchwałą Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego o zawieszeniu w czynnościach Juszczyszyna, a postanowieniem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy. Dodał, że jako prezes olszyńskiego sądu nie będzie rozstrzygał, co jest ważniejsze i zwróci się do pierwszej prezes Sądu Najwyższego i przewodniczącego Izby Dyscyplinarnej o zbadanie sporu kompetencyjnego, który - jego zdaniem - zaistniał w tej sprawie.
Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia informowało w piątek w mediach społecznościowych, że sędzia Paweł Juszczyszyn, zgodnie z decyzją Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, "musi zostać przywrócony do pracy".
Bydgoski sąd wydał takie postanowienie 14 kwietnia, po rozpoznaniu wniosku Juszczyszyna przeciwko Sądowi Rejonowemu w Olsztynie o zabezpieczenie roszczenia przed wszczęciem postępowania.
Olsztyński sędzia Paweł Juszczyszyn został prawomocnie zawieszony w czynnościach przez Izbę Dyscyplinarną SN w lutym ub.r. w związku z prowadzonym wobec niego postępowaniem dyscyplinarnym. Sędzia ten został odsunięty od orzekania w związku z rozpatrywaną przez niego sprawą. Juszczyszyn rozpatrując apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia kandydatów do KRS.